Wiecznie młoda, choć już nie gniewna. Pasją tworzenia zarażona przez ukochanego dziadka. On za życia malował pędzlem, a ona postanowiła malować słowem. Namiętnie skacze między gatunkami. Łączy, plącze i gmatwa, aby stworzyć mieszankę wybuchową. Uwielbia dawać czytelnikom część siebie, bawić i zarażać emocjami. Ruda z wyboru, wredna z natury, a przede wszystkim zawsze otwarta na kontakt z czytelnikami na stronie beatapisze.plhttp://beatapisze.pl/
Na panią Beatę trafiłam na portalu pisarzepolscy.pl .
Zaciekawił mnie tytuł, więc sięgnęłam po tę książkę.
Ubawiłam się przednie.....
Policjanci którzy nie umieją posługiwać się bronią, bandziory którym też jest pod górkę i nie wszystko idzie po ich myśli.
Kule które latają jak chcą, a jednak są skuteczne....absurd za absurdem, ale jakież to w pewien sposób dobre.......
Policjant który mdleje na widok krwi, hahaha serio???
Kocio też tu nieźle namieszał i przez niego to całe zamieszanie.
Świetna drugoplanowa postać pani Jadzi, popijającej herbatkę z rumem...
Fajnie zarys postaci, i fabuła książki sprawiły że naprawdę czytałam książkę z przyjemnością i z uśmiechem na twarzy.
Chciałabym jeszcze coś dodać, ale zaraz okazałoby się że zdradzam Wam fabułę książki, więc p co macie czytać ;-)
Więc na koniec dodam jeszcze że jeśli szukacie czegoś lekkiego na poprawę humoru to koniecznie sięgnijcie po tę książkę :-D
Ciekawa historia niespełna 30-letniej Zosi, która zostaje oskarżona o zamordowanie kota sąsiadki- Roksany.
Awanturnicza sąsiadka po złożeniu doniesienia na policji na Zosię znika bez śladu. Pewien policjant- fajtłapa dostaje tę sprawę. Przesłuchuje Zosię jako swoją jedyną podejrzaną. Tych dwoje poznaje się bliżej. Może coś zaiskrzy ?😉 Tym bardziej, że on sam, ona sama…😉
Jednak na horyzoncie czają się na nich niebezpieczni bandyci, którzy szukają martwego kota, ale nigdzie go nie mogą znaleźć … Czyżby sprawdzało się powiedzenie, że koty mają 9 żyć ?🤔😅
Fajnie opowiedziana komedia obyczajowa, którą czyta się szybko i przyjemnie. Styl autorki przypadł mi do gustu. Na uwagę zasługują również bohaterowie drugoplanowi, np. 80-letnia Pani Jadzia, która pije herbatkę z rumem, nosi bluzę Boba Marleya i ma dość „ciekawe” mądrości życiowe😅
Ja polecam. Ocena 7/10.