Kieruj się sercem, a odnajdziesz właściwą drogę. Pamiętaj, ścieżka jest kreta, ale na jej końcu znajdziesz ukojenie.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marika Ciok
1
7,1/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Urodzona: 01.01.1997
Technik cyfrowych procesów graficznych, studentka politologii na Akademii Pomorskiej w Słupsku na specjalizacji Nowe media i komunikacja społeczna. Obecnie pracuje jako młodszy bibliotekarz w Miejskiej Bibliotece w Słupsku i jak mówi, jest to jej praca marzeń. Uwielbia zarażać innych czytaniem i dlatego 2017 roku założyła swojego recenzenckiego bloga Biblioteka Słów (www.bibliotekaslow.pl). W wolnym czasie czyta z kubkiem gorącej herbaty, a w szczególności jej faworytami książkowymi jest fantastyka. Oprócz czytania także fotografuje co sprawia jej wiele radości. Jest fanką Harrego Pottera i zbiera każdy gadżet z nim związany. W swojej kolekcji ma bardzo dużą kolekcje zakładek do książek, które zbiera od bardzo dawna. Kiedyś nie czytała polskich autorów, jednak zmieniło się to kiedy przeczytała książkę Aleksandry Tyl, a potem gdy sięgnęła po fantastykę Ewy Olchowej „Wychodząc z ukrycia”. Marika jest marzycielką, a jej bujna wyobraźnia nie pozwalała jej skupić się na matematyce, gdzie marzyła, że jest Wybranką, przez co była słaba z tego przedmiotu :D Aktualnie Marika Ciok pracuję nad drugą częścią trylogii „Cień” oraz kończy pisać thriller psychologiczny „Syndrom”. Wyznała, że w jej głowie, codziennie pojawiają się setki pomysłów na książki, które ma zamiar napisać.
7,1/10średnia ocena książek autora
69 przeczytało książki autora
96 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
- Hm... Nie wiem. Z jednej strony jest to kuszące. Żyć jak wampir tysiące lat, ale czy warto? Widziałabym śmierć bliskich, życie zaś byłoby ...
- Hm... Nie wiem. Z jednej strony jest to kuszące. Żyć jak wampir tysiące lat, ale czy warto? Widziałabym śmierć bliskich, życie zaś byłoby nudne, bez smaku, a do tego nudne.
2 osoby to lubiąTylko Ty, ukochana, sprawiasz, że czas płynie szybciej. Bez Ciebie moje dotychczasowe życie było upiorne. Wyrwałaś mnie z otchłani ciemności...
Tylko Ty, ukochana, sprawiasz, że czas płynie szybciej. Bez Ciebie moje dotychczasowe życie było upiorne. Wyrwałaś mnie z otchłani ciemności. Wypełni wszystko mnie światłością, mój aniele. Dlaczego zatem ciągle mi uciekasz? Gdzie znikasz?
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Cień. Mroczna pokusa Marika Ciok
7,1
Ostatnimi miesiącami poświęcałam więcej uwagi kryminałom, thrillerom i obyczajówką, spychając na dalszy plan fantastykę, bo jakoś tak poczułam chwilowy nią przesyt. Jednak jesień wkroczyła na salony, a we mnie obudziła się chęć na historie nie z tego świata – niedosłownie oczywiście. I tak kolejnym wyborem na jedno z wrześniowych popołudni była debiutancka powieść Mariki Ciok.
Po przeczytaniu Cienia. Mrocznej pokusy mam mieszane uczucia. Z jednej strony bowiem książkę czytało mi się bardzo dobrze, bo spędziłam z nią nieco ponad dwie godziny, wliczając w to szybkie przerwy na gorącą herbatę, która idealnie komponowała się z fabułą. Z drugiej jest to powieść, której do ideału brakuje dość, by momentami poczuć rozczarowanie, ponieważ potencjał nie został w pełni wykorzystany. Co prawda to dopiero pierwszy tom, ale... mogło być ciut lepiej.
Zdecydowanie problemem tej książki jest korekta. Niewystarczająca. Niektóre konstrukcje zdań są bowiem dalekie od ideału, a i szyk czasem szwankował. Niektóre wtrącenia z mowy potocznej, były, jak na mój gust, niepotrzebne, bo psuły misternie budowany klimat konkretnych scen. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że bohaterka ma zaledwie dziewiętnaście lat, ale... czasami brzmiała infantylnie.
