Najnowsze artykuły
- ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
- ArtykułyMiędzynarodowe Targi Książki w Warszawie już 23 maja. Włochy gościem honorowymLubimyCzytać2
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant70
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ziemowit Zakrzewski
1
8,8/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,8/10średnia ocena książek autora
4 przeczytało książki autora
5 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Moja Filmoteka. Opowiadania Ziemowit Zakrzewski
8,8
Najważniejszym osiągnięciem tego zbioru jest ukazanie, jak burzliwy wiatr historii zwiewa jednostki w najprzedziwniejsze miejsca i wtłacza w przedziwne, czasem absurdalne, koleje losu. Autor pokazuje jak na tle wydarzeń, które ukształtowały współczesny świat, wyrastają historie ludzi- na pierwszy rzut oka mniejsze, nawet intymne, ale jednak tym ważniejsze i tym bardziej prawdziwe.
Równocześnie jest to też książka o Śląsku i małej ojczyźnie autora, o tym jak zmieniał się na przestrzeni lat i jak radził sobie po poprzedniej przemianie ustrojowej.
Nie oczekujcie jednak rozwlekłego tomiszcza o tym, o czym napisano już wiele- nie ma tu historii o familokach, węglu w wannie itp.
Autor bardzo zręcznie operuje tłem i sztafażem, opisując dekoracje w zasadzie minimalistycznie, ale wychodzi to historii tylko na dobre- w ten sposób mamy serię opowieści, na tle których zmienia się otaczający świat, a jeszcze dalej w tle "dzieje się" świat jako całość.
Udało się w ten sposób pokazać jak wielka historia dociera do jednostki i jaki ma na nią wpływ.
Zaintrygował mnie bardzo ten zbiór opowiadań. Na tyle zaintrygował, że już oczekuję kolejnej części. W zasadzie jedyną wadą tego wydawnictwa są, w dwóch momentach, zbyt duże, moim zdaniem, przeskoki chronologiczne pomiędzy epizodami- innymi słowa jedyną wadą, jest to, że po przeczytaniu chcę czytać więcej.
Autor zaczyna opowieść w drugiej połowie dziewiętnastego wieku by zakończyć ją (chwilowo, miejmy nadzieję) na początku dwudziestego. I choć to tom krótki- można go nazwać bardzo lapidarnym. Z wielkich historii udało się wyciągnąć pewną esencję, to co naprawdę dotyka człowieka.
Warto przeczytać, z czystym sercem polecam.
Moja Filmoteka. Opowiadania Ziemowit Zakrzewski
8,8
Kompletnie się nie spodziewałam, że „Moja filmoteka. Opowiadania” okaże mi się tak bliska. Bowiem są to opowiadania autora pochodzącego z Knurowa i akcja książki w pewnym momencie również skupia się na Knurowie. A ja od urodzenia mieszkam właśnie w tym mieście. Knurów to moja mała ojczyzna, miasto ukochane i nie chciałabym mieszkać gdzie indziej. Dlatego też bardzo łatwo wciągnęłam się w historie opisaną przez Knurowianina Ziemowita Zakrzewskiego i aż dziw, że nie słyszałam o tej książce wcześniej.
Do jej przeczytania skłoniła mnie cudna okładka, którą zauważyłam w pobliskiej bibliotece. Ta króciutka książeczka to zbiór opowiadań dotyczących losów jednego mężczyzny w ciągu kilkudziesięciu lat. Główny bohater to Tomek, którego poznajemy w jego latach dziecinnych. Obserwujemy jego rodzinę, ich podróże i ciężką pracę. Potem przenosimy się w lata szkolne, zabawy i poznawanie świata przez Tomeczka. Kolejne jego losy związane są z poszukiwaniem pracy, założeniem własnej rodziny i życiem „na swoim”.
Książka ta miała taki uroczy, sielski, śląski klimat. W tekst wplecione były słowa śląskie, które dla mnie były zrozumiałe, ale dla osób niezwiązanych ze Śląskiem mogą być trudne do zrozumienia. Ciekawym zabiegiem było użycie w tytułach poszczególnych rozdziałów nazw filmów np. „Potop” opowiadał o zalanym szpitalu i pływaniu na łódkach, „Ferdydurke” odnosi się do szkolnych lat Tomka i sytuacji, w której musiał się uczyć literackich cytatów, a „Ogniem i mieczem” przedstawia etap, w którym Tomek był w wojsku.
Wszystko było w tej historii ze sobą spójne, a opowieść pokazała całe spektrum życia w śląskiej rzeczywistości, gdzie dym z kopalń unosi się w powietrzu. Autor z humorem przedstawia życie śląskiej rodziny, pokazując z przymrużeniem oka rozwój człowieka i wszystkie determinanty, które go ukształtowały. W tle oczywiście aspekty historyczne, polityczne i lokalne. Polecam wszystkim – Ślązakom, bo zidentyfikują się z opowieścią oraz osobom mieszkającym w innych miejscach, bo poznają śląski świat.