Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
John Brookes
5
6,6/10
Brytyjski architekt krajobrazu.
Przez ponad 50 lat swojej kariery zawodowej zaprojektował około 1000 ogrodów, które często znacznie różnią się od siebie stylem (projektuje ogrody w typowym stylu angielskim, ale nie ucieka również przed minimalizmem czy wprowadzaniem elementów sztuki muzułmańskiej, wszystko zależy od klienta, ale także od wizji autora). Autor 24 książek o tematyce dotyczącej ogrodów i ogólnej uprawy roślin. Regularnie pisuje także do periodyków branżowych. Od 2005 roku asystentem Johna Brookesa jest Peter Gillespie. Obecnie mieszka w Denmans, w hrabstwie West Sussex, w Anglii. Wybrane publikacje: "The Garden Book" (1991, polskie wydanie: "Wielka księga ogrodów. Sztuka zakładania i pielęgnacji", Wiedza i Życie, 2008),"The Indoor Garden Book: The Complete Guide to the Creative Use of Plants and Flowers in the Home" (1994, polskie wydanie: "Wielka księga kwiatów. Sztuka kompozycji i pielęgnowania", Wydawnictwo Debit, 1994),"101 Essential Tips: House Plants" (1996, polskie wydanie: "101 praktycznych porad. Rośliny doniczkowe", Wiedza i Życie, 1996),"Garden Design" (2001, polskie wydanie: "Projektowanie ogrodów", Wiedza i Życie, 2009).http://www.johnbrookes.com/
Przez ponad 50 lat swojej kariery zawodowej zaprojektował około 1000 ogrodów, które często znacznie różnią się od siebie stylem (projektuje ogrody w typowym stylu angielskim, ale nie ucieka również przed minimalizmem czy wprowadzaniem elementów sztuki muzułmańskiej, wszystko zależy od klienta, ale także od wizji autora). Autor 24 książek o tematyce dotyczącej ogrodów i ogólnej uprawy roślin. Regularnie pisuje także do periodyków branżowych. Od 2005 roku asystentem Johna Brookesa jest Peter Gillespie. Obecnie mieszka w Denmans, w hrabstwie West Sussex, w Anglii. Wybrane publikacje: "The Garden Book" (1991, polskie wydanie: "Wielka księga ogrodów. Sztuka zakładania i pielęgnacji", Wiedza i Życie, 2008),"The Indoor Garden Book: The Complete Guide to the Creative Use of Plants and Flowers in the Home" (1994, polskie wydanie: "Wielka księga kwiatów. Sztuka kompozycji i pielęgnowania", Wydawnictwo Debit, 1994),"101 Essential Tips: House Plants" (1996, polskie wydanie: "101 praktycznych porad. Rośliny doniczkowe", Wiedza i Życie, 1996),"Garden Design" (2001, polskie wydanie: "Projektowanie ogrodów", Wiedza i Życie, 2009).http://www.johnbrookes.com/
6,6/10średnia ocena książek autora
49 przeczytało książki autora
50 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wielka księga ogrodów. Sztuka zakładania i pielęgnacji
John Brookes
6,4 z 13 ocen
38 czytelników 2 opinie
2008
Wielka księga kwiatów. Sztuka kompozycji i pielęgnowania
John Brookes
7,4 z 7 ocen
20 czytelników 2 opinie
1994
Najnowsze opinie o książkach autora
Wielka księga ogrodów. Sztuka zakładania i pielęgnacji John Brookes
6,4
Sama kwestia zakładania przeze mnie ogrodu jest dość abstrakcyjnym zagadnieniem i trochę miałam opory z wystawianiem oceny, bo jednak pozycja raczej nieszczególnie odnosi się do osób, które zamiaru takiego nie mają. W przypadku tej książki jednak już przy zakupie (używanej za kilka zł) miałam raczej świadomość tego (że nie będzie to coś na podobieństwo encyklopedii, chociaż trochę skojarzenie się nasuwa).
Ogólnie to pozycja mi się nie spodobała, chociaż ma swoje plusy (dla osoby która w sumie nigdy tematyki nie próbowała w jakimkolwiek stopniu zgłębić - myślę, że lektura jednak trochę "poszerza perspektywę", umożliwia zwrócenie uwagi chociażby na jakieś pierdołki czy drobiazgi dot. "zagospodarowywania roślin". To co było kluczowe przy wybieraniu pozycji - dużo zielonego i to nawet na zdjęciach głównie a nie że jakieś grafiki etc. - no jest, na każdej stronie. Niektóre ogrody naprawdę ładnie wyglądały).
Jakoś chyba w okolicach połowy zaczęłam coraz bardziej wybiórczo się skupiać na treściach i chyba z różnych powodów, ale jednym z nich chyba jednak będzie forma po prostu - nie jest to taka fajna książka o ogrodnictwie dla mnie, nawet nie za bardzo jest sens iść w to dalej, bo i tak nie wiem nawet, jaka by była "tą fajną" :)).
Autor dostarczył mi właściwie dość duże dawki śmiechu, ale tu jednak może abstrakcyjność rysowania planu, rozkminiania odległości krzaków, drzew i fontanny, może jeszcze z jakimś basenikiem... no, częściowo by tu pasowało "nie jest to lektura dla każdego".
Z bardziej negatywnych - jakoś momentami, nie rzadko tak bardzo znowu, ton jest możeniecozbytarbitralny. Nie wiem, czy kwestia tłumaczenia, czy wielkiego autorytetu autora, czy czegoś jeszcze, ale, jednak coś mi się nie do końca podobało i bywało to irytujące czasami. I tak za dużo jużżem napisała (mogę tylko napomknąć iż lat sporo spędziłam w ogrodzie dość niemałym) jak na mój stopień znajomości zagadnienia, toteż kończę ten przydługi, mało formowany wywód.
Wielka księga kwiatów. Sztuka kompozycji i pielęgnowania John Brookes
7,4
Właściwie to trudno zaliczyć tę książkę do przeczytanych, bo ją się po prostu poczytuje w razie potrzeby. Korzystałam z niej jednak tak często, przeglądając nie tylko w poszukiwaniu konkretnych informacji o roślinach, ale także, żeby sobie pooglądać piękne fotografie, że uznałam iż można umieścić ją na półce "Przeczytane".
Książka jest dopracowana pod względem edytorskim i merytorycznym i dla miłośników roślin doniczkowych oraz kompozycji roślinnych może stanowić ciekawe źródło informacji i inspiracji.