Birobidżan. Ziemia, na której mieliśmy być szczęśliwi Agata Maksimowska 6,6
(2019)
Kto wymyślił Żydowski Obwód Autonomiczny*, w jaki sposób powstawał, jak toczyły się losy jego mieszkańców, czym jest teraz. Ziemia obiecana, przestrzeń opresji i postsowieckie ruiny.
Autorka (1980) podeszła do tematu bardzo ambitnie, wielopłaszczyznowo, kreśląc najważniejsze zadnienia w oparciu o przeprowadzone rozmowy, materiały historyczne, analizy radzieckiej literatury, reportaże i poezje. Powstało z tego solidne, obszerne opracowanie, dokumentujące różne historie: odmienne motywacje przesiedleńców, problemy adaptacyjne, katastrofalne zmiany polityczne, problemy tożsamościowe. (Przy okazji, pisze też o sytuacji Żydów w ZSRR).
Całość, przedstawiona jest przystępnym, starannym językiem, z początku nieco poetyckim, a sposób podania tych informacji, układ treści – przypomina pracę akademicką, co przy tak szerokim ujęciu, jest chyba nie do uniknięcia.
Bardzo dobra, gorzka książka o ofiarach sowieckiego eksperymentu. O represjach, sowietyzacji i woli życia.
_________
* Powierzchnia: 36 271 km² (dwa i pół razy tyle co Obwód Kaliningradzki [15 125 km²]). Koncepcja ustanowienia namiastki żydowskiej państwowości na Dalekim Wschodzie, jest równie osobliwa jak „Plan Madagaskar”, ale tę koncepcję zrealizowano, i to jeszcze przed ustanowieniem państwa żydowskiego w Palestynie.
•
Wiele razy*, pojawia się w tekście wątpliwość co do czyjejś roli, określonych danych czy czasu, a autorka pisze o tym tak, jakby istniała możliwość weryfikacji, ale z jakichś powodów do tego nie doszło. Można by to ująć inaczej, podać tę niewiedzę w taki sposób, aby nie sprawiała wrażenia niestaranności, np. powołując się na słabą pamięć informatorów. Pod koniec książki, „podobno” pojawia się zdecydowanie zbyt często – tekst traci nie tylko na profesjonalności, ale też stylistycznie.
Kilka razy trafiają się powtórki: wspominane jest zagadanie które było sygnalizowana, a podane jest tak, jakby pojawiało się po raz pierwszy. Poza tym, znalazło by się parę zdań, które można by poprawić, ale to zmiany kosmetyczne.
O lokalnej synagodze, przeczytamy dopiero na stronie 247. Narracja prowadzona jest tak, jakby jej nie było. Zakreślone realia, w których żydowscy koloniści zajmują się produkcją boczku, czynią taką wizję prawdopodobną... jednak w pewnym momencie, pojawia się wzmianka o „starej synagodze”, i pada to tak, jakby jej historia była już znana. Konkretne informacje otrzymamy dopiero pod koniec. Warto by to poprawić.
_________
* Jeśli pominąć końcówkę, to większości tekstu kilkakrotnie, a dopiero pod koniec masowo.
•
UWAGI (wyd. 2019): str. 47 – określanie żydowskiego pisma jako „hieroglify” jest kompletnie błędne (zwłaszcza że wywodzi się z alfabetu fenickiego),warto by dodać przypis, w którym sprostowanoby, że chodzi o kształty; str. 73 – Birobidżanina (birobidżanina); str. 98 – przejął (przejęło); str. 122/310 – niekonsekwencja, dostajemy cytat w formie wyodrębnionej części tekstu, i w przeciwieństwie do innych, tutaj mamy na początku wielokropek w nawiasie kwadratowym, wskazujący na pominiecie części zdania poprzedzającej treść powieloną (w innych pomijano bez tego oznaczania); str. 150 – o tym, że z „piętnem” ŻOA zmagali się nie tylko Żydzi, było stronę wcześniej; str. 154 – o zmianie języka nauczania też już było; str. 159 – o Domu Pionierów w miejscu teatru już powiedziano; str. 177 – pierestrojka i głasnost miały miejsce w ZSRR… (pod koniec pada „demokracja”, co sugeruje że chodzi o lata 90., już po upadku Sojuza, kiedy pierestrojka była już przeszłością, a głasnost zastąpiła zwyczajna wolność słowa); str. 223/224 – przytoczona gazeta i jej odpowiednik były już w tekście przedstawione; str. 252 – zjedzone „sali” (albo: „druga należała” powinno być zastąpione przez „drugi należał”); str. 248 – tałes pojawia się w tekście wcześniej, i to tam powinien być przypis czym jest; str. 315 – również? (na tej samej stronie była już mowa o inwestycji w rolnictwo); str. 355 – miejsc (miejscach).