Mam tendencję do zamykania się we własnym świecie. Jednak ze świadomością, że to nie może zbyt długo trwać.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński27
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Aleksandra Klich
8
7,1/10
Książka Aleksandry Klich "Artur Rojek. Inaczej" została nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Autobiografia, biografia, wspomnienia.
Aleksandra Klich (ur. 1968) ukończyła polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Na uczelni miała zajmować się literaturą przełomu XIX i XX wieku pod bacznym okiem prof. Marii Podrazy-Kwiatkowskiej, najwybitniejszej specjalistki od literatury Młodej Polski. Porzuciła jednak młodopolskie mistycyzmy, skomplikowaną młodopolską składnię i Kraków, wybierając dziennikarstwo, proste zdania i rodzinny Górny Śląsk.
Od 2000 roku była dziennikarką i redaktorką katowickiego dodatku „Gazety Wyborczej", od roku pracuje w warszawskiej redakcji, w gazecie „Świątecznej" sobotnio-niedzielnym dodatku do „GW". Do stolicy dojeżdża z Rybnika, jak twierdzi, najpiękniejszego miasta Górnego Śląska.
Pisze reportaże o przemianach społecznych i obyczajowych na Górnym Śląsku, tropi zagadki historii regionu, kreśli sylwetki Ślązaków oraz polskich biskupów i ... rozmawia z Kazimierzem Kutzem. Publikowała w „Świątecznej", „Dużym Formacie", „Wysokich Obcasach". Współpracuje też z „Tygodnikiem Powszechnym".
Laureatka Małego Feniksa, wyróżnienia wydawców katolickich, drugiej nagrody Silesia Press (za portret tłumacza Henryka Bereski, napisany wspólnie z Michałem Smolorzem) i wyróżnienia w konkursie „Oczy otwarte". W 2007 roku opublikowała „Bez mitów. Portrety ze Śląska", zbiór sylwetek wybitnych Ślązaków.
Aleksandra Klich (ur. 1968) ukończyła polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Na uczelni miała zajmować się literaturą przełomu XIX i XX wieku pod bacznym okiem prof. Marii Podrazy-Kwiatkowskiej, najwybitniejszej specjalistki od literatury Młodej Polski. Porzuciła jednak młodopolskie mistycyzmy, skomplikowaną młodopolską składnię i Kraków, wybierając dziennikarstwo, proste zdania i rodzinny Górny Śląsk.
Od 2000 roku była dziennikarką i redaktorką katowickiego dodatku „Gazety Wyborczej", od roku pracuje w warszawskiej redakcji, w gazecie „Świątecznej" sobotnio-niedzielnym dodatku do „GW". Do stolicy dojeżdża z Rybnika, jak twierdzi, najpiękniejszego miasta Górnego Śląska.
Pisze reportaże o przemianach społecznych i obyczajowych na Górnym Śląsku, tropi zagadki historii regionu, kreśli sylwetki Ślązaków oraz polskich biskupów i ... rozmawia z Kazimierzem Kutzem. Publikowała w „Świątecznej", „Dużym Formacie", „Wysokich Obcasach". Współpracuje też z „Tygodnikiem Powszechnym".
Laureatka Małego Feniksa, wyróżnienia wydawców katolickich, drugiej nagrody Silesia Press (za portret tłumacza Henryka Bereski, napisany wspólnie z Michałem Smolorzem) i wyróżnienia w konkursie „Oczy otwarte". W 2007 roku opublikowała „Bez mitów. Portrety ze Śląska", zbiór sylwetek wybitnych Ślązaków.
7,1/10średnia ocena książek autora
1 042 przeczytało książki autora
841 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dowód z opinii biegłego w postępowaniu cywilnym. Biegły lekarz
Aleksandra Klich
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2018
Świat musi mieć sens. Przerwana rozmowa arcybiskupa Józefa Życińskiego i Aleksandry Klich
Aleksandra Klich, Józef Życiński
7,5 z 44 ocen
104 czytelników 6 opinii
2012
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Nie powinienem śpiewać, że wszyscy jesteśmy w dupie. [...] Powinienem śpiewać, że jesteśmy w dupie, ale zaraz wszystko się rozwiąże.
Nie powinienem śpiewać, że wszyscy jesteśmy w dupie. [...] Powinienem śpiewać, że jesteśmy w dupie, ale zaraz wszystko się rozwiąże.
