Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Magdalena Jastrzębska
15
7,1/10
Urodzona: 1971 (data przybliżona)
Z wykształcenia jest filologiem polskim, ukończyła Uniwersytet Jagielloński.
Jest autorką biografii kobiet żyjących w XVIII i XIX stuleciu. Poza pisaniem opowieści biograficznych, czytaniem i kolekcjonowaniem książek Magdalena Jastrzębska lubi podróżowanie - najchętniej omijając popularne szlaki.http://bioggraff.blogspot.com/
Jest autorką biografii kobiet żyjących w XVIII i XIX stuleciu. Poza pisaniem opowieści biograficznych, czytaniem i kolekcjonowaniem książek Magdalena Jastrzębska lubi podróżowanie - najchętniej omijając popularne szlaki.http://bioggraff.blogspot.com/
7,1/10średnia ocena książek autora
159 przeczytało książki autora
602 chce przeczytać książki autora
11fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zwierzęta w polskich dworach i pałacach
Magdalena Jastrzębska
8,0 z 1 ocen
5 czytelników 1 opinia
2024
Portret rokokowej damy. Burzliwe losy księżnej Rozalii Lubomirskiej
Magdalena Jastrzębska
7,2 z 5 ocen
24 czytelników 2 opinie
2022
Zdzisław Tarnowski. Opowieść o panu na Dzikowie
Magdalena Jastrzębska
7,4 z 9 ocen
23 czytelników 1 opinia
2020
Książę Regent. Opowieść o Zdzisławie Lubomirskim
Magdalena Jastrzębska
7,0 z 4 ocen
32 czytelników 1 opinia
2018
Listy z Kresów. Opowieść o Józefie z Moszyńskich Szembekowej
Magdalena Jastrzębska
6,8 z 10 ocen
41 czytelników 3 opinie
2015
Pani na Złotym Potoku. Opowieść o Marii z Krasińskich Raczyńskiej.
Magdalena Jastrzębska
6,9 z 32 ocen
91 czytelników 4 opinie
2013
Tajemnice księżnej Doroty Czartoryskiej
Magdalena Jastrzębska
7,4 z 8 ocen
67 czytelników 0 opinii
2007
Rokoko, dama i gilotyna. Historia księżnej Rozalii z Chodkiewiczów Lubomirskiej
Magdalena Jastrzębska
7,0 z 10 ocen
69 czytelników 1 opinia
2005
Historia pięknej kobiety. Opowieść o Teofili z Morawskich Radziwiłłowej.
Magdalena Jastrzębska
7,0 z 12 ocen
63 czytelników 0 opinii
2000
Najnowsze opinie o książkach autora
Portret rokokowej damy. Burzliwe losy księżnej Rozalii Lubomirskiej Magdalena Jastrzębska
7,2
Nigdy nie interesowałam się losami księżnej Lubomirskiej. Pojawiła się jednak okazja do poznania jej historii więc stwierdziłam, że czemu nie poszerzyć swojej wiedzy.
Rozalia z Chodkiewiczów Lubomirska żyła w epoce Rokoko jak sam tytuł książki podpowiada w XVIII stuleciu. Urodzona 16 września 1768r. w Czarnobylu. Nadano jej imiona Rozalia, Wincentyna, Franciszka. Jej ród wywodził się prawdopodobnie od Chodki. Dopiero pod koniec XIX wieku przyjęli ostatecznie nazwisko Chodkiewicz. Jej rodzicami byli Jan Mikołaj oraz Ludwika z Rzewuskich, którzy się pobrali w 1766r. Rozalia miała 4 braci oraz 2 siostry, z czego jedna siostra i brat zmarli w dzieciństwie. W niedługim czasie po narodzinach Rozalii zmarł jej ojciec zostawiajac samotną żonę z dziećmi. Młoda wdowa szybko musiała sobie poradzić w trudnej rzeczywistości i już w 1784r. przeprowadziła się razem z dziećmi z Czarnobyla do Młynowa.
Rozalia była bardzo zżyta ze swoim bratem Wacławem, który dosyć szybko opuścił dom rodzinny. Pisali do siebie listy i te właśnie listy rozbudziły w młodej dziewczynie marzenia o wielkim świecie. W Młynowie małym
mieście nic się nie działo a Rozalia była ciekawa świata. Już w 1784r. odbyła swoją pierwszą zagraniczną podróż do Wiednia. Mimo, ze cierpiała na wieczny kaszel i ataki febry, nie brakowało jej sił na zagraniczne wojaże. Po powrocie z Wiednia poznała swojego przyszłego męża księcia Aleksandra Lubomirskiego i mając 17 lat została jego żoną. Pochodził on z najznakomitszych i najbogatszych rodów polskich. Pisano o nim, że był sztywny, oszczędny i mało ciekawy- zupełne przeciwieństwo Rozalii, która była spontaniczna i beztroska. Szybko okazało się, że nie pasują do siebie a Aleksander zrozumiał, że ponieważ należy do społecznej elity ówczesnej Rzeczpospolitej, wejście małżonki w wielki świat jest nieuniknione.
Podczas gdy mąż załatwiał interesy, młoda zona pojechała do Lublina aby tam zaznaczyć światowego życia. Wyróżniała się wśród innych dam- niefrasobliwoscią, chęcią do żartów i wesołej zabawy. Szybko zaczęła błyszczeć na salonach i być zapraszana do wielkich tamtych czasów. W 1787r. została razem z Aleksandrem przedstawiona carycy Katarzynie II w Kijowie. Wówczas poznała prawdziwy świat bogaczy i opanowała do perfekcji sztukę bycia częścią modnego towarzystwa.
