Między nami samicami. O kobietach, mężczyznach i życiu Dorota Sumińska 6,2
ocenił(a) na 54 lata temu Początkowo miałam wrażenie, że cała książka będzie w pop-feministycznej tonacji, "poplotkujemy (samo to stwierdzenie umniejsza wadze poruszanych tematów) i ponarzekamy na facetów)", jednak im dalej, tym jest ciekawiej. Szczególnie, że pojawiają się duże rozbieżności w poglądach rozmówczyń. Rozdziały o instynkcie macierzyńskim i poświęceniu były dla mnie najciekawsze. Dorota Sumińska dzieli się swoją wiedzą o świecie zwierząt i opowiada o różnych wzorcach relacji, które możemy też częściowo przełożyć na życie społeczne człowieka. Zdecydowanie bliżej mi było do takiego właśnie spojrzenia na kobietę/samicę. Natomiast poglądy Aleksandry Stanisławskiej np. dot. żłobków budziły we mnie grozę, szczególnie że jest psychologiem dziecięcym. "...w żłobku dziecko przebywa w grupie, a to stwarza zupełnie inne warunki do rozwoju-dochodzi obserwowanie rówieśników, inspirowanie się ich czynnościami, wspólne zabawy (...) znacznie poszerza doświadczenie dziecka"" - Hello! To są małe szkraby 0,5-1,5 roku i inspirują się innymi dziećmi?! Przecież w świetle aktualnych badań (np. dotyczących opóźnienia rozwoju mowy i zachowań agresywnych, które wychodzą na wierzch w wieku 6 lat) takie twierdzenia są niedorzeczne, nie rozumiem, jak ta Pani może tak hołubić żłobki?! Ponadto przeszkadzały mi trochę stwierdzenia w stylu "nie znam się, ale...", "nie jestem specjalistką, ale...", "były takie badania, ale nie pamiętam...", znacząco zmniejsza to ciężar tej książki, ale pewnie też taki był zamiar: odtworzyć niezobowiązującą pogawędkę trzech silnych kobiet.