Za to stylizowane wypowiedzi Lucasa były urocze i idealnie oddawały jego naturę.
Kolejna rzecz to pewne nielogiczności w fabule. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to wypadek, któremu ulega główna bohatera, a właściwie nie on sam, a jego skutki. W Anglii, sugerując się wzmianką o Stonehenge, obowiązuje ruch lewostronny, kierownice w samochodach zlokalizowane są po prawej stronie, więc Evelyne nie mogła uderzyć głową w szybę po lewej stronie, będąc jednocześnie zablokowana pasem.
Następna nieścisłość, która zaburzyła mi odbiór ciekawej sceny to... jeśli ktoś jest skuty kajdanami, a właściwie przykuty, to ciężko, by po chwili dyndał w powietrzu jak szmaciana lalka. Bo owe łańcuchy musiałyby być niemożebnie długie, a to wyklucza się wzajemnie.
Niemniej poza tym, o czym już wspomniałam, na pochwałę zasługuje pomysł – bo o ile ja nie do końca gustuję w klimatach anielsko-demonicznych, bo wydają mi się nudne, o tyle tutaj byłam ukontentowana tym, jak podeszła do tego Marika Ciok. Widać, że starała się dograć te elementy, które wiązały się z nadprzyrodzonymi stworzeniami i wyszło jej to naprawdę dobrze. Do tego opisami udało jej się w większości zbudować fajny klimat. Szczególnie tam, gdzie przeszłość Evelyne wprowadzała taki dreszczyk tajemnicy i niepokoju, jednocześnie sprawiając, że bardziej chciałam poznać tę „część” opowieści.
Dialogi w większości wypadły naturalnie.
Sami bohaterowie... jak wspomniałam wcześniej, postać głównej bohaterki wydawała mi się czasami mocno infantylna. Zachowywała się bowiem bardziej, jak rozkapryszona szesnastka, a nie młoda kobieta u progu dorosłego życia. Ach i tutaj muszę napomknąć, że poczułam niesmak w związku z pewnym stereotypem, jaki wkradł się w fabułę – kobieta naprawdę staje się kobietą po TYM wydarzeniu? Pozostawiam Was z tym pytaniem...
Jeśli zaś chodzi o Lucasa to pomimo iż nie jest to postać jednoznaczna, bo ciężko napisać o nim, że jest dobry albo zły, to jest z pewnością mocno zarysowany na tle wydarzeń. Marika Ciok nadała mu mocnej kreski, a i sam jego charakter jest budujący, choć co do moralności można by polemizować.
Pojawiają się na kartach Cienia. Mrocznej pokusy inni liczni bohaterowie – mniej lub bardziej drugoplanowi i zdaje się, że autorka idzie w dobrym kierunku, bo są na tyle wyraźni, by mieć znaczenie w wydarzeniach, ale nie na tyle, by ją zdominować. I główną parę przy okazji.
Czy warto więc sięgnąć po debiutancką powieść Mariki Ciok? Biorąc pod uwagę, że każdy jakoś zaczynał, a ów start jest dobry, choć potrzebuje kilku szlifów, to autorka ma duże szanse zdobyć polski rynek fantastyki i wielu fanów. A w szczególności – mając na uwadze tę konkretną książkę – miłośnicy demonów, aniołów i czarów powinni poczuć się usatysfakcjonowani lekturą.
Cień. Mroczna pokusa Marika Ciok
7,1
W trakcie czytania co raz nachodziły mnie myśli aby odłożyć ją na półkę i już nie kończyć. Nie porywała mnie, nie miałam wręcz ochoty czytać kolejnych stron. Zanudziłam się strasznie.
Dobrnęłam jednak jakoś do ostatnich rozdziałów gdzie akcja zaczęła nabierać tempa i nie mogłam się już od niej oderwać! Zaskoczenie, zwroty akcji, dynamika, niczego mi już nie brakowało.
Idealne zrównoważenie pomiędzy tekstem z perspektywy Evelyn i Lucasa. Możemy dzięki temu lepiej poznać historię i emocje bohaterów.
Zakończenie zostawia niedosyt i jak najbardziej zachęca do sięgnięcia po kolejną część 😉