Następnie udała się do Warszawy, gdzie zupełnie jej się nie podobało. Stamtąd pojechała do Opola Lubelskiego, gdzie poznała Zofię Lubomirską i została jej pierwszą towarzyszką.
W końcu trafiła do Paryża, gdzie urodziła drugą córkę. Aleksander z powodu obowiązków powrócił do Polski a ona została w Paryżu aby dalej się bawić i wieść beztroskie życie. Miała wielu kochanków ponieważ dama z towarzystwa wręcz musiał posiadać kochanków. W epoce Rokoko miłość się nie liczyła, wielkie uczucia zastępowano cynizmem. Liczyła się jedynie przyjemność i szczęście. Rozalia idealnie odnajdywała się w tamtym świecie, trwoniła pieniądze na lewo i prawo i w głowie była jej tylko beztroska zabawa. Nazywano ją wiośnianą księżniczką. Po wybuchu rewolucji w Paryżu wraca do Polski. Niektóre źródła jednak spekulują, że powodem powrotu do kraju nie była rewolucja lecz długi księżnej. Tutaj po powrocie zakochuje się w księciu Józefie Poniatowskim ale niestety nie jest to odwzajemniona fascynacja. Zawiedziona księżna faktem, że po raz pierwszy jakiś mężczyzna nie jest nią zainteresowany, opracowuje spisek aby księcia uwieść. Niestety ponosi klęskę. Bardzo szybko zapomina o zawodzie miłosnym i skupia swoje uczucia na nowym obiekcie zainteresowań, którym jest kasztelan Tadeusz Mostowski. Szybko się okazuje, że obydwoje wpadają w pułapkę uczuć i zakochują się w sobie. Pech chce, że i tym razem szczęście księżnej nie sprzyja gdyż wybucha wojna polsko- rosyjska w 1792r. Tadeusz musi uciekać do Paryża a Rozalia nie wyobrażając sobie życia bez ukochanego zabiera córkę i podąża za nim. Nie wzięła tylko pod uwagę faktu, że Tadeusza chronił paszport dyplomatyczny a jej nie. Nie spodziewała się jakie będzie musiała ponieść konsekwencje swoich decyzji. Finał okazuje się tragiczny dla księżnej. Tadeuszowi udaje się uciec z Paryża, gdy już wie, że nie ma innego wyboru. Ona tymczasem z córką zostaje w Paryżu pogrążonym w rewolucji i w konsekwencji w listopadzie 1793r. razem z córką trafia do paryskiego więzienia. Spędza w nim 8 ostatnich miesięcy swojego życia i mimo usilnych prób zarówno Tadeusza Kościuszki, generała Mokrowskiego czy samego prezydenta Warszawy Zakrzewskiego zostaje stracona na szafocie 30 czerwca 1794r.
Księżna zapłaciła najwyższą cenę za szaleńczą miłość. Na szczęście córkę Aleksandrę udało się ocalić i tego samego roku z Berlina odbiera ją ojciec Aleksander, który już nigdy się nie ożenił a zmarł w 1804r w Wiedniu.
Czytając historię losów księżnej stwierdzam, że mimo, że się bawiła, że podróżowała, że wiodła bogate życie- nigdy tak naprawdę nie zaznała szczęścia i nie była do końca szczęśliwa. Najpierw małżeństwo z rozsądku, potem liczne romanse, które sprowadzały się do cielesności a na koniec nieszczęśliwa miłość i smierć na szafocie. Myślę sobie, że gdyby Tadeusz ją naprawdę kochał to by jej nie zostawił w Paryżu ogarniętym walkami tylko by został z nią i próbował ją ochronić. A on jak tchórz uciekł żeby tylko siebie ocalić. Nie można powiedzieć bo Polskę kochała do końca i na każdym kroku to powtarzała i podkreślała chociażby ubierając stroje w kolorze biało czerwonym. Zginęła nie za swój kraj, pomówiona o rzeczy, których pewnie się nigdy nie dopuściła. Fakt, że była frywolna i lubiła zabawę ale czy to aż taki grzech żeby zapłacić tak wysoką cenę?
Dzięki tej pozycji również mogłam przybliżyć sobie trochę epokę Rokoko, która okazała się epoką strasznie opływającą w przepych, burzę kolorów. Instytucja małżeństwa okazała się w XVIII stuleciu bardzo pożądaną a wręcz niezastąpioną. Uczucie miłości sprowadzone do fizyczności a nie do głębszych uczuć typu zaangażowanie, odpowiedzialność za drugą osobę. Miłość to tylko cielesność dwojga ludzi, chęć zaspokojenia swoich potrzeb i pójścia dalej i szukania nowych doznań. Epoka jak dla mnie pod tym względem bardzo smutna i nie wnosząca nic do historii ludzkości.
Pani na Złotym Potoku. Opowieść o Marii z Krasińskich Raczyńskiej. Magdalena Jastrzębska
6,9
Przez przypadek trafiłam kiedyś do Złotego Potoku, gdzie w tamtejszym dworze-muzeum kupiłam książkę pani Jastrzębskiej. Czytałam w pociągu. Bardzo interesująco napisana, z ciekawymi zdjęciami, a jest ich naprawdę dużo. Córka romantycznego wieszcza to kobieta trochę niepokorna, trochę zagubiona i chyba nieszczęśliwa. Ale rodzina, z której pochodziła, nie była wzorem gniazda rodzinnego. Ciążyło nad Krasińskimi jakieś fatum... Książkę czyta się szybko, zasługa na pewno malowniczego języka autorki, która sprawnie prowadzi swą historię. Przede wszystkim wszystko o czym pisze opiera na faktach i dokumentach, żadnych zmyśleń i bajania, co dla mnie stanowi ogromny plus. Mimo trzymania się faktów, a może właśnie dlatego, opowieść jest niezwykle wciągająca.