Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Marek Dębkowski
1
5,4/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,4/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
8 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Serce z guzików Andrzej Marek Dębkowski
5,4
"Zrezygnowany podniósł się i poszedł na cmentarz szukać śladów bliskich. Pomyślał, że może tam są pochowani jego rodzice. Ale i tam nie znalazł ich grobu."
„Serce z guzików” to chwytająca za serce nowela romantyczna osadzona w realiach drugiej wojny światowej i czasów powojennych. Ta historia nie opiera się na faktach będąc w zupełności wytworem wyobraźni autora. Niesamowite jest jednak to, jak on oddaje tamtą rzeczywistość. Pełną nieszczęść, cierpienia, śmierci, potu, łez, rozstań, ale i miłości ku pokrzepieniu zmęczonych serc. Zmęczonych wojną. Ja się wzruszyłam. Mocno przeżyłam losy głównych bohaterów. Ciesząc się z ich szczęścia, które przebijało się momentami zza chmur niczym promyki słońca. Smucąc się ze spotykających ich dramatów, które pozostawiały za sobą zgliszcza. Złoszcząc się nad niesprawiedliwością siejącą spustoszenie. Pragnąc wraz z nimi wolej i niepodległej ojczyzny. Rozpływając się nad pięknem miłości i jej siły, zdolnej pokonać wszelkie przeciwności. To była naprawdę emocjonująca lektura, choć pełna afektacji. W moim odczuciu autor stworzył fabułę, która lekko zakrawała o przesadę. Tak było przede wszystkim z ukazaną miłością. Czytając trudno mi było nie odczuć patosu. Gdzieś wszystko wydało mi się tak przerysowane, że nie byłam w stanie odczuć autentyczności wydarzeń. Niemniej przecież niekoniecznie o ukazywanie realności w książkach chodzi…
Andrzej Ozderski i Alina Kilanowska. Tych dwoje los połączy kompletnie niespodziewanie. Po wyjściu z okrążenia wojsk niemieckich porucznik Andrzej wraz ze swym odziałem zatrzyma się na skraju Maćkowej Wsi, gdzie znajdzie zakwaterowanie dla swych zmęczonych i głodnych ułanów. To właśnie tam spotka Alinę i z wzajemnością zakocha się w niej od pierwszego wejrzenia. A Wy będziecie świadkami narodzin historii wielkiej miłości w wojennych czasach.
"A oni tańczyli w deszczu jak dwoje małych dzieci, ciesząc się każdą jego kroplą, nie mogąc nasycić się swoim widokiem i ogromną miłością od pierwszego wejrzenia. Tu, pod tą studnią ułan i dziewczyna spletli swój los na zawsze."
To naprawdę krótki utwór literacki, więc nie spodziewajcie się po nim wielu epizodów, rozbudowanych opisów, czy też szczegółowej charakterystyki postaci. Zamiast tego możecie jednak liczyć na wyraźnie zarysowaną akcję główną, w której nie zabraknie emocji, jak i symbolicznych znaczeń.
Autor zadedykował tę nowelę kochającym, kochanym i zakochanym i ja też właśnie tym ją polecam. Bo czymże byłoby życie bez miłości? Jaki byłby bez niej świat…?
"Rozmawiali przez chwilę, potem Alinka wzięła opłatek do ręki i dała każdemu po kawałku, mówiąc:
- Każdy ma swoje przekonania, ale to jest tradycja naszych dziadków, a naród bez tradycji jest jak drzewo bez liści, umiera. Podzielmy się teraz opłatkiem i życzmy sobie miłości, bo ona jedna jest niezwyciężona."
Serce z guzików Andrzej Marek Dębkowski
5,4
Serce z guzików to książka w której poznajemy Andrzeja, młodego porucznika, który wyruszył na wojnę. Andrzej nie jest typowym żołnierzem, jest poetą i wrażliwym mężczyzną, który napotyka na swej drodze Alinę, piękną dziewczyną na widok której temu poważnemu mężczyźnie dosłownie braknie słów. To kolejna z historii, gdzie do czynienia mamy z zauroczeniem wybuchającym pomiędzy bohaterami już podczas pierwszego poznania, spojrzeń, słów. Bardzo lubię historie miłosne na tle okresu wojennego i zawsze zastanawiam się czy to wojna pcha ludzi ku sobie, gdzie nie wiadomo jest co przyniesie jutro czy to po prostu prawdziwa miłość, przeznaczenie. Autor ma za zadanie przekonać nas, że w tym wypadku to nie wojna ma decydujące słowo, ale Andrzeja i Alinę łączy gorące uczucie mające za nieważne upływ wielu lat, dzielące ich kilometry i brak obecności. Jednak w przypadku tej książki mój zachwyt nie osiągnął zenitu, a wręcz zatrzymał się gdzieś w okolicach przeciętności. Nie przekonało mnie nawet to, że oprócz wątku miłosnego skupiono się też na drugoplanowych bohaterach - dosłownie bohaterach, których Andrzej tracił z rąk Niemców. Tych ludzi także łączyły różne odcienie uczyć - od takich podstawowych jak miłość i przyjaźń po trudy wojny, walkę o przetrwanie i wiarę w wolną Polskę. Jednakże wojna dobiega końca, ale nawet zawarcie sakramentu małżeństwa nie chroni młodą parę od tego co najtrudniejsze - kolei życia. Szczęście w ich wypadku jest niemalże ulotne, kolejne lata rozłąki pojawiają się na ich horyzoncie. Pozytywną częścią czytania tej książki była Alina, silna kobieta, którą los doświadcza niemiłosiernie i niesprawiedliwie, ale ona radzi sobie sama, znosi upokorzenia i nie cofnie się prawie przed niczym aby walczyć o swoje szczęście. Skomplikowane życie młodego małżeństwa przedstawione zostało przez autora w dość prosty sposób z zwyczajnymi dialogami, chwilami aż za mdłymi. Miły okazał się akcent świąt (z historią zapoznałam sie właśnie w tym okresie) i cudownego prezentu jaki Alina dostała pod choinkę od męża. Tak, to jest ta część którą mogę was zachęcić do tej lektury - ten wyjątkowy prezent, który pewnie i wam by się spodobał. Jak już wcześniej wspomniałam, chociaż to piękna historia o miłości i niesprawiedliwym losie to nie jestem nią zachwycona i myślę, że za parę tygodni uleci mi z głowy. To taka opowieść na raz, czytana dla zabicia nudnego wieczoru z uwagi na dużą czcionką i małą liczbę stron.