Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Saul Wordsworth
1
5,5/10
Pisze książki: literatura piękna
Dziennikarz, autor tekstów publikowanych w czasopiśmie "The Guardian" oraz skeczów prezentowanych w radio BBC.Mieszka w Londynie.
5,5/10średnia ocena książek autora
43 przeczytało książki autora
106 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Alan Stoob, łowca nazistów Saul Wordsworth
5,5
"Zapraszam na recenzję pierwszej książki, którą otrzymałam w ramach współpracy recenzenckiej z księgarnią internetową Empik.com. Niezmiernie ucieszyłam się gdy kurier przyniósł pachnący nowością egzemplarz (i kilka innych, które czekają w kolejce na przeczytanie). Czy mi się spodobała?
Przede wszystkim- to zupełnie inny rodzaj literatury niż się spodziewałam.
Na początku popatrzcie:
Informacja, że jest nie jest to opowieść oparta na faktach zawarta jest w środku, tam na jednym ze skrzydełek zdradzono, że Alan Stoob to postać wymyślona przez autora, który opisując na Twitterze losy łowcy nazistów zapewnia mu rzeszę fanów.
Czytając opis-pomyślałam, że będzie to opowieść opierająca się na faktach, przynajmniej w jakimś stopniu. Tymczasem to idealny przykład prawdziwego brytyjskiego humoru. Cenię sobie taki rodzaj literatury, to dobra odskocznia od kryminałów czy powieści wzruszających.
Alan Stobb swoją pracę jako łowca nazistów rozpoczął pod koniec lat 90-tych XX wieku. Do czytelnika trafia dziennik opisujący tylko jeden rok jego działań. Trzeba dodać, że obfitujący w wiele bardzo ciekawych wydarzeń. Rok, który zmienił wiele w jego życiu.
Nasz bohater to już staruszek, któremu nie zawsze wychodzą "akcje". W życiu prywatnym również nie jest różowo- syn nie może pozbierać się po rozstaniu z dziewczyną w 1988 roku, żona przyaźni się z byłym narzeczonym, co Alana doprowadza do rozpaczy, jest zazdrosny.
Pewnego dnia, po kompromitującej próbie pojmania nazisty Alan postanawia zrezygnować ze swojej funkcji. Wspierany przez żonę, znający jej opinię nie przyznaje się, że próbuje dokończyć swoją ostatnią sprawę (mając nowe informacje). Gdy do Edame dociera co ukrył przed nią jej mąż- zostawia go, po prostu się wyprowadza.
Alan- załamany tym wszystkim nie ustaje jednak w łowach. Czy uda mu się złapać jakiegoś nazistę?
Jak widać- czasem coś, czego się nie spodziewaliśmy okazuje się strzałem w dziesiątkę. Bardzo podobała mi się ta książka, ciekawiły losy Alana i Edame.
Zakończenie jest dosyć zaskakujące: pan Stoob ratuje kraj. W jaki sposób? Nie zdradzę, przeczytajcie sami.
I jeszcze słowo o okładce: bardzo mi się podoba. Alan Stoob zwraca się do czytelników słowami: "A czy Ty wyłapałeś już wszystkich nazistów w swojej okolicy?"
Alan Stoob, łowca nazistów Saul Wordsworth
5,5
Książki nie udało mi się skończyć. Poddałem się mniej więcej przy jednej czwartej. Książka z założenia zabawna, jak dla mnie okazała się raczej żałosna. Coś, co może być zajmujące przez pierwsze kilkadziesiąt stron, stało się nudne w okolicy pięćdziesięciu a po stu - dałem za wygraną. Przygody (czytaj kłopoty) najlepszego brytyjskiego łowcy nazistów w wieku emerytalnym jakoś nie wydały mi się zabawne (a takie chyba było założenie autora). Może docenię ich śmieszność bardziej zbliżając się do matuzalemowego wieku? A może wręcz przeciwnie, jestem już za stary, by mnie to śmieszyło?