Mia fell in love with the literary world at a very young age and began putting her active imagination to pen and paper by the age of six. Over the years, she has filled up numerous shelves with her notebooks and journals of her favorite stories. Twelve years ago, Mia began drafting The Thorne Series and through encouragement of a close friend, decided to finally take the leap of faith to bring her dream to life. She openly admits to having a hopeless infatuation with her Kindle and suffers from the one-click book addiction (No intervention required).
Mia is currently a stay at home mom who has mastered the fine art of making a PB&J sandwich in between laundry and shuttling kids to ballet and swimming. In her spare time (“What spare time?” She laughs),she enjoys photography, traveling, and having a girls night out with her pals. She enjoys the simple things in life, such as sleeping more than 3 hours per night and 10 minute showers without being interrupted by children yelling “mommy” from the other side of the bathroom door. Mia Michelle resides in Tennessee with her soul mate and husband of 18 years and their 2 beautiful young children. She is currently working on her Masters in Counseling and drafting her new series.
Nie tego sie spodziewalam po tej ksiazce. Myslalam, ze znajde w niej romantyczna historie zakazanej milosci corki prezydenta i jej ochroniarza. Poniekad tak sie stalo, ale w zupelnie inny sposob. Zaczne od tego, ze zupelnie inaczej niz w innych ksiazkach, historia zaczyna sie okolo roku po tym jak glowni bohaterowie sie poznali. Nie jest pokazane ich poznanie sie, pierwsze relacje itd. Pozniej tez nie jest to jakos szczegolnie wspominane. Wpadamy w ich relacje tak jakby w polowie akcji. Nie wiemy co do siebie czuja, co ich laczy, jaka jest ich historia. To bylo kiepskie. Bo absolutnie nie moglam sie przekonac do tych ich uczuc, mysli i relacji. Poza tym ksiazka jest, delikatnie mowiac, mocno erotyczna. Zakrawa o swiat sexu, dominujacych panow i uleglych. Coz, zalezy kto co lubi. Mnie to jednak nie porwalo i nie zachwycilo.
Jest to erotyk, więc nie ma czego się tutaj zbytnio spodziewać. Aczkolwiek... Były minimalne przebłyski. Pojawiały się jakieś emocje, które odczuwałam w minimalistycznym stopniu, ale jednak. To już postęp. ;)
Jednak od razu uprzedzam, jeśli stronicie od powieści erotycznych to nie sięgajcie. Jeżeli nie przepadacie za Grey'em to... też nie sięgajcie. Niestety, ale ta książka z kolei mocno przypominała mi "hit" E.L.James...
Tak, trylogia Greya podobała mi się, ale patrzyłam na nią pod kątem psychologicznym, a nie erotycznym. Tutaj z kolei nie widzę nic innego... Za mało autorki skupiły się na psychice bohaterów.
Bo sami w sobie Charlotte czy Zane nie są źli. Szczególnie dziewczyna nie ma za kolorowo. I szkoda, że tego wątku nie rozwinięto bardziej. :( Brakowało mi tego, bardzo. Bo czytać ciągle o tym samym, to tak nie za bardzo... Mimo to polubiłam tych bohaterów. Wydawali się całkiem całkiem. Mieli swoje charakterki, choć chwilami mnie irytowali. Mimo to tę część przeczytałam najszybciej. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Wydawała mi się ok, ale te sceny seksu... za dużo ich. I tak, będę na to narzekać. Bo za bardzo się na tym skupiono i zapomniano o całej reszcie.
Reasumując uważam, że nie było źle, ale mogło być zdecydowanie lepiej. Niestety w dalszym ciągu nikt nie pobił mojej sympatii do bohaterów z pierwszego tomu. I żaden z nich, ani drugi ani ten, nie wydawał mi się lepszy... Wciąż mam nadzieję, że może czwarty okaże się powalającym? No cóż, poczekamy, zobaczymy. Na plus to na pewno że czyta się szybko i przyjemnie. Na minus, że za dużo tu scen erotycznych. Gryzie to w oczy, po prostu. Zaletą są postacie z charakterem. Oczywiście plus za wydanie. Gdybym miała oceniać tę książkę, dałabym jej mocne trzy z plusem.
Cała recenzja na blogu ;]