Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marcin Krzeszowiec
1
7,7/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,7/10średnia ocena książek autora
4 przeczytało książki autora
15 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Ból istnienia Marcin Krzeszowiec
7,7
W zasadzie pozostaje mi tylko żałować, że nic nie wiadomo o tym autorze i że nie ma żadnych innych jego książek. Powieść zupełnie nietuzinkowa zarówno ze względu na narrację przełamywaną partiami lirycznymi (co prawda różnych lotów),jak i nielinearność i różne wersje zakończeń wątków. Czytelnik w zasadzie nigdy do końca nie jest pewien, jak zamykają się poszczególne historie. Chociaż sposób podejścia do głównego tematu oscylującego wokół tytułowego "Bólu istnienia" bohatera może się wydawać staromodny lub wręcz pretensjonalny, to w dalszym ciągu może on stanowić dobry punkt wyjścia do jak najbardziej aktualnych dyskusji wokół problemów społecznych i psychologicznych, z którymi zmaga się środowisko LGBT. O ile tematyka wydaje się dość konwencjonalna (miłość, zdrady, kłamstwa, seks) to zdecydowanie nabiera ona innego wydźwięku, kiedy uświadamiamy sobie, że tekst powstawał u schyłku zupełnie innej epoki. Część postaci jest niezwykle wzruszająca, jak „matka wielotysięczna”, dziadek Nikodem wyruszający w ostatni kurs swoim autobusem i skin Maciek, który został gejowskim kapitanem Klosem…
Nie mogę się również oprzeć wrażeniu, że Michał Witkowski pisząc swoje Lubiewo odwołuje się poniekąd do zapomnianej powieści Krzeszowca, w której zostaje opisane owo "Inne państwo", których ambasady znajdują się w publicznych szaletach trójmiejskich dworców PKP, krakowskim „maneżu” Pana Wojtka, wielickim hostelu babki Alojzy oraz rozlicznych pikiet miejskich. I jest to wreszcie opowieść o chorobie i tragicznym pokłosiu, które zbiera AIDS na początkach światowej epidemii. W żadnym innym polskim utworze nie znalazłem tak realistycznego przedstawienia umierania, które momentami każe myśleć o tekstach Herve Guiberta.
Szkoda, że ta powieść nie jest bardziej znana.