Zen jak cholera Monica Sweeney 5,7
ocenił(a) na 73 lata temu "ZEN JAK CHOLERA" MONICA SWEENEY
Opanuj sztukę olewania i lśnij jak ten pieprzony klejnot, którym jesteś.
"Mamtowdupizm",w praktyce, czyli jak opanować sztukę olewania i osiągnąć pieprzony spokój.
Któż z nas nie chciałby tak ? Gwarantuję, że po przeczytaniu tych niespełna 130 stron Wasze nastawienie się zmieni i życie wyda się prostsze.
Zaskakująco prosta i jednocześnie genialna forma książki.
To niejako dziennik, który sami zapisujemy. Taki mini poradnik wzbogacony rysunkami, tabelkami, zadaniami. Owszem otrzymujemy wskazówki czy podpowiedzi, ale to nasze myśli, nasze nastawienie i nasze oczekiwania są tutaj najważniejsze.
Wszystko ukazane w sposób prosty, czytelny i bardzo wesoły. Trochę wulgaryzmów, które tak naprawdę podkreślają ważność słów.
Jasno widać, jak ważne jest uwolnienie się od głupot, oczekiwań innych a skupienie się na sobie, swoich marzeniach i potrzebach.
Postawienie sobie celu i działanie bez oglądania się na innych, co o tym sądzą.
Świetny sposób na budowanie pozytywnego nastawienia na naszych warunkach.
Wyluzowanie, relaks, usunięcie negatywnych emocji,
Czytając i wypełniając zadania cały czas się uśmiechałam , a czasem wybuchałam głośnym śmiechem.
Książkę tę przekazałam mojej nastoletniej córce, która śmiała się czytając ją.
P O L E C A M :)
Kilka krótkich cytatów :
"Ten cholerny dzień jest Twój",
"Chcesz latać, to musisz plunąć na wszystko, co cię ciągnie w dół",
"Możesz mieć marzenia albo możesz przeżyć to, o czym marzysz. Ja bym wolał to przeżyć, bo marzyciele ciągle gonią, ale nigdy nie złapią".