Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Renata Pomarańska
2
5,0/10
Pisze książki: powieść historyczna, historia
Magister filologii polskiej i doktor nauk społecznych w zakresie socjologii. Jest autorką kilkunastu artykułów z zakresu literatury, socjologii, w tym socjologii literatury oraz nauk o polityce.
5,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
11 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Od konfliktów do rzezi. Polacy i Ukraińcy na kresach II Rzeczypospolitej
Renata Pomarańska
5,0 z 2 ocen
12 czytelników 1 opinia
2022
Golgota Polaków na Kresach. Realia i literatura piękna
Renata Pomarańska
5,0 z 2 ocen
3 czytelników 1 opinia
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Golgota Polaków na Kresach. Realia i literatura piękna Renata Pomarańska
5,0
Powoli zaczyna opadać zasłona milczenia nt. ludobójstwa Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w czasie II wojny światowej. Już w 2000r.ukazało się dwutomowe dokumentalne opracowanie Ewy i Władysława Siemaszków Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939 – 1945. Teraz ukazała się książka Renaty Pomarańskiej "Golgota Polaków na Kresach. Realia i literatura piękna". Ukazuje ona rzeź wołyńską oczami pisarzy-beletrystów, od Włodzimierza Odojewskiego do Stanisława Srokowskiego. To właśnie ten ostatni i jego opowiadanie Nienawiść stało się inspiracją i podstawą scenariusza do głośnego filmu Wołyń w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego, który pobił już rekordy frekwencji w polskich kinach, a przez media mainstreamowe jest dziwnie przemilczany…
Jak wiadomo, literatura piękna zawsze ma, a przynajmniej powinna mieć, jakieś odniesienie do rzeczywistości (pomijam tu literaturę science-fiction). Tak też jest z utworami wymienionymi w książce Pomarańskiej. Jednak czytając opisy, przytoczone przez autorkę, jak np. ten o wpychaniu przez oprawców ukraińskich żywego kreta w narządy płciowe kobiety, moja wyobraźnia bezwiednie broni się przed takim „obrazkiem”. O podobnym zjawisku pisała już kiedyś chyba Zofia Nałkowska, kiedy stwierdziła (pisząc o zbrodniach hitlerowskich),że przy takich „przypadkach” człowiek już nie jest ani oburzony, ani nie krzyczy, czy nie cierpi, tylko staje w zadziwieniu, jak to możliwe?
Można się też zastanowić, skąd wzięła się taka nienawiść? Wydaje mi się, że tliła się, i tli w dalszym ciągu, od 600 lat, od czasów unii w Krewie, która połączyła Rzeczpospolitą z Wielkim Księstwem Litewskim (w którego skład wchodziła dzisiejsza Ukraina, zwana wtedy Rusią). To wtedy wszystko się zaczęło, to Korona niosła na wschód „oświaty kaganek”, kulturę itd. Rusini (dzisiejsi Ukraińcy) czuli się gorsi, a znając nasz charakter narodowy, z pewnością dawaliśmy im poznać, kto tu jest lepszy. Rzeź wołyńska nie była pierwszą w historii. Wystarczy wspomnieć tzw. rzeź w Humaniu w XVIII wieku, o której mówi się, że była inspirowana przez Rosjan, ale fakt jest faktem.
Od konfliktów do rzezi. Polacy i Ukraińcy na kresach II Rzeczypospolitej Renata Pomarańska
5,0
Temat ludobójstwa ukraińskiego na Polakach na dawnych kresach II Rzeczypospolitej nie jest już, na szczęście, tematem zakazanym. Coraz więcej wiemy na ten temat i mam nadzieję, że kiedyś, w przyszłości, dowiemy się całej prawdy, a anonimowe i niewinne ofiary ukraińskiego szowinizmu doczekają się godnego upamiętnienia. Pomarańska w swojej książce przypomina też "zapomniane" rzezie Polaków, a także Żydów, m.in. Humaniu i Batohu, gdzie wymordowano kilkadziesiąt tysięcy Polaków i Żydów (o czym w ogóle się nie mówi w kontekście holokaustu). Autorka tłumaczy bestialskie morderstwa m.in. teorią konfliktu cywilizacji Feliksa Konecznego. Zastanawiam się jednak, czy naukowe teorie są w stanie wytłumaczyć zwierzęcą nienawiść do dotychczasowego sąsiada lub bezbronnego jeńca?