Piosenka się skończyła. Wpatrujesz się w puste miejsce na przeciwko, potem w talerz, nakrycia, wino, którego nikt nie tknie bo jesteś sama. ...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sebastien Ortiz
1
6,0/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 01.01.1971
Studiował nauki polityczne i sinologię w Aix-en-Provence w Paryżu. Pracuje jako dyplomata.
6,0/10średnia ocena książek autora
106 przeczytało książki autora
48 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Wkładasz lekką sukienkę i choć wiesz, że rozpoczynający się dzień nic wyjątkowego nie przyniesie, że będzie podobny do innych dni otwierając...
Wkładasz lekką sukienkę i choć wiesz, że rozpoczynający się dzień nic wyjątkowego nie przyniesie, że będzie podobny do innych dni otwierających się jak przysłona w aparacie fotograficznym, by ukazać nowy i jasny pejzaż, a zamykających jak wszystkie inne w morku niespełnionych obietnic, mimowolnie odczuwasz jakby bezwiedną świeżość, jakby ciche zespolenie z miastem, które już tętni życiem, i pragnienie bycia szczęśliwą niemal zagłusza świadomość ciążących nad tobą klątw.
8 osób to lubiPoznać kogoś: ta obsesja towarzyszy ci w dzień i w nocy, kradnie ci sen, sprawia, że gorzkniejesz i tracisz nadzieję. I jesteś sama.
5 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Panna Samotne Serce Sebastien Ortiz
6,0
Czy naprawdę nie można być szczęśliwym będąc samemu? Czy tylko kiedy jesteśmy z kimś do pary życie ma sens? Panna Samotne Serce chyba tak uważa, a ja nie. Przynajmniej na obecnym etapie mojego życia.
Sebastien Ortiz przybliżył nam w swojej książce obraz jednej z bohaterek filmu "Okno na podwórze" Alfreda Hitchocka. Jak sugeruje opis na okładce autor uznał, że w filmie poświęcono zbyt mało czasu i uwagi bohaterce, więc postanowił napisać o niej książkę.
Akcja - jeśli można tu mówić o jakiejkolwiek akcji - toczy się między czterema ścianami podwórza i dotyczy życia codziennego jego mieszkańców: tytułowej kobiety, fotografa i jego dziewczyny, państwa Thorwald i państwa Clanachan oraz muzyka. Jest jeszcze tajemniczy obserwator i zarazem narrator, którego nikt nie widzi, natomiast on widzi wszystkich. Zna nawet ich myśli i przeszłość. On właśnie przedstawia nam kilka dni z życia Miss Lonley Heart, która maniakalnie potrzebuje mężczyzny, by czuć się spełnioną i traci dzień za dniem na rozmyślaniach i marzeniach o nim. Obserwator opowiada nam o doświadczeniach Panny z mężczyznami, które mimo, że są bardzo ubogie, wpłynęły na jej postrzeganie siebie i świata. Kobieta też obserwuje życie innych mieszkańców, ocenia je jako bardziej wartościowe niż swoje, bardziej barwne i sensowne. Jej życie jest mechaniczne, nic nie sprawia jej radości, wszystkie czynności wypełnia automatycznie przy rozmyślaniach. Dopiero gdy okoliczności sprawią, że jest świadkiem pewnych wydarzeń, pojawia się nadzieja, że jej życie zaczynie się zmieniać.
Nie wiem co autor chciał nam przekazać. Być może nic. Być może jest to książka bez przekazu, którego ja na siłę szukam. Może po prostu pan Ortiz tak bardzo zafascynował się postacią Panny Samotne Serce, że chciał ją tylko opisać i przedstawić. Mnie ona nie zachwyciła, a nawet lekko zirytowała swoją bierną postawą wobec życia.
Jedyne czym zaciekawił mnie Ortiz, to film Hitchocka, który na pewno obejrzę.
Panna Samotne Serce Sebastien Ortiz
6,0
Pokazuje bolesne odrzucenie i samotność, przerażającą samotność, osobę, która straciła nadzieje na lepsze jutro, kogoś kto czuje sie odizolowany od społeczeństwa i nieszczęśliwy.
Intryguje mnie oddzielny obserwator, autor książki naprawdę popisał się jeżeli chodzi o tą kwestię, również cytaty , którymi rozpoczyna i kończy książkę zostały dobrane w dobry sposób,
poczułam tą książkę, naprawdę postawiłam się w sytuacji kobiety.
Nie wiem czy to dobrze, czy źle, że kończy się hepi endem, wiem napewno, iz autor chciał nam wszystkim dodać wiary w siebie i przede wszystkim siły.