Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Alex wyjeżdża z partnerem do Hiszpanii. Ich związek nie jest w najlepszej kondycji, oddalają się od siebie. Alex jest coraz bardziej zniechęcona i znudzona. Gdy Adam musi wrócić służbowo do Polski, kobieta daje namówić się znajomej na wypad do klubu. Tam poznaje tajemniczego Szweda. Jak to spotkanie zmieni jej życie? Przekonajcie się sami... Autorka zaprasza nas do gorącej Hiszpanii i snuje historię pełną namiętności I zagadek. Trochę mam problem z tą książką... Zacznę od fabuły. Na początku jest to po prostu opowieść o samotnej i znudzonej kobiecie, która spotyka tajemniczego przystojniaka i daje się ponieść namiętności. Potem jednak pojawiają się tajemnice, nieco niebezpieczeństwa. Autorka rozpoczyna kilka wątków, sygnalizuje pewne sprawy - ale jakoś tego nie rozwija. Dostajemy obietnicę intrygującej akcji, ale tak naprawdę niczego się nie dowiadujemy. Być może Autorka zostawiła to na drugą część- ja jednak wolałabym dostać trochę konkretów. A tak... jest tu masa pikantnych scen i romans, a w tle mnóstwo niedpowiedzeń - ale może tak miało być? Może Autorka rozbudza apetyt czytelnika na kontynuację? Druga sprawa, która mnie drażniła w tej książce - główna bohaterka... Często spotykam irytujące postaci, ale Alex jest po prostu głupią i pustą materialistką. Nie wzbudziła we mnie żadnych pozytywnych uczuć. Drogi prezent rozwiewa wszelkie jej wątpliwości, po bardzo krótkim czasie jest gotowa rzucić wszystko dla faceta, którego prawie nie zna, ale który kupił jej fajne rzeczy i ma kasę... Cały czas liczę na jakiś przełom, może wszystko, co najlepsze, będzie w drugiej części? To debiut - każdy kiedyś zaczynał, nie zawsze od razu jest to efekt WOW. Autorka ma lekkie I przyjemne pióro, a postać tajemniczego Larsa intryguje, jednak brakuje mi jakiegoś punktu zaczepienia... Może ja po prostu nie zrozumiałam tej książki? Zachęcam, byście sami przeczytaliście I wyrobili sobie opinię.