Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czytane w oryginale po angielsku. Zaskoczyły mnie niskie oceny dużej liczby użytkowników. Myślę, że to dlatego, że spodziewali się oni czegoś innego po tej pozycji. To "lekka" opowieść przeskakująca z księżniczki na księżniczkę. Cudzysłów dlatego, ponieważ większość kobiet tu przedstawionych lekkiego życia w ogóle nie miała, a i nie wszystkie prawdziwymi księżniczkami były. Niektóre sama z siebie podejmowały złe decyzje, inne były zmuszone do tego przez życie. Wiele tych historii pokazuje, że dobre urodzenie wcale nie oznacza szczęścia. Dobre urodzenia dla niektórych ludzi to klątwa, więzienie, które nie pozwala im zrobić nic co by chcieli ze swoim życiem, bo należy ono poniekąd do narodu i królewskich rodzin. Tragiczne małżeństwa, intrygi, zdrady stanu, choroby psychiczne; wszystko to znajdzie się na stronach tej książki. Podoba mi się lekkie pióro autorki i kolejne historie gładko wchodziły do mojej głowy. Czarny humor, który można gdzieniegdzie odnaleźć również wpasowuje się w mój gust. Tylko ta polska okładka. Cholera, czy wydawnictwa w Polsce nie mogą się postarać i kupić okładkę, która nie byłaby ze stock'a? Generyczna kobieta wpatruje się w czytelnika z udawaną złością w oczach. No ręce opadają.