Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joanna Szarras
2
6,0/10
Pisze książki: literatura piękna
Nie, nazwa nie znaczy, że nie lubię wszystkiego. Ale parę rzeczy się znajdzie. Na przykład fb-lajki. To już wolę zupę kminkową... Poza tym raczej lubię. Zwierzęta, szczególnie psy, oszałamiające piękno przyrody, poczucie humoru, nawet niektórych ludzi. Z zawodu jestem człowiekiem wielu zawodów. Między innymi socjologiem. Wydano również moje dwie książki, co nie czyni mnie jeszcze pisarką. Maluję obrazy, co nie czyni mnie malarką...https://dontlajkland.blogspot.com
6,0/10średnia ocena książek autora
171 przeczytało książki autora
125 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Garet dorasta Joanna Szarras
6,3
Na początku nawet kilka razy się uśmiałam. Niestety tylko na początku. Potem zaczęło wiać nudą. Myślałam, że Garet będzie ciekawszą postacią. Sama mam psa i wiem jak bardzo te stworzenia potrafią być pomysłowe i kreatywne. Psiak z książki niestety jedynie wszystko wkładał do pyska, kradł ubrania i uciekał do ogrodu.
Najgorsze jednak było to, że zwyczajnie nie polubiłam głównej bohaterki...
Wyznając zasadę książka dla mnie, a nie ja dla książki porzuciłam tę lekturę po zaledwie 150 stronach.
Zaznaczam to, żeby było jasne, że moja opinia nie jest do końca rzetelna i miarodajna, jeśli chodzi o całość książki.
Garet, fe! Joanna Szarras
5,8
Fajna, lekka książeczka o nieznośnym psiaku. Troszkę mnie irytowało, że psiak dopiero po kilku miesiącach był przyzwyczajany do smyczy i wychodził na zewnątrz, a także jadł to co domownicy - ale nie jest to poradnik, a książka o nieznośnym Garecie i jego wyczynach. Język również lekki, przyjemny. Książka pisana z humorem, wesoła.