Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paula Roc
1
6,0/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Urodziła się pewnej wrześniowej nocy w okolicy Gracii. Jej pasją od zawsze była medycyna, lecz nigdy nie prowadziła praktyki lekarskiej, gdyż jako mała dziewczynka zemdlała na widok krwi. Zdecydowała się spędzić czas na pisaniu; w ten sposób mogła wykorzystywać swoją pasję, którą, z powodu braku czasu, strachu oraz rozsądku, nie mogła wykorzystać w bezpośrednim kontakcie.
6,0/10średnia ocena książek autora
157 przeczytało książki autora
131 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Recepta na miłość Paula Roc
6,0
Na okładce książki Katarzyna Bujakiewicz obiecuje, że książkę czyta się jednym tchem. Niestety, ja przy tej lekturze oddychałam spokojnie i miarowo i bez większego żalu powracałam do innych zajęć. Chciałam poczytać coś lekkiego i poczytałam.
Rzecz dotyczy młodych lekarzy i studentów medycyny. Opowiada ich perypetie, widzimy ich wzloty i upadki. Jest sporo miłości do medycyny i miłości między kobietami i mężczyznami.
Nie mogę się niestety oprzeć wrażeniu, że temat jest trochę spłycony i po skończonej lekturze mam uczucie niedosytu...
Recepta na miłość Paula Roc
6,0
To niesamowite jak losy różnych, pozornie nie związanych ze sobą osób mogą się łączyć. Jak wypowiedziane słowa, wykonane gesty czy całe sytuacje mogą wpłynąć na uczucia, myśli i życie różnych osób. Jak przewrotny bywa los, jak łączy życiorysy różnych osób szeregiem, wydawałoby się nieistotnych, zdarzeń.
Magda po traumatycznym zdarzeniu, jakim była śmierć przyjaciółki, postanawia zacząć praktyki medyczne w szpitalu w Barcelonie. W szpitalu tym rezydentem jest Roi, którego Magda miała wątpliwą przyjemność poznać już pierwszego dnia pobytu w Barcelonie, ledwo opuściwszy pociąg. Ten cyniczny, zamknięty w sobie mężczyzna z upodobaniem poniża Magdę w oczach lekarzy. Na szczęście jest Juan, bardzo życzliwy, dobry i troskliwy student, który opiekuje się Magdą i wspiera koleżankę każdego dnia. Mai - pielęgniarka, zaprzyjaźni się z Magdą, choć ta przyjaźń wcale nie jest łatwa. Jest jeszcze Irati, podająca się za studentkę medycyny szesnastolatka, która zdrowo namiesza w całej tej historii.
Jak już wspomniałam wcześniej, losy bohaterów nierozerwalnie łączą się. Okazuje się, że decyzja jednego wpływa na losy drugiego i tak koło się toczy. Bohaterowie w ciągu kilku miesięcy przeżyją wiele wzlotów i upadków, radości i smutków, satysfakcji i głębokich rozczarowań. Padnie wiele gorzkich słów, wydarzy się wiele nieprzyjemnych sytuacji, głęboko raniących. Jak bohaterowie sobie z tym poradzą? Czy potrafią sobie wszystko wyjaśnić, by zrozumieć działanie, myśli i uczucia tego drugiego? Szkoda, że życie nie zawsze toczy się tak, jak byśmy tego chcieli, nawet kiedy mamy na nie najlepszy z możliwych planów. Jak będzie w przypadku Magdy, Roia, Juana, Mai i Irati?
Początkowo książka mnie nieco nużyła i drażniła. Trudno było mi się połapać kto jest kim, choć rozdziały oznaczone są odpowiednimi imionami. Niestety w książce jest kilka literówek, doszukałam się też jednej zamiany imion i... "zapętlenia" czasowego (właściwie nie wiem jak to nazwać). W końcowych rozdziałach gdy wszystko się już wyjaśniało pewne zdarzenia powinny się nałożyć, a następowały jedne po drugich... choć nie było to możliwe... Tak więc początek książki był nużący, ale nie nudny, dlatego chciałam poznać dalsze losy bohaterów i poznać historię Bel. Gdy dotarłam do połowy książki (pierwszą połowę czytałam fragmentami przez kilka dni) nie mogłam przestać czytać. Mimo licznych błędów językowych skupiłam się na samej opowieści i nie były one już tak drażniące. Najbardziej chciałam wiedzieć jak potoczy się życie Juana, bo jemu kibicowałam najbardziej - choć to Roi jest tu najbardziej intrygującą postacią i bez względu na to czy ktoś darzy go sympatią czy nie, też chce poznać jego dalsze losy. Spodobał mi się finał tej opowieści, w ogóle to co się działo na "chwilę" przed też wywołało we mnie niemałe napięcie i strasznie byłam ciekawa jak się to skończy.
Podsumowując - opowieść o tych młodych ludziach jest bardzo ciekawa. Mimo nużącego początku i licznych błędów (a gdzie korekta? a może to wina tłumacza?) to historia jest warta poznania. Gdyby była napisana przez doświadczonego pisarza to mogłaby stać się hitem na rynku czytelniczym. Jestem właśnie na etapie "odrabiania" zaległości w znajomości najnowszych serii "Chirurgów" i nieznanym mi wcześniej serialu "Nocny dyżur", dlatego klimat książki wpisał się w moje aktualne upodobania idealnie.