Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joanna Łenyk-Barszcz
6
7,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
207 przeczytało książki autora
379 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Sekrety mistrzów. Wielcy twórcy i tajemnice ich dzieł
Joanna Łenyk-Barszcz, Przemysław Barszcz
7,4 z 7 ocen
36 czytelników 3 opinie
2023
Sekretna galeria. Co artyści ukryli w swoich dziełach
Joanna Łenyk-Barszcz, Przemysław Barszcz
7,1 z 20 ocen
80 czytelników 9 opinii
2022
Wielkie sekrety arcydzieł sztuki
Joanna Łenyk-Barszcz, Przemysław Barszcz
6,8 z 86 ocen
244 czytelników 31 opinii
2021
Dolina Biebrzy. Travelbook. Wydanie 1
Joanna Łenyk-Barszcz, Przemysław Barszcz
7,0 z 3 ocen
7 czytelników 0 opinii
2020
Tajemnice dzieł sztuki
Joanna Łenyk-Barszcz, Przemysław Barszcz
6,4 z 69 ocen
171 czytelników 17 opinii
2019
Poza horyzont. Polscy podróżnicy
Joanna Łenyk-Barszcz, Przemysław Barszcz
7,6 z 25 ocen
96 czytelników 12 opinii
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Sekretna galeria. Co artyści ukryli w swoich dziełach Joanna Łenyk-Barszcz
7,1
Dalszy ciąg ciekawostek o znanych i nieznanych dziełach sztuki. Sporo w tym tomie bałamuctwa i zbyt daleko idących wniosków (te nieszczęsne dinozaury!). Rozdział o sztuce naiwnej wcale nie świadczy o jakichś specjalnych i tajemniczych strukturach mózgowych każących nam uparcie rysować klockowate kolorowe domki ale raczej o wspólnym dziedzictwie kulturowym i wdrukowanych archetypach. Tajemnice w obrazach Łempickiej też wydają się tylko świadczyć o jej inspiracji i uważnym przestudiowaniu dzieł Leonarda, brawo dla tej pani i dość już sekretów! Bardzo ciekawie wyglądają rozdziały "botaniczno-zoologiczne", gdzie Autorzy zidentyfikowali mnóstwo gatunków istot żywych i przypomnieli znaczenia przypisywane tym przedstawieniom. Choćby obraz jabłka na świętych obrazach ma przypominać o grzechu pierworodnym, z kolei gruszki - o sile i słodyczy miłości bożej. Tak, że określenie, czy dany owoc jest jabłkiem czy gruszką, może zmienić całą symbolikę dzieła. Oczywiście przy założeniu, że rozumiemy wszystkie kody kulturowe sprzed kilkuset lat, rzecz mocno wątpliwa. Interesujące są przedstawienia egzotycznych zwierząt z Nowego Świata w czasach, kiedy teoretycznie one nie powinny być jeszcze znane w Europie. To zwraca nam uwagę na fakt, że długo przed "oficjalnymi" odkryciami egzotycznych dalekich krain, kontakty i wymiana handlowa z tymi ziemiami kwitły w najlepsze! No i albo oczy mi stępiały albo grafika jest w tym tomie ciut lepsza niż w poprzednich, co nie znaczy, że dorosła do miana "dobrej".
Sekrety mistrzów. Wielcy twórcy i tajemnice ich dzieł Joanna Łenyk-Barszcz
7,4
No, na razie koniec przygody z zagadkami, tajemnicami i ciekawostkami ze świata sztuki, choć wróbelki ćwierkają, że następna część "się pisze". Dla kogoś, kto nie śledzi na bieżąco biografii i okoliczności powstawania różnych dzieł, to bardzo ciekawy zbiór anegdot. Ciekawa jestem, czy w warszawskim Muzeum Narodowym, które chyba teraz może rozmieścić swoją kolekcję na większym metrażu, ktoś odnajdzie w zakurzonej piwnicy piękną i cenną Fridę, twarzą do ściany. Albo - czy najdroższy obraz świata faktycznie zasługuje na swoją cenę i na diabła on szejkom (swoją drogą, niezwykle fascynujące spojrzenie Salvatora, i ta kula, i ten gest, i ten nieziemski spokój emanujący z malowidła, ach!)?
Mam tylko taką refleksję, ze skoro już jest aż cztery tomy "Tajemnic", to chyba można by się pokusić o jakieś usystematyzowanie w kolejnych częściach - może tradycyjnie - epokami, może kolorystyką, może filozoficznym podejściem do tematów? Na razie wydaje się, że Autorzy piszą co tam im w danej chwili do głowy strzeli, raz barok, raz małpka Morrisa, raz znowu Matejko... No ale czyta się bardzo dobrze!