Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Elle Casey
10
7,2/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Elle Casey is a full-time writer of New Adult and Young Adult titles in several genres, including romance, urban fantasy, sci-fi dystopian, and action-adventure. She's an American girl who's been living in southern France with her husband and three children since 2010. She loves chatting with her readers, so feel free to drop her a line.http://ellecasey.com/
7,2/10średnia ocena książek autora
411 przeczytało książki autora
396 chce przeczytać książki autora
7fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Hellion Elle Casey
7,4
Po przeczytaniu Rebela Quin wydawała mi się świetną laską i byłam mniej więcej pewna jak jej historia się potoczy. Błąd! Głupia ja! Niczego nie powinnam zakładać z góry! Wszyscy okazali się totalnymi wariatami! Sama nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać! :P:P:P Quin i jej niewyparzony język, to co się dzieje w jej mózgu przekroczyło mój punkt racjonalnego myślenia. Po kilku rozdziałam już sama nie wiedziałam czy ją uwielbiać czy przeklinać. Na pewno nie da się jej porównać do żadnej bohaterki. Myślałam, że Teagan ma nie po kolei w głowie, ale Quin ją przebiła. Akcja ratownicza skończona w szpitalu była tak absurdalnie śmieszna, że musiałam odłożyć mój czytnik, żeby przestać się rechotać. Na pewno kilka odzywek Quin mogłaby zachować dla siebie. Nie podobało mi się jak podeszła do zwierzeń Colina na temat swojej sztuki...tak prawdę mówiąc tylko on wydał mi się w miarę "zdrową" osobą w całej tej książce! Teagan nadal miała swoje dziwaczne zachowania, Alissa miała momenty sukowate, Micka jak polubiłam, tak naprawdę mało go było (chyba jedynie końcówka to nagrodziła) a Rebel był Rebelem (chociaż jedna jego odzywka też mnie wkurzyła). Słoneczkiem był Jersey. Rodzina Quin równie zwariowana jak ona, ale w pozytywnym sensie :) Historia ojca Tea kompletnie się zagmatwała, ale już nie mogę się doczekać części o Colinie, który stał się moim ulubieńcem. Podsumowując: czy podobał mi się Hellion? Tak. Czy uważam, że cała ta historia wydarzyła się w innej, alternatywnej rzeczywistości? Tak. Czy dobrze ją zrozumiałam? Nie sądzę..hahahahaa. To jak jazda na karuzeli: jest bosko póki się kręci, ale jak schodzisz już nie jest tak fajnie, ale i tak wsiadasz na drugą przejażdżkę! :P
Hellion Elle Casey
7,4
Nie wiem dlaczego, ale myślałam, że ta część będzie gorsza od pierwszej. Nie sądziłam, że uda się autorce przebić historię Rebel'a i Teagan, a tu muszę przyznać, że jestem w całkowitym szoku. Bawiłam się świetnie czytając przemyślenia Quin, jej historia z bratem była przyjemnym i rozczulającym dodatkowym wątkiem, z kolei jej rodzinę po prostu pokochałam. Nie da się nie lubić rodziny Torres. Z drugiej strony mamy Mick'a - zabawnego faceta, który próbuję dostać się w łaski Quin, mamy pokazane jego relacje z braćmi i jest tutaj dalej ciągnięta historia kochanej, uroczej i zadziornej Teagan . Połączenie obu dziewczyn jako przyjaciółek i czytanie ich przekomarzań jest całkowicie największą zaletą tej serii. Autorka ma genialne poczucie humoru i jak w przypadku pierwszej części śmiałam się w głos czytając tą książkę. Gorąco polecam ją każdemu, zaś ja na pewno jeszcze do niej wrócę.