Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Miłość jest jak roślinka o którą trzeba dbać i która bez naszego wkładu nie urośnie. Wizję miłości jako pracy nad sobą i nad wspólną relacją pokazuje ta pozycja. Czytając książkę obdarzyłam dużym zaufaniem autorów książki- jest to małżeństwo psychologów, terapeutów małżeńskich. Para nie boi się przyznawać do błędów i słabości, które sama doświadczyła. Książka w mojej opinii jest bardzo merytoryczna. Opisuje m.in. czym jest miłość w kontekście jej 3 składników: intymności, zaangażowania, namiętności. Autorzy proponują również konkretne zalecenia jak o te składniki dbać w praktyce. Atutem pozycji było dla mnie zmierzenie się ze stereotypami miłości np. partnera jako tego jedynego, który da pełnię szczęścia. Spotkałam tam wiele zaskakujących, z porównań, z którymi się zgadzam.... np. narzeczeństwo jako strata, zdrowe małżeństwo jako psychoterapia. Tytuł jest dla mnie jednak trochę zgubny.: Polubić czy poślubić? W mojej opinii jest tam niewiele treści odnoszących się bezpośrednio do samego narzeczeństwa. Pozycję traktowałabym jako trafiony i praktyczny poradnik przede wszystkim dla małżeństw. Warto przeczytać i wprowadzać słowa tej książki w swoje relacje.