Lektura drugiego numeru "Papermint" przyniosła mi (podobnie, jak lektura numeru pierwszego) kilka książek, które absolutnie przeczytać muszę.
Najbardziej chyba podobał mi się artykuł o Magdalenie Samozwaniec. Chciałabym przeczytać jakąś Jej książkę.
Bardzo w mój gust trafił też reportaż o Maroku. Szkoda, że nie wniósł żadnych nowych pozycji książkowych w moje życie (wszystkie wymienione albo już przeczytałam, ale mam w planach czytelniczych).
Zaintrygowała mnie bardzo książka "Muleum". Dołączam ją do książek, które chciałabym przeczytać.
Jestem absolutną fanką stylu pisarskiego Piotra Kofty. Być może dlatego, że bez problemu mogłabym zostać jednym z bohaterów jego opowiadań - ludzi słabo ogarniających własne życie, smutnych, ironicznych, pozbawionych resztek nadziei, ale mimo wszystko idących jakoś do przodu. "Bura małpa" jest bez wątpienia jedną z moich ulubionych pozycji ever.