Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mark A. Noll
1
5,8/10
Pisze książki: historia
Urodzony: 1946 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,8/10średnia ocena książek autora
15 przeczytało książki autora
19 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Protestantyzm. Krótkie wprowadzenie Mark A. Noll
5,8
Krótki i kompetentny opis powstania i rozwoju protestantyzmu aż po dzień dzisiejszy. Może najciekawsze w książce są historie nowych kościołów, np. zielonoświątkowego, które święcą wielkie sukcesy w krajach rozwijających się. Brakuje mi w książce zaakcentowania cywilizacyjnej roli protestantyzmu i jego związków z rozwojem kapitalizmu. Niemniej to bardzo dobrze napisane dzieło.
Książka wydana w popularnej serii oksfordzkiej 'Short Introduction', w 2011r., u nas dopiero w 2017r., jest dobrym, nie obarczonym ideologią opisem powstania i historii rozwoju protestantyzmu do czasów współczesnych. Zaczyna Noll od przypomnienia znanych faktów, że protest Lutra wziął się z wielkiego kryzysu ówczesnego Kościoła Rzymskiego: Luter i wielu innych „oczekiwało od Kościoła autentycznego duchowego przywództwa, a nie okazyjnych wyprzedaży.” Zaś „Doskonalenie duchowe było ostatnią rzeczą, o jakiej myśleli „renesansowi papieże”, żądni władzy doczesnej, opartej na sile militarnej, pławiący się w luksusie, otwarcie urągający cnocie czystości.”.
A potem dosyć szczegółowo opisuje Noll rozwój nowej doktryny i wylicza różne odłamy protestantyzmu, które mnożyły się niebywale. Dotyczy to głównie Stanów Zjednoczonych Ameryki w XIX wieku i dowodzi olbrzymiej żywotności i dynamiki tego nurtu religijnego. Przy okazji podkreśla autor znaczącą rolę protestantów w zniesieniu niewolnictwa w Stanach.
Bardzo ciekawie pisze Noll o ekspansji różnych odłamów protestantyzmu w krajach Trzeciego Świata. Owe kościoły „cechuje silne przywiązanie do Biblii, a przynajmniej jakiejś jej części, charyzmatyczne przywództwo i uwolnienie się od nadzoru ze strony Zachodu”. Przy okazji dowiadujemy się trochę o kościele zielonoświątkowym, który rozwija się niezwykle dynamicznie i przebojem zdobywa kraje rozwijające się.
Zaś w czasach współczesnych podstawę protestantyzmu „stanowi uznawany powszechnie święty tekst, ale jest on odmiennie interpretowany w rozmaitych kontekstach przez różne autorytety, tak że w rezultacie powstaje szerokie pole krzyżujących się doświadczeń.”
Ma książka swoje braki. Za mało pisze Noll cywilizacyjnej roli protestantyzmu. Wszak to od Lutra zaczął się wymóg studiowania Pisma przez wiernych; poszło za tym przekładanie Biblii na języki narodowe. Protestantyzm przyczynił się w ten sposób do rozwoju edukacji (walka z analfabetyzmem!) i szybszego rozwoju gospodarczego. Nie pisze nic też Noll o sławnych teoriach Maxa Webera wiążących protestantyzm z rozwojem kapitalizmu. A różnice między protestantyzmem a katolicyzmem wyłożył dużo jaśniej i prościej Jerzy Pilch (luteranin!) w swoim ostatnim wywiadzie-rzece 'Inne ochoty'.
Książka jest niezamierzoną polemiką z dziełami, które się u nas pojawiły z okazji 500-lecia ogłoszenia tez Lutra (Lisicki: „Luter. Ciemna strona rewolucji” i inni). W dziełach tych wyznawcy jedynie słusznej religii oraz funkcjonariusze nowej polityki historycznej usiłują nam wmówić, że protestantyzm jest be a Luter to w ogóle... Kiedyś za komuny publikowano podobne dzieła mówiące o okropnościach czynionych przez Kościół katolicki, no cóż, historia kołem się toczy...
Protestantyzm. Krótkie wprowadzenie Mark A. Noll
5,8
Krótka historia protestantyzmu z tegoż perspektywy i w przystępnej formie. Sam historyczny zarys jest spoko (chociaż może przeważa tutaj perspektywa nowych kościołów niż tych starszych),jednak brakuje mi trochę teologicznego nakreślenia różnych "prostantyzmów". Jest dużo nazwisk, trochę wydarzeń, ale jednak wywód jest nieco suchy. Tym niemniej jako wprowadzenie do tematu jest całkiem spoko, z tym że to zdecydowanie książka historyczna, a teologii tu bardzo niewiele.