Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jarosław Kurek
1
7,5/10
Pisze książki: filozofia, etyka
Br. Jarosław Kurek jest członkiem wspólnoty benedyktyńskiej Opactwa Glenstal w Irlandii. Urodził się w 1980 r. w Katowicach, tam też ukończył studia muzyczne w klasie skrzypiec. W 2005 r. wstąpił do Opactwa w Tyńcu, a pierwsze śluby złożył cztery lata później. Na przełomie lat 2014 i 2015 spędził dziewięć miesięcy na misjach w Peru. Filozofię studiował w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym oo. Dominikanów w Krakowie.
7,5/10średnia ocena książek autora
16 przeczytało książki autora
36 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Paideia rzymska. Model formowania człowieka w myśli Seneki, Epikteta i Marka Aureliusza
Jarosław Kurek
7,5 z 10 ocen
49 czytelników 4 opinie
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Paideia rzymska. Model formowania człowieka w myśli Seneki, Epikteta i Marka Aureliusza Jarosław Kurek
7,5
6,5
To dobra praca, ale czuć, że dyplomowa. Niewiele nowego się z niej dowiemy jeśli znamy Hadota. Nie jest to też książka popularyzująca stoicyzm jako postawę możliwą do zaaplikowania współcześnie. Także mimo, tego że skupia się na praktycznym wymiarze stoicyzmu, to nie jest to podręcznik stoicyzmu. Nie omawia podstaw ani nie proponuje ćwiczeń. Nie taki był cel tej pracy. To książka o rzymskim stoicyzmie. Trzeba autorowi oddać, że przywołuje wiele trafnych cytatów i opisuje stoika jako osobę balansującą miedzy byciem obywatelem, osobą społeczną a kimś kto się wycofuje by skupić się na sobie. Na całe szczęście jak przystało na pracę dyplomową mamy porządną bibliografię i przypisy.
Paideia rzymska. Model formowania człowieka w myśli Seneki, Epikteta i Marka Aureliusza Jarosław Kurek
7,5
Na tle „Czym jest filozofia starożytna?” Hadota wygląda jak skromny uzupełniający komentarz – wąski, ale wartościowy. Jarosław Kurek uwydatnia bardzo ważne aspekty praktyki filozoficznej i z pewnością doceniłbym tę pozycję bardziej, gdybym nie czytał wcześniej Hadota czy Farnswortha. Z resztą, co tu dużo mówić, ktokolwiek czytał (ze zrozumieniem) zarówno Senekę, Epikteta jak i Aureliusza (i Platona),niczego nowego i spektakularnego się nie dowie. Nie mniej można śmiało potraktować tę pozycję, jako zachętę do filozofii.
Najwięcej powinni skorzystać studenci i praktycy filozofii akademickiej, której współczesny stan jest zaprzeczeniem starożytnej definicji filozofii. Wyjałowione mędrkowanie i pusta żonglerka słowami, sztuczne „systemy filozoficzne”, schematy, szablony oraz przeintelektualizowany bełkot z nosem podniesionym tak wysoko, że niewiele brakuje do złamania karku – przy czym ten moralny już dawno jest przetrącony. To umysłowe pomylenie najlepiej oddaje fakt częstego powtarzania (z aprobatą) pewnej anegdotki wśród akademików: Nikt nie oczekuje od drogowskazów, by same kroczyły drogą, które wskazują. [podobnie jak anegdotka krążąca bez cienia żenady wśród komunistów: szampan to trunek proletariatu, spijany ustami jego najwspanialszych przedstawicieli]
(Polecam wymienionych: „Czym jest filozofia starożytna?” Pierre Hadot oraz „Jak praktykować stoicyzm” Ward Farnsworth. A przede wszystkim teksty źródłowe: Senekę, Epikteta i Aureliusza [i Platona])
-------------------------------
„Proszę cię, zaś mój Lucyliuszu, i zachęcam do tego, byś jak najgłębiej wziął sobie do serca filozofię i dowiódł swojego postępu nie słowem albo pismem, lecz statecznością ducha i ukróceniem chuci. Słowa potwierdzaj uczynkami! Co innego mają na celu deklamatorzy chcący pozyskać sobie uznanie słuchaczy, a co innego ci, którzy starają się zabawić uszy młodzików i próżniaków urozmaiconą, z tematu na temat skaczącą rozmową. Filozofia uczy czynów, a nie słów i domaga się, by wszyscy żyli według jej prawideł, by życie każdego człowieka nie odbiegało od jego mowy, by samo w sobie… [było jednolite] oraz żeby wszystkie jego uczynki i wywody miały zabarwienie to samo”. Seneka
„Człowiecze! A przyjrzyj no ty się wpierwej, jakiego to rodzaju i zawód, a z kolei zbadaj dokładnie siły i zdolności własnej natury, czy potrafisz udźwignąć to brzemię. (…) Myślisz może, że poświęcają się filozofii, będziesz mógł tak samo jeść, tak samo pić, po staremu wybuchać gniewem, po staremu ulegać zmiennym nastrojom? Musisz czuwać po nocy, znosić trudy i znoje, opuścić znajomych i krewnych, doznawać lekceważenia i wzgardy od swego sługi, a szyderstw i zelżywości – od ciemnego motłochu. Musisz we wszystkim odgrywać poślednią rolę – w piastowaniu godności, urzędów, w sądzie i w każdej w ogóle sprawie. To wszystko rozważ wszechstronnie, jeżeli za cenę takich wyrzeczeń chcesz w zamian zdobyć beznamiętność, wolność i niewzruszoność”. Epiktet
„Gdyż, co może wydawać się nawet zaskakujące, „filozofia zaleca w pierwszym rzędzie zdrowy rozsądek, ludzkość i towarzyskość”, a wygląd ciała ma nie tylko nie odstraszać od filozofii, ale ma „być oznaką wesołego i niewzruszonego człowieka”. Lecz to na niewiele może się zdać – z uwagi na pewną niepopularność i pogardę dla życia filozoficznego można bowiem stać się z miejsca „przedmiotem szyderstw””.
„Istotnie, trzeba żyć tak, jak byśmy wiedli żywot na oczach innych ludzi. Należy myśleć tak, jakby ktoś mógł zajrzeć do najgłębszych tajników naszego serca”. M. Aureliusz
„A uważaj się za szczęśliwego wtedy, gdy potrafisz żyć na oczach ogółu, gdy ściany twe będą cię wprawdzie osłaniały, ale nie będą ukrywały”. Seneka
„Wyobrażamy sobie powołanie filozofa następująco: filozof powinien zestroić swą wolę z wydarzeniami tak, iżby nasza wola nie buntowała się przeciw niczemu zgoła, co tylko się dzieje, a z drugiej strony, żeby nie pragnęła niczego zgoła, by się działo, z tego, co się nie dzieje” Epiktet
„(…) abym i ja sam, zdążając do czego innego, nie stał się nagle badaczem starożytności albo językoznawcą, przypominam, że słuchanie i czytanie filozofów powinno mieć na celu szczęśliwe życie. Chodzi nie o to, żebyśmy wyławiali tam starodawne lub nowo wynalezione wyrazy, wychwytywali zbyteczne przenośnie i krasomówcze zwroty, lecz o to, byśmy polowali na mogące nam przynieść pożytek wskazania, na wzniosłe i dodające otuchy wypowiedzi, które niebawem przekształciły by się w rzeczywistość. Uczymy się ich tak, by to co było jedynie zbiorem słów, wcieliło się w uczynki”. Seneka