Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać1
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński18
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Grzegorz Russak
1
7,8/10
Pisze książki: kulinaria, przepisy kulinarne
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,8/10średnia ocena książek autora
5 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Tajemnice nalewek Grzegorz Russak
7,8
Pozycja o tyle godna polecenia, że jej autorem jest niewątpliwy znawca tradycyjnej, myśliwskiej kuchni, a czym byłaby ona bez staropolskich nalewek?
Miłośnicy nalewek powinni przeczytać tę książkę od deski do deski. Oprócz receptur, znajdą tam bowiem wiele ciekawych informacji. Czy wiecie, że kiedyś nalewki pito w Polsce do posiłków, tak jak np. we Francji wino? Czy wiecie, czym różni się naliwka od nastojki? Czy wiecie, że najlepsze nalewki uzyskuje się z najbardziej prymitywnych, dzikich odmian owoców? Czy wiecie, że do dosładzania nalewek nie należy używać cukru, tylko miodu i to jeszcze nie każdy się nadaje? Czy wiecie, w jaki sposób sporządza się tradycyjną malinówkę, czy dereniówkę?
Ja tego nie wiedziałem, choć nalewki sporządzam już od wielu lat. Musiałem zrewidować swoje receptury, z których byłem dotąd bardzo dumny. Do tej pory większość nalewek sporządzałem, zasypując najpierw owoce cukrem i czekając, aż puszczą sok. Skąd mogłem wiedzieć, że popełniam w ten sposób zbrodnię przeciw smakowi i przeciw tradycji?
Pora sporządzić jakąś staropolską nalewkę, według wskazówek dra Russaka i sprawdzić jej smak, w połączeniu z odpowiednią potrawą. Kilkaset lat doświadczeń naszych przodków w tej dziedzinie zasługuje chyba przynajmniej na eksperyment, prawda?