Edwin Charles Tubb (15 October 1919 – 10 September 2010),also known as E. C. Tubb, was a British writer of science fiction, fantasy and western novels. The author of over 140 novels and 230 short stories and novellas, Tubb is best known for The Dumarest Saga (US collective title: Dumarest of Terra),an epic science-fiction saga set in the far future. Michael Moorcock wrote, "His reputation for fast-moving and colourful SF writing is unmatched by anyone in Britain."
Much of Tubb's work was written under pseudonyms including Gregory Kern, Carl Maddox, Alan Guthrie, Eric Storm and George Holt. He used 58 pen names over five decades of writing, although some of these were publishers' house names also used by other writers: Volsted Gridban (along with John Russell Fearn),Gill Hunt (with John Brunner and Dennis Hughes),King Lang (with George Hay and John W Jennison),Roy Sheldon (with H. J. Campbell) and Brian Shaw. Tubb's Charles Grey alias was solely his own and acquired a big following in the early 1950s.
Cześć wszystkim. Lubicie Kinga? Bo ja tak. Pisze super i to bez dwóch zdań. Natomiast wiem, że ciężko zrozumieć jego zamysł. Nie dziwię się wam. Ale jedno jest pewne: King to nadal mistrz. Nawet jak pisze z kimś, to nie ulega to żadnej wątpliwości.
Polecam kolejne dzieło autora. Oczywiście tworzone z dodatkowym umysłem.
Autorzy:
Stephen King.
Bev Vincent.
Tytuł: 17 Podniebnych Koszmarów.
Przeczytano stron: 379.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka.
Opinia:
Kochani. 17 Podniebnych Koszmarów, to Antologia, w której występuje zbiór krótkich opowiadań na temat różnych przygód bohaterów. Osobiście nigdy nie leciałem samolotem i za pierwszym razem pewnie bałbym się nim latać. Ale jak to się mówi: do odważnych świat należy.
W tej Antologii najbardziej spodobały mi się opowiadania o trumnach i wężu. Nie będę zdradzać co się działo. Pomysł autorów szanuje i trzeba zrozumieć. Moja ocena to: 1000 /1000 punktów. Myślę, że warto taką dać. Wiadomo. King to mistrz.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. 😯
Tragedia, porażka, katastrofa.. masakra co za beznadziejna książka. Nudna jak flaki z olejem, po opisie spodziewałam się czegoś znacznie lepszego. Radzę, aby Stephen King nie wchodził w spółki innymi, bo nic dobrego z tego nie wychodzi. Jedna gwiazdka tylko dlatego, bo jedna historia tak nawet mi się spodobała. Ale ledwo się coś zaczęło dziać to się skończyło.. nie polecam, strata czasu.