Po opowiadania sięgałem raz na jakiś czas i w końcu dobrnąłem do końca. Mamy tutaj teksty początkujących pisarzy oraz autorów już publikowanych. Bardzo podoba mi się tematyka zbioru: zazwyczaj nie przytłacza tutaj ona samej opowieści, a czasami jest bardzo ważną jego częścią. To ważna antologia w tych czasach w Polsce i czekam na kolejne :)
Wydanie na czytniki całkowicie nie bierze pod uwagę, że rysunki będą w czytnikach wyglądać paskudnie. Dodatkowo rysunki są zrobione różnymi technikami od zwykłych rysunków kredkami, przez ryciny, po jakieś postacie narysowane w komputerze i wyglądające jak postacie z współczesnych kreskówek dla dzieci. Nie ma też żadnej większej konsekwencji w krótkich biogramach autorów.
Antologia składa się s tekstów bardzo krótkich i w większości nie mających jakichkolwiek ciekawych rozwiązań fabularnych. Są to zwykłe przygody o bardzo typowym rozwiązaniu akcji w których jakiś zwrot ma związek z tożsamością płciową, lub orientacją głównej postaci.
Nieszczególnie pomaga tutaj różnorodność światów przedstawionych. Mamy alternatywne przyszłości, teraźniejszości i przeszłości, inne światy fantasy nawiązujące do różnych elementów kultury, opowiedziane na nowo baśnie, oraz S-F.
Przed tekstami umieszczono szereg manifestów. W połączeniu z tekstami wypadają one dziwnie, gdyż manifesty wskazują jak ważna jest ta antologia, a trudno uznać za ważne wydanie kilku słabych opowiadań i kilku koszmarnych.