Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paula Roc
1
6,0/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Urodziła się pewnej wrześniowej nocy w okolicy Gracii. Jej pasją od zawsze była medycyna, lecz nigdy nie prowadziła praktyki lekarskiej, gdyż jako mała dziewczynka zemdlała na widok krwi. Zdecydowała się spędzić czas na pisaniu; w ten sposób mogła wykorzystywać swoją pasję, którą, z powodu braku czasu, strachu oraz rozsądku, nie mogła wykorzystać w bezpośrednim kontakcie.
6,0/10średnia ocena książek autora
157 przeczytało książki autora
131 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Recepta na miłość Paula Roc
6,0
Recenzja pochodzi z bloga: http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/2015/12/recepta-na-miosc-paula-roc.html
Zazwyczaj nie sięgam po książki, które nie zachwycają mnie swoją okładką, tytułem, czy opisem. Zdecydowanie od tematyki miłosnej wolę fantastykę, co chyba da się zauważyć. Ale akurat wybierając tą książkę stwierdziłam, że może być idealną odskocznią. Co prawda nie miałam jeszcze do czynienia z lekarzami na kartach jakiejkolwiek powieści, lecz tamtych na wielkim ekranie ubóstwiam od dobrych paru lat. Moim ulubieńcem zawsze był Dr. House, ale seriale typu Chirurdzy czy Ostry Dyżur również przypadły mi do gustu. Zastanawiałam się więc, jak to będzie zmierzyć się z nimi w formie książkowej, czy również zyskają moją sympatię i w jakim stopniu ich życie mnie zafascynuje.
Czuła się przy nim jak liść, który tylko czeka na lekki powiew wiatru, by opaść z drzewa. Uwielbiała to uczucie.
Jak już wspomniałam sama okładka mnie nie porwała, ot zwykła kobieta we wdzianku lekarki. Jeszcze dorzucając do tego tytuł i oczywiście sam opis od razu stanęła mi przed oczami wizja typowego romansidła, jakie kiedyś dorzucano do gazety za 10 zł. No ale czym byłaby książka bez jakiegoś wątku miłosnego? W tych czasach prawdopodobnie nie ma powieści bez sercowych rozterek, jednak uwierzcie mi, że powieść Pauli Roc bije je wszystkie na głowę. Nie miałam nawet pojęcia, że tyle wątków podobnego typu można ukazać przy wykorzystaniu zaledwie kilku głównych bohaterów. I na pewno nie zabiera to przyjemności czytania, a powiedziałabym nawet, że nadaje uroku powieści.
Wiedziała, że pomimo wszystkich swoich wysiłków nie zdoła poczuć tego co ona; nigdy nie zrozumie poczucia nieważkości, unoszenia się w ciemnej, wszechobecnej pustce.
No ale nie jest to książka głównie o miłości. W końcu nie o tym miałam tutaj mówić. Jest to powieść obyczajowa ukazująca życie lekarzy, pielęgniarek oraz ogólnie całej kadry szpitalnej w barcelońskim szpitalu. Każda osoba posiada tu własny bagaż doświadczeń, a historie ich życia poznajemy dopiero z biegiem czasu. Autorka stopniowo buduje grunt pod kolejne szokujące informacje. To powieść, która ukazuje nam różne typy osób. Człowieka, który boi się przeciwstawić innym i walczyć o marzenia. Rodzica, który na siłę próbuje ułożyć życie swojego dziecka. Marzycieli i ludzi twardo stąpających po ziemi. Rodziny na pozór idealne, w których miłość zeszła na boczny plan, zastąpiona problemami poszczególnych jej członków. Tajemnice, które często wychodzą na jaw dopiero poprzez tragedię. I wiele, wiele innych..
Tamtego dnia wyznał jej, że jest to jego pasja i przygotowuje projekt stanowiący przepustkę do profesjonalnej szkoły fotografii (...) Wszystko to trzymał w tajemnicy i za nic w świecie nie chciał, by dowiedział się o tym jego ojciec.
Cieszę się, że autorka nie zawala nas medycznymi pojęciami, których jako osoba nieobeznana za nic bym nie zrozumiała. Tym samym język powieści jest lekki, a ja sama przekonałam się, że można ją przeczytać w niecałe cztery godziny. Mogę również śmiało stwierdzić, że Katarzyna Bujakiewicz miała rację, twierdząc, iż perypetie młodych lekarzy mają niesamowitą moc przyciągania, ale nie sądziłam, że i mnie aż tak wciągną. I mimo wszystko zakończenie, które wydawać by się mogło nie jest jakieś straszne, pozbawione było takiego idealnego happy endu. Autorka postanowiła nie przesładzać, a czy powieść dobrze na ty wyszła musicie ocenić sami.
Miałaś kiedyś wrażenie, że nagle zatrzymuje się czas?
Książkę mogę polecić każdemu wielbicielowi wspomnianych we wstępie serialów, ale nie tylko. Każda kobieta, niezależnie od wieku powinna się odnaleźć w tym świecie, pełnym tajemnic oraz zagadek przeszłości czy po prostu problemów życia codziennego. Ale nie myślcie, że jest ona nasączona jedynie negatywnymi emocjami. Już pierwsze strony mogą Was rozbawić. Bo kto by się nie uśmiechnął, wyobrażając sobie upadek dziewczyny wychodzącej z pociągu, której walizka chwilę później się rozpada, a nieznajomy chłopak kradnie najgorsze majtki, twierdząc, że da je babci w prezencie? Mam nadzieję, że już samo to przekona przynajmniej jedną osobę do sięgnięcia po tą pozycję ;)
Recepta na miłość Paula Roc
6,0
Na okładce książki Katarzyna Bujakiewicz obiecuje, że książkę czyta się jednym tchem. Niestety, ja przy tej lekturze oddychałam spokojnie i miarowo i bez większego żalu powracałam do innych zajęć. Chciałam poczytać coś lekkiego i poczytałam.
Rzecz dotyczy młodych lekarzy i studentów medycyny. Opowiada ich perypetie, widzimy ich wzloty i upadki. Jest sporo miłości do medycyny i miłości między kobietami i mężczyznami.
Nie mogę się niestety oprzeć wrażeniu, że temat jest trochę spłycony i po skończonej lekturze mam uczucie niedosytu...