Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bertrand Galimard Flavigny
1
5,8/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,8/10średnia ocena książek autora
35 przeczytało książki autora
59 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Joannici. Historia Zakonu Maltańskiego
Bertrand Galimard Flavigny
5,8 z 29 ocen
95 czytelników 6 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Joannici. Historia Zakonu Maltańskiego Bertrand Galimard Flavigny
5,8
Niestety bardzo duży zawód. Historia wydaje się idealna do napisania ciekawej rozprawy, tysiąc lat historii, wyprawy krzyżowe, ucieczka z Rodos, pobyt na Malcie, walki z piratami i Turkami. Wydaje się, że jest tyle do opowiedzenia, że ciężko będzie to polec. Jednak autorowi się udaje, książka to chaos od schematu całej książki po chronologię, od dat i miejsc po setki nazwisk rzucanych na prawo i lewo. Książkę czyta się dobrze w tych momentach gdy autor skupia się na przedstawieniu historii, gdy już próbuje ją interpretować, schematyzować pojawia się chaos i totalny nuda. ps. pierwszy raz spotkałem się aż z tak dużo ilością przypisów tłumacza do informacji podanych przez autora (widać, że tłumacz wykonał spora pracy przy tej pozycji).
Joannici. Historia Zakonu Maltańskiego Bertrand Galimard Flavigny
5,8
książka na którą czekałem i się srogo zawiodłem. Napisana niby przez profesjonalistę a pozbawiona tak naprawdę sensu. Pierwszy mankament czemu ta książka nie zawiera żadnych zdjęć, rycin, map itp. naprawdę łatwiej objaśnia się strój wielkiego mistrza czy też rodzaje flag zakonu kiedy można to zobrazować. Autor zalewa nas masą informacji, niektóre niestety są błędne (co skrzętnie wytyka mu człowiek który tą książkę redagował np. autor podaje, że jeden z wielkich mistrzów Joannitów zginął w jakiejś bitwie w której poległ także wielki mistrz templariuszy i tu dostajemy przypis od redaktora, że nic takiego nie miało miejsca bo owszem była taka bitwa i poległ tam mistrz joannitów ale powołany przez autora mistrz templariuszy zginął w innej bitwie 6 lat później). Podział na wątki może i by miał sens ale w tym przypadku nie broni się w ogóle. Autor jakoś tak lekko prawie całkowicie pomija działalność militarna Joannitów, za to zasypuje nas faktami jak to oni dbali o rannych, ile to szpitali wybudowali, jakie dawali jałmużny itp. Okej to także było częścią działalności tego zakonu ale pominięcie ponad 200 lat walki o Ziemię Świętą to jakaś jawna pomyłka. Książka wygląda tak jakby była pisana na zamówienie Braci Maltańskich którzy próbują wybielić swoja historię (nie chcę tu urazić tego Bractwa bo robi ono wiele dobrego po prostu takie mam odczucie po lekturze) a nie pokazać historię jednego z najwaleczniejszych zakonów rycerskich czasów średniowiecza. Dlatego trója i to na szynach!!