Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Natasha Ngan
Źródło: http://natashangan.com/about/
3
6,5/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Natasha Ngan is a writer and yoga teacher. She grew up between Malaysia, where the Chinese side of her family is from, and the UK. This multicultural upbringing continues to influence her writing, and she is passionate about bringing diverse stories to teens. Natasha studied Geography at the University of Cambridge before working as a social media consultant and fashion blogger.
She recently moved to Paris, where she likes to imagine she drifts stylishly from brasserie to brasserie, notepad in one hand, wineglass in the other. In reality, she spends most of her time getting lost on the metro and confusing locals with her French.http://natashangan.com/
She recently moved to Paris, where she likes to imagine she drifts stylishly from brasserie to brasserie, notepad in one hand, wineglass in the other. In reality, she spends most of her time getting lost on the metro and confusing locals with her French.http://natashangan.com/
6,5/10średnia ocena książek autora
18 przeczytało książki autora
108 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Girls of Storm and Shadow Natasha Ngan
6,3
Zdecydowanie lepsza niż pierwsza część, dzieje się więcej i mamy nakreślone wydarzenia przyczyno-skutkowe. Pojawiają się postacie, które można polubić lub nie - posiadają w sobie większą paletę osobowości, bo w 1 części większość z osób, które się pojawiły były dość płytkie bądź miały odgrywać tą jedną rolę jaką im autorka narzuciła, co było dość odczuwalne. Myślę, że 2 część jest o nieco lepsza od pierwszej, głównie ze względu na to jak główna bohaterka stara się uporać z wydarzeniami, których doświadczyła w przeszłości oraz jak jest przedstawiony związek pomiędzy nią a Wen, która to w tej książce dość rzadko się pojawia, ale ma to swoje uzasadnienie w późniejszym czasie.
Girls of Paper and Fire Natasha Ngan
5,6
Trochę się zawiodłam. A szkoda, bo książka miała potencjał.
Podobają mi się poruszone tu tematy ale niestety - zostały one tylko poruszone. Akcja jest dość powolna, co mi osobiście nie przeszkadzało.
Z największych plusów:
+ bardzo ładnie napisana relacja dwóch bohaterek. Związek lgbt, który do tego nie jest toksyczny, nie ma żadnych durnych trójkątów miłosnych i romans opiera się nie tylko na fizyczności, ale też przyjaźni. Ze świecą szukać takich związków (zarówno homo, jak i hetero)
+ wreszcie nie mamy tego przenudnego motywu "bohaterka wbrew swojej woli wstępuje do haremu/staje się kochanką króla i zakochuje się w nim. Okazuje się, że tak naprawdę to on jest dobry - po prostu niezrozumiany/skrzywdzony przez los/każda kobieta jest wyrachowana i udaje miłość, a tak naprawdę go nie kocha, ale bohaterka jest inna™ itd."
Z największych minusów:
- książka jest dość chaotycznie napisana. Wątki są rozpoczynane, ale nawet nie wiadomo który z nich jest tak do końca ważny? Niby dzieje się coś znaczącego (np bohaterka jest w mniejszym lub większym niebezpieczeństwie) ale:
a) problem jest niemal natychmiast rozwiązany - i okazuje się że jednak wcale nie było się o co martić,
b) sama autorka chyba zapomina o rozpoczętych wątkach i zamyka je jak się jej przypomni. Sczególnie widać to na sam koniec, który jest jednym wielkim chaosem - niestety jednak nie jest to pozytywny chaos.
- epilog, który jest żałosnym cliffhangerem na siłę. Gdyby nie on, to ocena byłaby o gwiazdkę wyższa. Skutecznie zniechęcił mnie do sięgnięcia po kolejną część. Zresztą uważam, że ta książka wypadłaby o niebo lepiej jako stand-alone. No ale niestety - trzeba wszystko rozbijać na duologie, trylogie etc, bo hajs się musi zgadzać. Przykre.