Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dość przeciętna książka z serii Harlequin.Czyta się ją szybko i niespecjalnie zapiera dech w piersiach.Początek zapowiada się obiecująco:samotna Leigh,która prowadzi kulinarny program w telewizji, komponuje kosz ze składnikami,z których przygotuje dla zwycięzcy posiłek.Pieniądze z aukcji koszów przeznaczone zostaną na przygotowanie wesela jej najlepszej przyjaciółki z czasów studiów.Kosz bardzo wysoko licytuje nieznajomy,który okazuje się być zakochany w Leigh jeszcze z czasów wspólnych studiów.Adam uwodzi dziewczynę nie pokazując się jej i przedstawiając jako Callum.Całość otacza aura tajemniczości i erotyzmu.Jednak jak na typowego Harlequina przystało,całość jest dość mdła i nijaka.Brakuje tego czegoś,nie pojawia się w ogóle element pożądania i oczekiwania na więcej,jak to ma się w przypadku choćby serii o Crossie czy Greyu.Brakuje efektu WOW i MHMMM...