Urodzony w 1986 r. magister historii, fantasta, bloger, zapalony RPGowiec, długoletni członek Stowarzyszenia Rzeszowski Klub Fantastyki „Nawigator”. Okazjonalnie pisuje na portalu Bestiariusz, do jego dorobku pisarskiego należą opowiadania: 47. Oddział Zwiadu Imperialnego (antologia I żywy stąd nie wyjdzie nikt); Tamta Kobieta (35 numer „Kwartalnika literacko-artystycznego „sZAFA””) i Szatnia („Creatio Fantastica”, nr 3 (45) 2014).http://geniuscreations.pl/autorzy/marcin-guzek/
Próbowałem przesłuchać na Storytelu. Rzuciłem po godzinie czy półtora. Przede wszystkim z powodu bardzo silnej niedojrzałości tekstu. Najbliższa klasyfikacja literacka jaka mi przychodzi do głowy, to fanfik do świata RPG, napisany przez gimnazjalistę, dorosłym stylem licealnych wypracowań. Młodym autorom powinno się zdecydowanie odradzać prezentowanie tak cielęco nieporadnych tekstów. Wydawnictwo próbujące wcisnąć tego typu rzeczy dorosłym, jako literaturę dla dorosłych, wystawia sobie mocno negatywne świadectwo. Jeśli zaś takie teksty pisze dorosły człowiek zupełnie świadomie, to wprzódy wykreśliwszy wulgaryzmy, powinien wydawać je w jakich seriach dla młodszych nastolatków.
3/10, a i tak jestem przesadnie łaskawy.
Bardzo dobra kontynuacja opowieści o Szarych Płaszczach. Mamy tutaj przeskok czasowy dziejący się pięć lat po wydarzeniach z części pierwszej. Bohaterowie są starsi, bardziej doświadczeni, ale wszyscy trzymają się blisko siebie i pomagają sobie. Mamy również nowych rekrutów którzy chcą być jak ich starsi koledzy. Mi się książka podobała, jest krótsza niż część pierwsza więc bardziej skupia się na samej akcji a nie rozwoju bohaterów. Seria jak dla mnie bardzo udana. Świat przedstawiony przypomina trochę chylące się ku upadkowi Cesarstwo Rzymskie. Śmiało polecam książkę jak i serię i na pewno sięgnę po kolejną część.