5 osób to lubiWłaściwie nic nie zrobiliśmy, tylko powtykaliśmy w różne miejsca różne zaskakujące rzeczy i w taki sposób wywoływaliśmy reakcje ludzi, budzi...
Właściwie nic nie zrobiliśmy, tylko powtykaliśmy w różne miejsca różne zaskakujące rzeczy i w taki sposób wywoływaliśmy reakcje ludzi, budziliśmy emocje.
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Cały ten Kutz. Biografia niepokorna Aleksandra Klich
7,3
Choc biografia rezysera jest pełna meandrów, a do tego rzetelnie został zrecenzowany jego filmowy dorobek, bardzo przyjemnie się czyta i wciąga, co nie ejst charakterystyczne dla biografii. Lepiej rozumiem animozje między Kutzem i Bareją.
W każdym razie doskonale wyjaśnina jest "śłąskość" reżysera, jego przywiążanie do swojej małej ojczyzny. Nieporozumienie z nazwiskiem rodowym eksplikuje n a korzyśc artysty. POdobno protoplaści rodu nosili nazwisko KUtz, od czego familia przed I wojną swiatową odeszła i posługiwała się formą Kuc. Kazimierz tylko wrócił do pierwotnej formy.
Duży wpływ na syna miałą matka Anastazja, któa goniła go do ksiażek i nauki,bo to był jedyny sposób, by wyszedł z robotniczej biedy. Podczas wojny brat Heniek trafił do bauera co go nawet usynowić chciał. TYlko z racji wzrostu nie wzięto i Kazika. Ojciec ocalał z egzekucji, gdzie zabito niejednego powstańca śłąskiego.
Heniek wrócił z urazem głowy, stworzył hermetyczny system filozoficzny, a potem zdiagnozowano mu schizofrenię. Gimnazjum, harcerstwo,egzaminy w Łodzi nafilmókę. Dostał się z Morgensternem, Chmielewskim, Łomnickim, Porębą, Stasiem Jędryką. Aktywnie działął w ZMP, usprawiedliwiajac się że to dlatego, ze ropierałą go energia, pęd do działania. Zresztą za "odchyleneie trockistowskie" został z ZMP wywalony w 1952 r. Jak widać, autorka przy okazji przemyca absurdy socjalitycznej Polski.
Kariera ruszyłą gdy Waida wyznaczył go na asystenta przy Pokoleniu,Kawalerowicz w CIeniu, kręci obowiązkowy reportaż z planu Kanału. Krzyż Walecznych,Konwicki. nIkt nie wołą- piękna Lucyna. Ludzie z pociągu- realistyczny majstersztyk. Krystyna pierwsza żna też w rozjazdach, szybko się rozwiedli. Małgosia wytrzymałą z nim dziesieć lat,doczekałi się syna Gabriela( oboje wyjechali do Stanów). aNTYKLERYKALNE Milczenie, wysłąne do Wnecji. Znajomość z Dygatami, Przyborą i super piosenka Kaziu, zakochaj się. Okresy depresji, niemocy gdy nie kręci.
Sól ziemi czarnej i okdrycie Lukaszewicza.Losy powstańćów, czy mitologizuje sląsk w trylogii? Ciekawe sprawy, jak np smutni panowie co chcieli zrobić z nigo donosiciela. Kutz udanie działął też w teatrach. Fala represji w roku 1970. Perłą w koronei, Pieczka, kolejna ( ostatnia) żóna Iwona, o 28 lat młódsza. Dochowali sie 3 dzieci, więć trzeba dużó pracować by utrzymać taką gromadkę w schyłkowym PRL-u. Samog=bójca z gajosem , przywiażanie do detalu jakim byłą sląśka pasztetóka.
Potemwchodzi w politykę, kadencje w Sejmie,Senacie, ale w końcu rodzi się zmęczenie polityką, poltycznymi awanturami.
Cały ten Kutz. Biografia niepokorna Aleksandra Klich
7,3
Nieodrodny syn ziemi śląskiej.
Literacko - biograficzny portret człowieka, który swoją twórczością, sposobem bycia i wyznawanymi wartościami uosabiał wszystko to, co jest esencją Śląska. Tego prawdziwego, mentalnego Śląska w dobrym i wolnym od stereotypów - z którymi Pan Kazimierz walczył, ale których istnienie i do pewnego stopnia zasadność tego istnienia przyznawał - znaczeniu. Postać nietuzinkowa. Ważna, i to nie tylko ze śląskiego punktu widzenia. Biografia z rodzaju tych, jakie chce się czytać.
