Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Margaret Way
41
6,0/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Margaret Way urodziła się 7 sierpnia w Brisbane w Australii, jest australijską pisarką ponad 110 powieści. Way Margaret przed ślubem była znaną pianistką, pedagogiem i akompaniatorem. Zaczęła pisać, gdy urodził się jej syn. Zaczęła pisać i promować swój kraj swoimi opowieściami w Australii. Sprzedała swoje pierwsze powieści w 1970 roku. Way Margaret z rodziną mieszka w Brisbane.http://
6,0/10średnia ocena książek autora
350 przeczytało książki autora
789 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Młodzieńcza miłość Margaret Way
5,5
Bardzo emocjonalna książka, pokazująca jak bardzo strata może zniszczyć człowieka, jak kłamstwo oraz plotki mogą zmącić miłość, a to tylko poboczne wątki. Alana kocha go w tajemnicy, ale nie wie, że on też wiele do niej czuje pomimo, że jej tego nie okazuje. Okoliczności sprawiają, że Alana przeżywa głębokie emocje, które można poczuć w książce. Guy przestaje ukrywać swoje pożądanie, ale napotyka opór ze strony Alany. Ona się boi, bo widzi na przykładzie ojca jak uczucie może zniszczyć człowieka. Naturalnie historia kończy się szczęśliwym zakończeniem, ale to pełne emocji uczucie oparte jest na porywach serca a nie seksie, co daję ogromny plus historii. Czytałam z wypiekami na policzkach oraz oczekiwaniem na dalsze posunięcia tej upartej zakochanej w sobie pary. Polecam fankom krótkich miłosnych perypetii.
Dobrze mieć sąsiada Margaret Way
7,2
Lubię harlequiny. Potrafią mnie oderwać od problemów, odstresować i zrelaksować. Zazwyczaj noszę je w torebce i czytam w wolnych momentach. "Dobrze mieć sąsiada" zaczęłam jakiś czas temu. Gdy doszło do fajnego momentu stwierdziłam, że nie ma co zwlekać, tę książkę trzeba jak najszybciej skończyć. Tak też się stało!
"Dobrze mieć sąsiada" to zbiór dwóch opowiadań: "Tajemniczy sąsiad" autorstwa Leigh Michaels oraz "Serce za serce" Margaret Way. Obie te historie świetnie się czytało. Jak to w romansach bywa jest miłość, namiętność, ale także nieporozumienia i zdrady.
Obie autorki mają fajny styl, posługują się prostym i zrozumiałym językiem, ale dla mnie bardziej przekonującą historię stworzyła Margaret Way.
Każdy z nas przeważnie ma jakieś sąsiedztwo. Zazwyczaj z sąsiadami żyjemy dobrze, a nawet bardzo dobrze. Zdarzają się też przypadki (sama takie znam),że dzieje się jak w harlequinie... Poznajemy tego jedynego, tę jedyną na całe życie, bo przypadkowo mieszkała, mieszkał za ścianą, czy też dwa piętra niżej. Co w tym dziwnego? Amor wie co robi i łączy ludzi w pary, a że mieszkają po sąsiedzku??? Przynajmniej blisko jest...
Jednak już na poważnie. Nikt nie zna ani dnia, ani godziny, tym bardziej miejsca, w którym uderzy ten mały, słodki, ale jednak rozrabiający Amorek.
Czasami mu utrudniamy, bo szukamy daleko...Czasem wystarczy się dobrze rozejrzeć :)
"Nie szukaj miłości daleko, czasami czeka tuż za progiem..."
"Dobrze mieć sąsiada" to idealna lektura na lato, a i rewelacyjny romansik nadający się do damskiej i niekoniecznie przepastnej torebki... Polecam.