Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Barbara Markiewicz
7
7,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
27 przeczytało książki autora
30 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Prawa człowieka i obywatela w zglobalizowanym świecie
Barbara Markiewicz, Rafał Wonicki
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
2017
Kryzys tożsamości politycznej a proces integracji europejskiej
Barbara Markiewicz, Rafał Wonicki
6,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
2006
Filozofia dla szkoły średniej. Wybór tekstów
Barbara Markiewicz
7,4 z 19 ocen
35 czytelników 1 opinia
1988
Od mistycyzmu do symbolizmu: (Jakub Boehme i Emanuel Swedenborg)
Barbara Markiewicz, Beata Szymańska
8,0 z 1 ocen
8 czytelników 0 opinii
1985
Metafizyka i pesymizm: O niektórych koncepcjach filozofii drugiej połowy XIX wieku
Barbara Markiewicz, Beata Szymańska
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
1983
Najnowsze opinie o książkach autora
Co się śni filozofom? Barbara Markiewicz
6,5
Dobre wprowadzenie do tematyki snów od strony historii filozofii. Czym jest sen, czym różni się od jawy, jak kształtował się stosunek filozofów do snów jako źródła poznania, współczesne ujęcie psychologiczne i empiryczne. Pierwsza połowa może okazać się wymagającą lekturą, ale mimo że to „wprowadzenie” do właściwej treści zajmuje ponad 180 stron, chciałoby się jeszcze ;)
Sam cel książki, czyli wzięcie na warsztat faktycznych snów różnych filozofów, pozostawia wielki niedosyt. Ma się wrażenie, że konieczne wprowadzenie (przyczynek do monografii snu) przerasta zamierzony cel książki (omówienia konkretnych snów). Może lepiej było pokusić się o wyczerpującą monografię snów?
To, co jest dla mnie kompletnie nie zrozumiałe, to brak jakiejkolwiek wzmianki o Emanuelu Swedenborgu! (tzn jego nazwisko pojawia się raz, przy okazji oświeceniowych krytyków – Kanta, który nie mógł odżałować siedmiu funtów wydanych na „Arcana coelestia”). To zakrawa na dowcip. 362 strony zostały zapisane po to, by omówić trzy sny Kartezjusza, dwa Sokratesa, i po jednym śnie: Arystydesa, Diltheya i Jaspersa. Zmarnowany potencjał w naprawdę genialnym pomyśle.
Bardzo ciekawe i ambitne zadanie, niestety, nie tyle co wykonane w części, a tylko rozpoczęte.
Jest szansa na kontynuację? :)
Podsumowując: pozycja wymagająca i nie dla każdego – ma się trochę wrażenie, że choć z pewnością pisana z pasją, to wydana przedwcześnie, jakby termin gonił i wymusił wydrukowanie „czegokolwiek”.
---------------------------------------
„Dusza nie zasypia nigdy, jest aktywna również w trakcie snu. Przy czym jej aktywność dokonuje się na różnych poziomach, ma zarówno wymiar fizyczny (wymiana i przegrupowanie atomów),jak i uczuciowy”.
„We śnie aktywizuje się także poznawczy, umysłowy element duszy, czego dowodzą marzenia senne”.
„Najważniejszym elementem w formowaniu się marzeń sennych będą zatem doznania zatrzymane w pamięci, która według Bergsona przechowuje wszystko. Na jawie nie doznajemy odrębności tej materii, ponieważ wspomnienia w sposób ciągły przechodzą w teraźniejszość:
„…tworzą piramidę, której nieustannie poruszający się szczyt zbiega się z naszą teraźniejszością, wraz z nią wdziera się w przyszłość”.
Tak więc, jeśli pamięć porównać, jak chce Bergson, do tajemnego pomieszczenia, w którym trzymamy wspomnienia, na przykład schowka ukrytego pod podłogą, wówczas zasypanie oznaczałoby „podnoszenie włazu”, który broni na co dzień do nich dostępu. Jednak tylko te wspomnienia wizualizują się w trakcie snu, które współgrają z aktualnymi doznaniami zmysłowymi. W ujęciu Bergsona, w czasie snu wspomnienia zaczynają się zachowywać jak upiory, czy raczej wampiry. Chociaż są klarowne i precyzyjne, to nie posiadają wnętrza i nie mają życia, dlatego, aby się zmaterializować w przedmioty marzeń sennych muszą znaleźć odpowiednie doznania zmysłowe. Wspomnienia i doznania, jak pisze Bergson:
„Przyciągają się (…) wzajemnie, i wspomnienie, zjawa materializuje się w doznaniu, dającym mu ciało i krew, staje się bytem, który będzie żyć własnym życiem, marzeniem sennym”.
„Starożytni filozofowie uznali, że jest to wiedza o charakterze pistis, czyli taka, w której przyjęcie jakiegoś twierdzenia dokonuje się na podstawie świadectwa kogoś innego. Opierała się ona na zaufaniu i dlatego była nie tyle wiedzą prawdziwą, ile prawdopodobną”.
„We wszystkich (...) czasach tak było i zapewne tak będzie, że rzeczy pozbawione sensu znajdą wiarę nawet u ludzi rozsądnych, dlatego jedynie, że się o nich powszechnie mówi”. Immanuel Kant
„Eklektyk jest to taki filozof, który zdeptawszy przesąd, tradycję, dawność, powszechną jednomyślność, autorytet, słowem wszystko, co ujarzmia mnóstwo umysłów, ośmiela się myśleć sam, bierze na nowo pod rozwagę zasady ogólne, bada je, rozstrzyga, przyjmuje coś tylko wówczas, gdy potwierdzone zostanie przez jego doświadczenie i rozum, a ze wszystkich filozofii, które przeanalizował samodzielnie i bezstronnie, tworzy sobie prywatną filozofię, na własny użytek”. (z Encyklopedii Diderota)
„Filozofia nie zastępuje mitu, lecz zmienia jego charakter, ponieważ pierwotne mityczne intuicje zyskują filozoficzne ugruntowanie, wskutek czego część z nich zostaje bezpowrotnie odrzucona, część zaś – na stałe wpisana w spekulacje filozoficzne i język filozoficzny”. Dariusz Kubok