Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jianfeng Zhang
1
7,0/10
Pisze książki: religia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
5 przeczytało książki autora
11 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Podróż do wewnętrznego spokoju i radości: śladami współczesnych chińskich pustelników
Jianfeng Zhang
7,0 z 4 ocen
15 czytelników 3 opinie
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Podróż do wewnętrznego spokoju i radości: śladami współczesnych chińskich pustelników Jianfeng Zhang
7,0
Tradycja pustelniczego życia istnieje w Chinach od 5000 lat. Chińczycy darzą szacunkiem i podziwem swych pustelników, niezależnie od tego, czy zostali nimi studiując Drogę lub nauki Buddy, czy w poszukiwaniu spokoju. Dla Chińczyka bycie pustelnikiem oznacza oddzielenie się od zewnętrznego świata oraz mądrość i umiejętności, które nie są dostępne zwykłym śmiertelnikom. W taoizmie najważniejsza jest Droga. „Droga , której szukamy, ma swój początek wewnątrz nas, to jest punkt startowy naszej wędrówki, do którego musimy dotrzeć, aby zrozumieć prawdziwą naturę świata.” Góry Południowe są wyjątkowym i przepięknym regionem Chin. U stóp gór , a także wysoko , czasami wręcz w niedostępnych miejscach znajdują się liczne świątynie taoistyczne i buddyjski. . Niestety w czasie rewolucji kulturalnej większość została zniszczona, nawet te trudno dostępne wysoko w górach. Odbudowa ich zaczęła się przed 30 laty, a od 10 lat jest bardziej intensywna, gdyż coraz więcej przybywa mnichów i mniszek taoistycznych i buddyjskich. Szacuje się, że w czasie pisania książki mieszkało w górach już 5000 mnichów i mniszek. Autor spędził z przerwami 3 lata na szczytach Wzgórz Południowych odwiedzając i mieszkając u ponad 100 pustelników i pustelniczek. Czasami wręcz to było tropienie ich po nikłych śladach w bardzo niedostępnych partiach gór. Z większością z nich rozmawiał o ich drodze życiowej, co ich skłoniło do mieszkania tutaj, jak próbują dojść do oświecenia. Jak utrzymują się mieszkając w górach, skąd czerpią fundusze i żywność, jak budują swoje pustelnie. Mnie zaskoczyła ilość ludzi porzucających swoje , czasem bardzo dostatnie życie, nawracających się na buddyzm lub taoizm i uciekających do pustelni lub klasztorów. Ciekawy jest stosunek państwa i ludności tam mieszkającej do przebywających i osiedlających się pustelników.
Autor bardzo plastycznie opisuje swoje wędrówki po górach i spotkania z pustelnikami. Czytając książkę czułam jakbym tam była i przemierzała z autorem kolejne ścieżki. Książka zawiera też dużo interesujących zdjęć gór, a także pustelników.
Dla wszystkich interesujących się Chinami lektura obowiązkowa. Nie znałam takich Chin i dlatego warto poznać inne oblicze Chin i zanurzyć się we wspaniałe Góry Południowe.
GORĄCO POLECAM. GORĄCO POLECAM!!!!!
Podróż do wewnętrznego spokoju i radości: śladami współczesnych chińskich pustelników Jianfeng Zhang
7,0
Długo szukałem tej książki. Nie zawiodłem się. Nie spieszy się, lecz nie ma dłużyzn. Jest w niej wiele ciszy, lecz nie niepokoi. Rozwiewa stereotypy o Chinach, lecz bez sensacji. Pokazuje życie religijne w różnoraki sposób zaskakujące, gdzie instytucjonalność i spontaniczność wzajemnie się dopełniają, gdzie oczywistości otwarcia na Transendencję, Niewysłowionego - że posłużę się słownictwem Zachodu - nie udowadnia się, chociaż się uwyraźnia, i gdzie niezadane pytania słychać głośno i wyraźnie. Wreszcie, tytułowa podróż wyprowadza nas (na chwilę tylko?) ze świata wiecznego hałasu, ciągłych zmian i rozdętego ego. Polecam.