Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Aleksandra Wójcik
1
7,4/10
Pisze książki: reportaż
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
1 241 przeczytało książki autora
2 046 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dobranoc, Auschwitz. Reportaż o byłych więźniach
Maciej Zdziarski, Aleksandra Wójcik
7,4 z 991 ocen
3281 czytelników 116 opinii
2023
Najnowsze opinie o książkach autora
Dobranoc, Auschwitz. Reportaż o byłych więźniach Maciej Zdziarski
7,4
To nie jest kolejna książka z historiami byłych więźniów i ich wspomnieniami z czasów obozu. Te tematy są tylko muśnięte. Książka skupia się na ich losach już po wojnie - jak żyją, co robią, jak się spełniają i jak do do ostatnich chwil korzystają z życia. O ile pomysł super tak książka sama w sobie momentami trochę chaotyczna.
Dobranoc, Auschwitz. Reportaż o byłych więźniach Maciej Zdziarski
7,4
Relacje byłych więźniów są dość małe, no ale, powiedzmy, że autorzy chcieli przedstawić te postaci w szerszej perspektywie.Natomiast mieszanie historii z polityką wychodzi tej książce na niekorzyść. Wytykanie mitycznemu Tuskowi i jego ekipie błędów i zaniedbań (choćby i zasadnie) a z drugiej strony chwalenie rządu PIS nie ma nic wspólnego z obiektywizmem.Książka została wydana w 2023r, a nie zostały podane żadne fakty co faktycznie ów rząd PIS zrobił na rzecz byłych więźniów.Ponadto autorzy nie podają ani słowa na temat w jaki sposób byli nazistowscy zbrodniarze zdołali uciec i uniknąć sprawiedliwości.Jest to wiedza już przecież powszechnie znana, że odbywało się to przy wydatnej pomocy księży i kościoła katolickiego. No i ten nieszczęsny ostatni rozdział...autorzy piszą w nim o sobie, jak dobrze rozumieli osoby naznaczone obozową traumą, jak im pomagali itd.Jak dla mnie jest to dość narcystyczne podejście do ofiar nazizmu.