Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Arkadiusz Miazga
3
6,1/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://wydawnictwopoligraf.pl/profil/arkadiusz-miazga/
6,1/10średnia ocena książek autora
28 przeczytało książki autora
39 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Magiczna rzeczywistość. Folklor, UFO i parafizyczna siła
Arkadiusz Miazga
7,2 z 15 ocen
29 czytelników 4 opinie
2018
Ufo nad Podkarpaciem. Obserwacje NOL nad Rzeszowszczyzną i w innych rejonach Podkarpacia
Arkadiusz Miazga
5,4 z 10 ocen
26 czytelników 3 opinie
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Wysoka Dziwność Arkadiusz Miazga
5,8
Wysoka dziwność. Od folkloru po latające talerze to już trzecia książka autorstwa Arkadiusza Miazgi, który po swej pierwszej – klasycznej, ufologicznej książce - zatytułowanej UFO nad Podkarpaciem (Polifgraf 2015 r.),skupił się na nieznanych dotąd wątkach związanych z dawnym folklorem, w których występują osobliwe relacje ze spotkań z magicznymi istotami, w które wierzyli nasi przodkowie, często przypisując im demoniczną lub anielską naturę. Owocem takiego zainteresowania autora była wydana w 2018 r. książka nosząca tytuł Magiczna Rzeczywistość (wyd. Ridero). Była to pozycja, którą Arkadiusz Miazga „połączył” rodzimą ufologię z dawnym folklorem, zwracająca uwagę, iż magiczne, nadprzyrodzone istoty z dawnych legend wykazują podobne lub te same cechy co współcześni ufonauci: nie dążą do otwartego kontaktu i pozostają ulotne w swej naturze, do tego umiejętnie zacierają po sobie ślady i potrafią niekiedy namieszać ludziom w głowach do takiego stopnia, iż niektórzy po takich spotkaniach często doznają zmiany osobowości, przewartościowania poglądów etc. Dodatkowo okazuje się, że scenariusze z owych legend rozgrywają się nadal, gdyż – po publikacji książki Magiczna Rzeczywistość – do jej autora napłynęły od Czytelników liczne relacje osób, którzy pragnęli podzielić się swoimi niesamowitymi historiami. Wiele z nich są tak wyjątkowe i niecodzienne, iż swoją charakterystyką wpisują się w pojęcie "wysokiej dziwności", a niektóre ze zdarzeń ocierające się m.in. o dawny folklor oraz te, które są nieznane w kręgach osób zainteresowanych ufologią Arkadiusz Miazga chciał przedstawić szerszemu gronu odbiorców, czego owocem jest właśnie jego najnowsza książka.
Czym zatem jest ta „wysoka dziwność” zapytają Czytelnicy? Otóż autor książki wyjaśnia, iż w ufologii tym terminem określa się te zdarzenia, w których występuje cały zestaw niezwykłych anomalii związanych ze zjawiskami paranormalnymi, takimi jak: Czynnik Oz (charakteryzuje się on tym, iż najbliższe otoczenie całkowicie się wycisza: zanika śpiew ptaków, ruch uliczny, cichną inne dźwięki z otoczenia),zmieniona rzeczywistość, anomalie i przeskoki czasowe, czy wpływ na psychikę obserwatora. Arek Miazga wskazuje także, że „wysoka dziwność”, nie dotyczy wyłącznie zdarzeń dotyczących stricte zjawiska UFO, ale również spotkań z tajemniczymi istotami, które swym wyglądem i zachowaniem przybliżają nas bardziej do magicznych postaci z dawnego folkloru.
Dzięki swoim poszukiwaniom Arek Miazga mógł odkryć zupełnie nowe obszary, które dotychczas nie były szerzej znane osobom interesującym się zjawiskiem UFO, gdyż przez innych badaczy nieznanego mogły być zapomniane lub celowo odrzucane tylko z powodu „dziwności”, które cechowało niektóre zdarzenia. Przekopując się przez gąszcz legend i podań ludowych autor książki natrafił na arcyciekawe opisy, pochodzące z dawnych wieków, w których odnajdziemy analogiczne podobieństwa i zachowania do zjawisk, które współcześnie określa się mianem UFO lub związanych z demonologią ludową czy parafizyką. Również wiele relacji uzyskanych bezpośrednio od świadków takich zdarzeń autor zgromadził w swoim archiwum. Te zdarzenia jak i inne spotkania z tajemniczymi istotami, przeróżnymi maszkarami, „diabłami”, gargulcami, czy lewitującymi postaciami (etc.) będą tematem niniejszej książki, której lektura pozwoli Czytelnikom spojrzeć na świat inaczej niż go widzimy. Książka zabierze nas w podróż także m.in. przez ufologię po żywy folklor, czarnookie dzieci, tajemnicze spotkania z kobietami w czerni, diabelskie kamienie, kręgi fairies czy paranormalne spotkania z Bigfootem.
