Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kacper Smolak
Źródło: https://www.facebook.com/Kacper-Smolak-1012270262171083/
1
1,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Urodzony: 1998 (data przybliżona)
Przedstawia się jako najmłodszy polski pisarz fantasy, gatunku ostatnio bardzo modnego i chętnie czytanego przez młodzież i wielu dorosłych. Niedawno została wydana jego książka „Gra o śmietnik”, która nieprzypadkowo nawiązuje w tytule i grafice okładki do słynnej „Gry o tron”.http://grasmietnikfragmenty.blogspot.com/
1,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
1 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Gra o śmietnik Kacper Smolak
1,0
(...)
Po drugie – zgodnie z informacjami podanymi przez Kacpra Smolaka, pierwszy rozdział powieści powstał na długo przed pozostałymi jej fragmentami (gdy autor miał lat czternaście),dlatego więc odstaje stylistycznie od reszty. Jak twierdzi Smolak dopiero rok później (sic!) jego styl ewoluował w dojrzałą formę literacką (sic!). Ważna informacja dla wszystkich zainteresowanych – otóż nie, nie ewoluował. Ale, żeby nie być gołosłowną…
Pierwszy rozdział zawiera tak wiele rażących błędów językowych, gramatycznych i interpunkcyjnych, że nie sposób uznać ich za drukarskie chochliki. Brakuje przecinków przed „co” (np. „Wiem co chcesz powiedzieć”),„jak”, a nawet – niekiedy – „że” i formami od „który”; bywa, że autor zapomina również o przecinkach w sytuacji nagromadzenia przymiotników. Ponadto Smolak bardzo często używa słowa „tą” zamiast „tę”, a wiele skonstruowanych przezeń zdań jest pozbawiona sensu (np. „Bo my ginęliśmy, ale dokonaliśmy i jest i mamy, co mamy i szczerze mówiąc jest to jedna z niewielu rzeczy, z których jestem naprawdę dumny”.). Niemniej, w pierwszym rozdziale moim ulubionym kwiatkiem jest: „Czterech strzelców uciekło w panice wypuszczając swe kusze na pastwę losu”. No dobrze, ale to pierwszy rozdział, ten pisany w wieku lat czternastu (o tym, dlaczego to kulawy argument – za chwilę). Dojrzałość stylistyczną Smolak osiągnął dopiero rok później. Biorę więc książkę, otwieram na przypadkowej stronie, gdzieś pod koniec i… Drugie zdanie na stronie: „Zastanawiał się co teraz zamierzało się wydarzyć”. Trzy akapity dalej, wysokość jednej czwartej strony: „Zobaczył ją. Wściekłą. Wgryzoną w ostatnią kurę z tego kurnika, która na jego oczach została wysuszona jak śliwka z życia i jedyne co po niej zostało po chwili to kaskada piór”. Mam nadzieję, że te przykłady są wystarczające do zwizualizowania dramatycznie niskiego poziomu językowego „Gry o śmietnik”.
(...)
http://recenzent.com.pl/1/recenzja-ksiazki-gra-o-smietnik-kacpra-smolaka-blad-na-bledzie-bledem-poganiany/#more-6213