W dniu pogrzebu Kazimierza Kutza padły słowa o tym, że odeszło właśnie wiele z tego, co rozumiemy przez "śląskość". To prawda. Śląsk nie miałby bez osoby Pana Kazimierza drugiego tak wielkiego orędownika, adwokata, krytyka, obrońcy i... syna. Większość słysząc "Kutz" kojarzy głównie - o ile w ogóle - filmy, ale kinematografia to nie wszystko czym Pan Kazimierz się parał. W jego życiu była także polityka, przemyślenia duże i małe, ale także zwykli ludzi i ich sprawy, z uwagi na których (i na które) Kutz w ogóle zagościł w polityce i na szeroko pojętych salonach (za którymi zresztą nieszczególnie przepadał). Jakby tego wszystkiego nie oceniać, Kazimierz Kutz był bez wątpienia postacią wielkiego formatu. Aleksandra Klich podjęła się w niniejszej książce niełatwego zadania opowiedzenia czegoś o życiu Tego Pana.
Z Kutzem już tak jest (i było),że często wzbudzał kontrowersje. Aleksandra Klich nie stroni od nich na kolejnych stronach i bardzo dobrze robi to całej książce. Nie unikanie trudnych, spornych kwestii przydaje tylko lekturze autentyczności i sprawia, że przyjemnie się to wszystko czyta, nie jest to bowiem "pean-pomnik" wystawiony Ślązakowi. To po prostu autentyczna historia kogoś, kto pochodząc ze Śląska tworzył z myślą o nim, ale także starał się umiejscowić go - mimo wszystkich odrębności - jako część Polski. Warto o tym pamiętać, jakkolwiek by się o Kutzu nie mówiło i nie myślało. Prawda jest bowiem taka, że choć krytycznie i kontrowersyjnie można o Panu Kazimierzu myśleć i mówić, to nie zapomniał nigdy zarówno o odrębności Śląska, jak również o jego nierozerwalnym związku z Polską.
Kutz, jako się rzekło, to nie tylko filmy. To także chłopak z Szopienic, student walczący z wynikającym z ogólnopolskich stereotypów dotyczących Śląska poczuciem niższości, to następnie twórca i wizjoner jak nikt inny wcześniej potrafiący opowiadać o swojej małej ojczyźnie na wielkim ekranie, a także ktoś, w kim Śląsk miał wielkiego i wiernego przyjaciela. W kolejnych rozdziałach poznajemy historię człowieka, która jest historią Śląska i Polski w pigułce. I jest to nieraz historia mocno zakulisowa, pełna walki z uprzedzeniami, absurdami i głupotą - a wszystko z barwnej perspektywy pełnego temperamentu i obdarzonego ciętym językiem "małego kurdupla-korniszona ze Śląska" ;)
Zdaję sobie sprawę z tego, jak nudno może brzmieć ciągłe pisanie w tej krótkiej opinii o śląskości, śląskiej małej ojczyźnie, etc etc... Nudno? Trudno - taki był Kazimierz Kutz. Takie miał przekonania, wartości, wokół takich a nie innych kwestii, zagadnień i problemów kręciło się całe jego życie. Jeśli przeczytacie tę książkę to zrozumiecie, że to wcale nie jest nudna historia. Nuda to ostatnie, co można powiedzieć o charakterze, temperamencie, twórczości i o całym jestestwie Kutza :)
Polecam. Nie tylko wielbicielom wszelkiego rodzaju biografii, ale także każdemu, kogo ciekawią losy szeroko rozumianej polskości rozumianej i widzianej z perspektywy Śląska. Nie ma - i prawdopodobnie bardzo długo nie będzie - drugiej takiej osobowości jak Kazimierz Kutz. Warto poznać tę osobowość. Niestety możliwe jest to już tylko dzięki takim publikacjom jak ta. Warto więc tym bardziej.
Książka zrecenzowana dzięki uprzejmości Księgarni taniaksiazka.pl
Więcej o książce:
https://www.taniaksiazka.pl/caly-ten-kutz-biografia-niepokorna-aleksandra-klich-p-1181786.html
https://cosnapolce.blogspot.com/2019/04/cay-ten-kutz-biografia-niepokorna.html