Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lena Sokolovska
2
7,7/10
Pisze książki: poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,7/10średnia ocena książek autora
46 przeczytało książki autora
70 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Kosmetyki naturalne DIY. Receptury na pachnące i naturalne kremy, toniki, balsamy, maski, płukanki, szampony, masła do ciała i sole do kąpieli prosto od założycielek firmy uoga uoga
Jovita Vysniauskiene, Lena Sokolovska
8,8 z 4 ocen
10 czytelników 2 opinie
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Kosmetyki naturalne Jovita Vysniauskiene
6,6
Dopiero co skończyłam jedną książkę o kosmetykach naturalnych i już sięgnęłam po następną. Dzięki takiemu szybkiemu przeskokowi jestem w stanie porównać obie pozycje i mimo ogromu informacji zawartych w poprzednim poradniku ten wydaje mi się lepszy.
Przede wszystkim jest dużo więcej przepisów i są one bardzo różnorodne- każdy znajdzie coś dla siebie. Książka zaczyna się od przedstawienia autorek oraz ich własnej linii kosmetyków, w takiej sytuacji od razu włącza się człowiekowi myślenie- będzie lokowanie produktów. Tymczasem nic z tych rzeczy. Każdy kolejny przepis rzeczywiście można wykonać w domu, w większości z kuchennych produktów. Niektóre pomysły wymagają już zakupienia bardziej "egzotycznych" olejów i innych składników, ale każdy kto próbuje swoich sił w tworzeniu kosmetyków naturalnych prędzej czy później będzie musiał zacząć z nich korzystać, a niewątpliwie ich dobroczynny wpływ ma znaczenie. Jedyny mankament to niestety nietrwałość sporej części przepisów. Dla takiego leniucha jak ja przygotowywanie za każdym razem nowej dawki szamponu czy maseczki jest trochę uciążliwe, przyznaję, że w tym wypadku wolałabym iść w stronę konserwacji tokoferolami.
Autorki na początku książki wyjaśniają podstawowe sposoby tworzenia balsamów czy kremów, natomiast w ich książce nie uświadczy się przepisów na mydła, które tak jak pisałam przy poprzedniej recenzji są dość trudne do wyrobu indywidualnego i jednak powinny znaleźć się na końcu książki lub w osobnej publikacji. Tutaj za to są sole do kąpieli, saszetki, maski do włosów czy do twarzy. Ogólnie ogrom przepisów, brakowało mi tylko przepisu na domową pastę do zębów. Na szczęście jest on w poprzednio recenzowanej przeze mnie książce, ale ponieważ tam jest jeden, a tu wcale to został lekki niedosyt. W tym poradniku nie dostaniemy olbrzymiej dawki informacji na temat flawonoidów, garbników czy karotenoidów zawartych w danym produkcie. Czy jest to plus czy minus? Zależy czego się szuka. Jeśli jesteś zwykłym wyjadaczem chleba i chcesz po prostu zrobić sobie maseczkę na twarz to raczej nie potrzebne są tak szczegółowe informacje. Jeśli szukasz już bardziej specjalistycznej wiedzy na temat zawartości kwasów omega 3 i 6 to poprzednia pozycja będzie lepsza, ale w takiej sytuacji zalecałabym kupienie obu książek bo mając dużą wiedzę z poprzedniego poradnika można dopasować ją do tego. Tutaj tylko w niektórych miejscach są podane bardzo ogólne informacje na temat poszczególnych składników, ale co istotne przy każdym przepisie, w którym jest to konieczne są uwagi np. o tym by nie stosować danego kosmetyku w trakcie ciąży.
Co mogę powiedzieć o warstwie wizualnej? Książka jest bardzo ładnie wydana. Papier którego użyto w druku jest przyjemny w dotyku, lekko szorstki i jakoś tak pasuje mi do tematyki "eko". Zdjęcia znajdujące się w środku są genialne. Jeśli mamy przepis na tonik to jest jego zdjęcie na całą stronę, jeśli są kule do kąpieli to widać pięknie przyozdobione kule kąpielowe. Ogólnie całe wydanie bardzo mi się podoba. Zdecydowanie jest to książka warta polecenia i choć poprzednia również mi się podobała to ta wydaje się być lepiej przygotowana pod kątem "zwykłego" czytelnika.
Kosmetyki naturalne DIY. Receptury na pachnące i naturalne kremy, toniki, balsamy, maski, płukanki, szampony, masła do ciała i sole do kąpieli prosto od założycielek firmy uoga uoga Jovita Vysniauskiene
8,8
Musicie wiedzieć, że...
"Mitem jest przekonanie, że kosmetyki komercyjne są z definicji całkowicie bezpieczne, a ich składniki odpowiednio przebadane."
Chcecie zatem poznać receptury na aromatyczne i przede wszystkim NATURALNE i ZDROWE specyfiki pielęgnacyjne, kremy, maski, balsamy, toniki, czy też szampony, mydła, sole do kąpieli i wiele, wiele innych?
Koniecznie zerknijcie do tego poradnika. To prawdziwa usystematyzowana skarbnica wiedzy.
Na początku autorki przyjrzały się i po krótce opisały składniki niezbędne do rozpoczęcia własnej domowej produkcji kosmetyków, wyodrębniając m.in.
🌸 glinki kosmetyczne,
🌸 oleje roślinne i olejki eteryczne,
🌸 zioła (np. szałwia, aloes, nagietek),🌸 owoce (np. banany, awokado, cytryny),🌸 inne składniki (np. miód, imbir, sól morska)
oraz przydatne akcesoria (np. foremki, młynek, blender, łyżki) i odpowiednie metody.
Chyba już Was trochę zachęciłam? 😉
A to przecież dopiero początek!
"Czas na domowe kosmetyki- do it yourself"
W dalszej części znajdziecie mnóstwo różnorodnych przepisów i receptur na kosmetyki do:
🌸 pielęgnacji cery, np.
Truskawkowy peeling do twarzy z brązowego cukru;
Ujędrniająca maseczka z żurawiny i jogurtu;
Cytrusowy balsam do ust;
🌸 pielęgnacji skóry, np.
Luksusowa bananowo-czekoladowa maseczka do ciała;
Masło dla miłośników kawy;
🌸 pielęgnacji włosów, np.
Zmiękczająca maska do włosów z awokado;
Wzmacniający napar ze skrzypu i chmielu;
🌸 relaksujących kąpieli, np.
Muffinki do kąpieli z olejkiem geraniowym;
🌸 dla maluchów, np.
Nawilżający krem z nagietka.
Czy nie brzmi to wręcz smakowicie?
Ponadto publikacja została wzbogacona w bajecznie piękne fotografie.
Przepadłam!