Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Pat Perna
2
6,6/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
33 przeczytało książki autora
18 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kosmos Pat Perna
6,6
Nie wiem, czy ten komiks jest napisany na podstawie jakiejś teorii spiskowej, czy jest to czyste sci-fi bez chociażby ziarna prawdy. Ale jest to prosta historia ubrana w szaty prawdy objawionej, która była ukrywana przez wiele lat. Fajny sposób przedstawienia, cześciowo w formie wywiadów z ludźmi znającymi tę sprawę, częściowo z perspektywy naocznego świadka tych wydarzeń. Ciekawa historia alternatywna, ładnie narysowana.
Kosmos Pat Perna
6,6
Co mi się podobało? Grafika! Ale pięknie wyglądają te białe kontury na tle głębokiej czerni kosmosu. Świetnie się patrzy na ten komiks, nawet jeśli tematyka nie do końca moja. Fabuła to trochę bajdurzenie na granicy teorii spiskowej. Niby taka konwencja, ale dla mnie to jest jednak zawsze pożywka dla tych, którzy łakną tanich sensacji. W gadkach o tym, że Rosjanie uprzedzili Amerykanów w podboju kosmosu, jest może ziarnko prawdy, ale skoro nie ma dowodów to zabawy w szukanie tropów wydają się pożywką dla wszystkich tych, którzy żyją z dezinformacji. Fejkowe i nieudokumentowane historie są zmorą naszych czasów, dlatego jestem uprzedzony.
Na początku nie do końca przekonywały mnie te partie komiksu, gdzie w kilku i kilkunastostronicowych sekwencjach obserwujemy odpalanie kolejnych mechanizmów, maszyn itd. Można było zminimalizować kadry, machnąć takie rzeczy na mniejszej przestrzeni i nie byłoby wrażenia sztucznego nabijania liczby stron. Jednak z czasem fabuła się zagęszcza, a pod koniec jest już naprawdę emocjonująco, więc rozegrano to sprytnie.