Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marta Jas-Baran
2
5,1/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,1/10średnia ocena książek autora
65 przeczytało książki autora
26 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Mniam, mniam, maluch je już sam
Marta Jas-Baran, Tamara Chorążyczewska
5,0 z 3 ocen
3 czytelników 1 opinia
2018
U malucha na talerzu. Zdrowa dieta dla niemowląt
Marta Jas-Baran, Tamara Chorążyczewska
5,3 z 51 ocen
92 czytelników 19 opinii
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
U malucha na talerzu. Zdrowa dieta dla niemowląt Marta Jas-Baran
5,3
Każda początkująca mama zachodzi w głowę kiedy, co i jak?
Kiedy rozpoczynać rozszerzanie diety.
Co zacząć podawać na początku.
Jak się do tego w ogóle zabrać.
Pamiętam siebie pięć lat temu kiedy to zaczynałam wprowadzać pokarmy stałe do diety córki popełniłam masę błędów. Pomimo nabytej wiedzy, miałyśmy problem z jakimkolwiek innym jedzeniem niż mleko. Długo starałam się wprowadzić inne pokarmy stałe, czego skutkiem było mnóstwo prania, mycia buźki dziecka i domagania się mleka, nie zliczę moich nerwów i stresów związanych z brakiem postępów przy rozszerzaniu diety. Stąd teraz jest ogromnym niejadkiem i mam zawsze problem z zaspokojeniem jej żywienia.
Przy drugim dziecku natomiast kilka rzeczy zmieniłam, ale i syn okazał się ogromnym głodomorkiem, przez co wprowadzanie nowych pokarmów w jego przypadku przyszło naprawdę łatwo. Jednak kiedy to mnie brakuje już pomysłu co podać do jedzonka i postanowię podać mu śniadanko jakie miał dzień wcześniej kończy się na zabawie jedzeniem, a nie zapełnieniu brzuszka.
Dlatego sięgnęłam po odnowione wydanie #umaluchanatalerzu nie tylko po wiedzę, ale i sprawdzenie siebie. Autorki zwięźle i konkretnie odpowiadają na podstawowe pytania, które nachodzą każdego początkującego rodzica. Są sporym ułatwieniem i mogą naprawdę wspomóc wiele sytuacji i uratować niejedno śniadanie, obiad czy przekąskę.
Przepisy są tak proste, patrząc na przygotowanie i czas jaki jest potrzebny do wykonywania potraw do dosłownie krótkie chwile. Jednak kiedy już są dzieci w domu to najczęściej logika ucieka do lasu, a brak pomysłów i pustka w głowie wręcz potrzebują takich ułatwień w postaci książki.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z przepisów, które od kilku dni towarzyszą na naszych stołach. Nie ma już nudy, a sama już się wielekrotnie przekonałam, że prostota daje największy efekt.
Smacznie, zdrowo i z właściwym podejściem młody rodzic odejmie sobie nerwów i stresów związanych z rozpoczynaniem rozszerzania diety.
U malucha na talerzu. Zdrowa dieta dla niemowląt Marta Jas-Baran
5,3
"U malucha na talerzu" jest niewątpliwie pozycją ważną i wyjątkową. Myślę, że każdy rodzic chce, aby jego dziecko było zdrowe i szczęśliwe. A początki zdrowia i szczęścia zaczynają się w prawidłowym odżywianiu.
My co prawda jesteśmy już po pierwszych warzywach i owocach, jednak tabele żywieniowe uzmysłowiły mi, że niektóre pokarmy już nasz mały brzdąc może jeść. Proste przepisy pokazały mi jak wprowadzić np żółtko do diety dziecka (z tym to miałam totalną zagwostkę - no bo jak to tak dołożyć do zupki jarzynowej 🤭) Bardzo spodobało mi się krem z brokułów z dodatkiem mleka modyfikowanego - nawet nie wiedziałam, że tak można. W najbliższych dniach będziemy robić zupkę z soczewicą (sama bałabym się ją już podawać, ale wychodzi na to, że można).
Co mi się jeszcze w niej podobało? Jest to nie tylko książka kucharska z przepisami na poszczególne miesiąca życia dziecka, ale również kompendium wiedzy. W początkowym wstępie autorki odpowiadają na najczęściej nurtujące rodziców pytania.
Najważniejsze zdanie z książki: "Warto zatem samodzielnie przyrządzać posiłki, a w razie potrzeby sięgnąć po gotowe danie ze słoiczka". U mnie ta potrzeba jest średnio raz w tygodniu - gdy chcę podać danie z mięsem🤭
Polecam! Wszystko jest zwarte i klarowne! Skończyły się moje poszukiwania w internecie - czy już? czy można? w jaki sposób wprowadzić?
Miałam nowe wydanie z roku 2024.