Potem nadchodzi kolejny dzień i wszystko wraca, i następnego dnia znowu, i znowu, dopóki się nie poddasz. Dopóki nie zaczniesz tęsknić, żeby...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Luke Sutherland
2
6,5/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 01.01.1971
Pisarz, muzyk.
Pierwsza powieść "Jelly Roll" była nominowana do nagrody Whitbread za debiut.
Pierwsza powieść "Jelly Roll" była nominowana do nagrody Whitbread za debiut.
6,5/10średnia ocena książek autora
123 przeczytało książki autora
61 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Im więcej przebywałem z ludźmi, tym mocniej czułem, że szybuję po innej orbicie. Wszystko to, co mnie bawiło, podniecało, interesowało (...)...
Im więcej przebywałem z ludźmi, tym mocniej czułem, że szybuję po innej orbicie. Wszystko to, co mnie bawiło, podniecało, interesowało (...) było oddalone o setki mil od tego, o czym oni rozmawiali.
5 osób to lubiA może szczęście polega właśnie na tym, że wiesz, że istnieje coś lepszego niż to co masz. Może szczęście to niekończąca się tęsknota? Tylko...
A może szczęście polega właśnie na tym, że wiesz, że istnieje coś lepszego niż to co masz. Może szczęście to niekończąca się tęsknota? Tylko w taki sposób można uchronić się przed rozczarowaniem.
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Gdyby Wenus była chłopcem Luke Sutherland
6,5
Książkę tą czytałam kilka lat temu i ciężko mi po takim czasie napisać o niej opinię. Wiem jednak, że wciągnęła mnie bardzo i pomimo mojego wolnego tempa czytania, nie odrywałam się od niej ani na chwilę aż do ostatniej strony. Zawsze lubiłam tragiczne postaci z problemami psychicznymi i ciężkim losem, a przedstawiona w tej książce miała wszystko, co chciałabym w niej widzieć.
Powieść króciutka, więc warto po nią sięgnąć, nawet gdy ktoś się waha. Dużo czasu nie zajmie, a może się naprawdę spodobać.
Gdyby Wenus była chłopcem Luke Sutherland
6,5
Pewnego marcowego dnia, za kulisami koncertu do mężczyzny o pseudonimie L.S. (zapewne są to inicjały samego autora) podszedł młody chłopak - Pascal. Usilnie starał się nawiązać kontakt i nakłonić mężczyznę do pójścia z nim do przyjaciela, Desiree, którego ten poznał w dzieciństwie. Wychowywali się na tej samej szkockiej wyspie, lecz dzieliło ich 6 lat życia. Mężczyzna nie postąpił jednak zgodnie z wolą Pascala, nawet gdy dowiedział się, że Desiree umiera. Po prostu go nie znał, po co miałby tam chodzić...? Miesiąc później L.S. otrzymuje paczkę, w której odnajduje kilka płyt kompaktowych, stare zdjęcia, listy, biżuterię i inne bibeloty, a także małą karteczkę upewniającą go w przekonaniu, że jest to prezent od Desiree - mężczyzny, którego historia opowiedziana i zapisana na płytach wstrząsnęła słuchaczem i stała się powodem wydania tej książki. Czy jest to opowieść oparta na faktach? Tego nie wiem. Jednak wydaje się tak nieprawdopodobna, że nie zdziwiłabym się, gdyby tak historia rzeczywiście miała miejsce.
"Gdyby Wenus była chłopcem" jest swego rodzaju pamiętnikiem człowieka, który u kresu swego życia, mając niecałe 40 lat, zamienia się w czyste złoto. Nie wierzycie mi, ale tak się działo naprawdę! Każda kartka książki przedstawia nam kolejne momenty życia Desiree, autor pamiętnika wciąga nas niesamowicie głęboko w swój świat, świat dziwny, skomplikowany, samotny i smutny, choć nie mówi się o tym wprost. To, co wydaje mi się najdziwniejsze w tej książce, to fakt, że choć ocieka ona seksem opisanym często czysto mechanicznie, nie jest to powieść wulgarna. Wręcz przeciwnie. Wciąż okazywałam współczucie temu biednemu człowiekowi, który do końca życia nie odkrył chyba kim tak naprawdę był. Wiedział tylko w jakim celu pojawił się na świecie - żeby sprawiać ludziom przyjemność rozkoszą cielesną.
Mój opis nie oddaje tego, co w książce najpiękniejsze, bardzo spokojnego stylu pisarskiego L. Sutherlanda, ciekawie skonstruowanych wątków. Autor jakby wyczuwał moje znudzenie tematem i już w następnym akapicie zmieniał temat lub przedstawiał fakty z nieco innej strony. Przyznam szczerze, że historia Desiree wciągnęła mnie tak, że nie mogłam oderwać się od książki, a to rzadkie wydarzenie :) Polecam tę pozycję wszystkim, którzy lubią nietuzinkowe historie z nietypowymi bohaterami w roli głównej.