Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka, której znaczenia nie sposób przecenić. Jest to imponujący rezultat pracy Autora i osób, które zechciały go w tej pracy wspierać, w tym wysokiej klasy specjalistów w zakresie medycyny i innych nauk. "Aluminium. O tym nie mówi się głośno" omawia problematykę tej substancji, która po wiekach nieobecności w życiu człowieka wtargnęła do niego z pełnym impetem. Co więcej, wtargnęła też do naszych, zupełnie na to nieprzygotowanych organizmów i - na co wskazuje już wiele obserwacji - prowokuje cały wachlarz niepożądanych i praktycznie niemożliwych do kontrolowania procesów. Pozwolę sobie zacytować jeden z akapitów kończących tę publikację: "W tej książce zebrałem informacje na temat aluminium według mojej najlepszej wiedzy. Ślady były łatwe do odnalezienia, ponieważ aluminium nastręcza ogromnych problemów niemal w każdej dziedzinie związanej z jego wydobyciem, produkcją i zastosowaniem. Pozostawia po sobie czerwone pustynie, wymaga ogromnych ilości energii, a potem skrycie i podstępnie ingeruje w procesy życiowe". Podkreślono też potężne wpływy aluminiowego lobby oraz niemrawość publicznych służb odpowiedzialnych za zdrowie obywateli. Ale Autor nie uderza w kasandryczny ton. Przedstawia też możliwe i realistyczne metody minimalizowania negatywnego wpływu aluminium. Moje zainteresowanie wzbudziła np. woda mineralna bogata w krzem jako metoda pozbywania się go z organizmu. Moje zainteresowanie (jakkolwiek tu mam pewne zastrzeżenia) wzbudziło też wskazanie aluminium obecnego w konstrukcji samolotów jako winowajcę zawalenia budynków WTC w Nowym Jorku. Po przeczytaniu książki Pana Ehgartnera uległo zmianie moje spojrzenie na ten metal, na jego wydobycie w postaci boksytu, jego produkcję oraz obecność w substancjach używanych przez przemysły spożywczy, kosmetyczny czy farmaceutyczny (Autor sporządził listę najpowszechniej używanych związków glinu). Podsumowując, jest to lektura obowiązkowa dla każdego, komu nie są obojętne kwestie ochrony środowiska i zdrowia.