Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Fujita
Znana jako: ふじた
12
8,0/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://twitter.com/fjthr
8,0/10średnia ocena książek autora
207 przeczytało książki autora
252 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wotakoi. Miłość jest trudna dla otaku #10 Fujita
8,0
10 tom rozpoczyna się , gdy Narumi mówi Hirotace , że wyszło na jaw , że jest otaku i złożyła wypowiedzenie. I na początku Hirotaka jest w szoku , ale jak słyszy , że to żart oddycha z ulgą , ale po chwili mówi , że zapamięta to sobie , że 1 kwietnia robi się żarty i się odegra , a Narumi trzęsie się ze strachu:D A potem jedzą razem posiłek i Narumi go przeprasza za żart i Hirotaka mówi , że w takim razie niech go pocałuję i dziewczyna robi się cała czerwona , a Hirotaka mówi , że to żarcik:D I widzimy też jak Hanako nabrała Taro , a konkretnie wmówiła mu , że spodobał się Jej koleżance , a jak Taro zapytał czy na serio odpowiedziała tylko – „Chciałbyś” I następnie przechodzimy do Naoya , który wciąż próbuję porozmawiać z Ko , ale nie może Jej złapać i prosi kolegów o pomoc , a Ci mu mówią , że nawet jak On i Ko się do siebie zbliżą w ich grupie to niczego zmieni , a chłopak się zawstydza. Następnie przechodzimy do Hanako , która gotuję obiad dla siebie i Taro , ale nagle Jej mąż dzwoni i mówi , że idzie na piwko z kolegami z pracy i , żeby nie czekała , ale Ona mówi , że poczeka i po telefonie jest szczęśliwa , bo czuję się jak w prawdziwym małżeństwie i wyobraża sobie , że Taro wróci i powie „Kochanie wróciłem” A Ona mu odpowie „Witaj w domu” I po jakimś czasie Taro wraca , ale , gdy bohaterka podchodzi do drzwi ten już pijany leży na ziemi i mówi „Kofanie fróciłem”:D A potem Ją przytula i Ona się rumieni , ale Taro mówi , że będzie rzygał:D I Hanako zaprowadza go do łóżka i przynosi mu miskę , a jak śpi patrzy na Niego i myśli – „ Proszę jaka słodka menda gdy śpi”:D A w pewnej chwili Taro na chwilę się budzi i mówi , że czuję się jak w prawdziwym małżeństwie , a Ona się rumieni. I nadchodzi ranek i okazuję się , że Hanako wmówiła mu , że po pijaku mówił jak bardzo Ją kocha , że cieszy się , że Ją ma i nazywał Ją pysiaczkiem , a Taro zaprzecza nie mogąc w to uwierzyć:D A następnie przechodzimy do Naoya , który prosi brata o radę w sprawach miłosnych i po wszystkim Naoya mówi bratu , że ten bardzo kocha Narumi , a Ona Jego. I następnie mamy Narumi i Hirotakę i bohaterka ma problemy z weną , ale bohater pomaga Jej i nawet Ją przytula i dziewczyna odzyskuję wenę i dziękuję mu , a następie biegiem wraca do domu by kontynuować pracę , a Hirotaka się uśmiecha patrząc na Nią. A potem przechodzimy do Ko , która tęskni za Naoya i chcę z Nim zobaczyć i nagle pojawia się Naoya i w końcu szczerze rozmawiają i Naoya mówi , że Ją lubi i chcę by byli parą i Ona czuję to samo i łapią się za ręce , a na koniec koledzy chłopaka widzą , że w końcu coś się zmieniło między nimi. I tak się kończy przedostatni tom. Super , że Naoya i Ko w końcu pogadali i są parą. Czekałem na to od dawna. No i świetne były scenki z Taro i Hanako jako małżeństwo i ten tekst o śpiącej mendzie:D Zaraz biorę się za ostatni tom
Wotakoi. Miłość jest trudna dla otaku #11 Fujita
8,5
Zakończenie takie dobre. (─‿‿─)
Dawno już nie czytałam tak przyjemnego zakończenia w mandze. Wszystko domknięte, a dalszy ciąg możemy sami wyobrazić jak się potoczy.
Z par to spodobała mi się najbardziej Ko oraz Naoya. Tak jakoś najbardziej pasowali. Gryzła mnie najbardziej para Koyanagi oraz Kabakury. Nie mogłam uwierzyć w ich relację. Rozumiem dogryzanie sobie, ale nie takie kłótnie jak oni robią. Wyglądało to na niezdrową relację albo związek, który szybko się skończy. Natomiast do główniej pary też nie mogłam się przekonać. Przez to jak zaczęli. A także początki. Wyglądało jakby Hirotaka został z łaski, a jak Narumi znajdzie coś lepszego to żegnaj, Nifuji! Później byłam skłonna uwierzyć w ich związek w przeciwieństwie do 2 pary.
Seria przyjemna. Zamykająca się w rozsądnej liczbie tomów. A to rzadko się zdarza. Przeciąganie na siłę oraz pisanie zakończeń to kolanie to jednak zmora mang.
Jak najbardziej polecam. Dobra komedia romantyczna. ≧◡≦