Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
William Naphy
1
6,7/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
57 przeczytało książki autora
154 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Czarna śmierć William Naphy
6,7
Czarna śmierć po raz pierwszy uderzyła w Europę w 1347 r., niszcząc miasta, wsie i rodziny. Przez ponad 300 lat Europejczycy byli prześladowani przez śmierć. W końcu ta tajemnicza choroba, która terroryzowała, przerażała i zabijała miliony, zniknęła w tak niewytłumaczalny sposób, jak się pojawiła.
Autorzy pokazują drogę dżumy z Mongolii do Europy, reakcję społeczeństw na pandemię, szukanie kozłów ofiarnych (ofiarami padali głównie Żydzi i osoby z zewnątrz danej grupy społecznej) i w końcu jak nauczono się z nią żyć. Wprowadzono, zatem kontrolę ruchu ludności, kwarantanny, poprawiano stan sanitarny miast, wymagano przy tym świadectw zdrowia oraz obowiązku zgłaszania do odpowiedniej władzy przypadków zgonów. Działania te powodowały „wgląd" organów państwowych w życie ludzi. I właśnie zarazy średniowieczne pośrednio przyczyniły się, do stworzenia nowoczesnego społeczeństwa, jak stwierdzili autorzy, nadzorowanego w różnych aspektach życia. Warto zaznaczyć, że pod koniec XVIII w. Włochy były krajem gdzie przestrzegano najściślejszego nadzoru nad pojawiającymi się chorobami. Najważniejszym, zdaniem autorów, pokłosiem czarnej śmierci jest wyczuwalny do dziś powszechny strach przed epidemią. Autorzy pokazują też w jaki sposób ludzie próbowali zrozumieć przyczynę i naturę zarazy, jak zareagowali na nią w odniesieniu do swoich przekonań religijnych i jaki był koszt finansowy próby zapobiegania zarazie.
Wg mnie zbyt duży przedział czasowy, przez co jest zbyt ogólnikowa. Niestety prawie w ogóle nie wspomniano o Europie Środkowo-Wschodniej. Na początek może być.
Czarna śmierć William Naphy
6,7
Lektura w sam raz na dziś...
Tytuł nieco zwodniczy, bo "Czarna śmierć" to nie tylko opis zarazy, która spustoszyła Europę w XIV wieku, zarazy tak właśnie zwanej, ale i innych, nawiedzających kontynent po wiek XVIII. Te następne epidemie przynajmniej są znane, wywołała je dżuma. Ale pierwsza? Dla uproszczenia także nazywa się tę chorobę dżumą, ale objawy się nie zgadzają. Przynajmniej nie wszystkie. A już w jednym lekarze są zgodni - nawet dżuma nie pochłania tak wielu ofiar (dla przypomnienia, zmarła jedna trzecia mieszkańców Europy).
Czym więc była "czarna śmierć"?
Ha!
Odpowiedzi w książce nie ma, ale i tak warto ją przeczytać, umilając sobie czas aż dopadnie nas koranowirus...
Tytułem puenty: raz jeden jedyny Bóg spojrzał na nas łaskawym okiem. Czarna śmierć na ówczesne ziemie polskie nie dotarła, może więc stąd taki skok cywilizacyjny za czasów Kazimierza Wielkiego?