Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Tytuł na to nie wskazuje, ale to głównie przegląd protokołów sieciowych omówiony pod kątem użycia w przeglądarkach internetowych. Czystych porad dotyczących wydajności zebrałoby się może na 2-3 strony. Pozycja jest solidna, szczegółowo napisana, konkretnie (nie ma lania wody, czy zbaczania z tematu),ale mam problem z jej oceną, bo to niejako dodatek do książek o protokołach sieci (jak np. książki Falla i Stevensa),więc nic zaskakującego nie ma, z drugiej strony takie wzięcie pod lupę wycinka tematu pozwala lepiej poznać szczegóły niż z większej -- i ogólniejszej -- cegły. No i także ten może problem, że dla hobbysty, ta książka to za dużo, dla zawodowca -- za mało. Cena okładkowa jest wg mnie przesadzona (książka nie jest aż tak dobra; zakładam, że potencjalny czytelnik jednak jakąś cegłę o sieciach już posiada),ale za powiedzmy połowę tej kwoty... Piszę tę recenzję w 2017 roku, książka ma już 4 lata, ale nie odczułem tej różnicy czasu za wyjątkiem odnoszenia się autora do dat w przyszłości (to detal) oraz pisania, iż dana przeglądarka jeszcze nie ma funkcji X. Z drobiazgów niemiłym zgrzytem było odnoszenie się do wykresów z opisem "żółta linia...", kiedy książka jest ewidentnie czarno-biała. Plusik za podawanie przykładów poleceń ze świata Linuxa (open-source). Zabawnym rodzynkiem zaskoczył tłumacz odkrywając nowy system liczbowy -- heksagonalny (Polak potrafi).