Końcowe rozdziały książki Arek Miazga poświęcił zaś teoriom znanych badaczy nieznanego, takich jak Jaques Valle, czy John Keel, w których autor książki próbuje odnaleźć odpowiedź na to jakiej natury jest zjawisko UFO oraz jakie mechanizmy mogą ukrywać się za zdarzeniami, które ufologia określa mianem „wysokiej dziwności”.
Arek Miazga swą nową książkę kieruje nie tylko do entuzjastów zjawiska UFO, ale również dla miłośników zjawisk paranormalnych oraz zdarzeń z pogranicza.
Ufo nad Podkarpaciem. Obserwacje NOL nad Rzeszowszczyzną i w innych rejonach Podkarpacia Arkadiusz Miazga
5,4
(2015)
Tytuł w zasadzie mówi wszystko*. Gromadzi obserwacje dokumentowane przez autora osobiście, składające się na jego domowe archiwum, a także – w mniejszym stopniu – doniesienia z mediów regionalnych. W książce znalazły się przypadki najbardziej wiarygodne, i przez to najciekawsze. Pod kątem zawartych w niej informacji, podejścia do tematu – praca jest zdecydowanie wartościowa, jednak forma podania tych wiadomości pozostawia wiele do życzenia. Tekstowi zabrakło solidnej opieki redaktorskiej – nie utrudnia to wprawdzie odbioru poruszanych treści, ale ujmuje rozdziałom powagi, i może budować złe wrażenie co do rzetelności opracowania.
4/5 książki to opisy obserwacji NOLi i bliższych spotkań z powiązaną z nimi inteligencją. Końcówka odnosi się do genezy zjawiska, i gdyby była oczyszczona z terminów za którymi niewiele póki co stoi, mogła by być mocnym zwieńczeniem (przemyślenia jakie zawiera, można by śmiało wpleść w poprzednie rozdziały, z korzyścią dla kształtu całości).
Autor aktywnie bada zjawisko od lat. Reprezentuje dosyć sceptyczne, zdroworozsądkowe podejście. Uważa, że za częścią doniesień faktycznie coś się kryje, i nie powinno się ich ignorować, a sam fenomen nie sprowadza się jedynie do wizyt przedstawicieli obcych cywilizacji (a być może w ogólnie nie ma z nimi nic wspólnego),posiada kilka poziomów i zróżnicowane korzenie. Mogą za nie odpowiadać w różnym stopniu zjawiska z obszaru chemii i fizyki (dziś jeszcze słabo poznane),tzw. parapsychologii („nieznanego”, czynnika psi) a być może także doświadczenia z technologią należącą do niejawnych projektów – wojskowych lub komercyjnych.
Mnogość niekonsekwencji oraz różnorodność świadectw mogą sugerować fałszywość wielu doniesień, a więc zwyczajne pomyłki, halucynacje, żarty albo prowokacje – sytuację zdają się pogarszać wpisane w nie nierzadko kurioza, jednak równie duża liczba zawartych w nich prawidłowości podpowiada że wcale nie musi tak być, że wiele zależy od percepcji danego świadka, która działa jak filtr (każdy zwraca uwagę na co innego, inaczej zapamiętuje zdarzenia) oraz tego co druga strona kontaktu chce osiągnąć (!).
(Oczywiście swoje robi tzw. UFO-folklor, tj. pewne powszechne przekonania, schematy, niezmordowanie powielane kalki, mody – ale kiedy badacze X, Y i Z stykają się z takimi samym i relacjami o „porwanych” którym powierzane są banalne, płytkie przesłania, nierzadko bardzo infantylne, albo błędne informacje... to czy nie można wysnuć hipotezy, że jakaś inteligencja eksperymentuje z tymi ludźmi, i celowo wprowadza ich w błąd?).
Literacko książka nie stoi na wysokim poziomie, ale wynika to z faktu, że autor nie jest zawodowym pisarzem, i zwyczajnie brakuje mu czasu by przez osiem godzin natłuc cztery strony, a potem jeszcze je poprawiać. Tekst nadrabia ogromem zaangażowania jakie AM włożył w weryfikacje spływających do niego doniesień, obszerną dokumentacją, oraz godzinami spędzonymi w samochodzie i podczas pracy w terenie, setkami zdjęć i eksperymentów. Ufolog nie pracuje zza fotela. Działa.
Jeśli kogoś interesują doniesienia z kraju, opracowane rzetelnie, bez bawienia się w pseudo-ezoterykę i jakieś UFO-kulty, to ta książka może mu się przydać. Poza zaledwie kilkoma błędami merytorycznymi (o marginalnym znaczeniu) – opracowanie trzyma się kupy.
* A nawet więcej niż powinien: „UFO nad Podkarpaciem. Obserwacje NOL nad Rzeszowszczyzną i w innych rejonach Podkarpacia” – tytuł dostatecznie dobrze zakreśla o czym traktuje książka, podtytuł można by skasować. Sprawdziłby się, gdyby tytuł był inny, gdyby brzmiał np. „Z archiwum AM” – wtedy drugi człon jak najbardziej by pasował, ale w przypadku kiedy mamy wszystko mówiące „UFO nad Podkarpaciem” jest kompletnie zbędny.