rozwiń zwiń
Henimmie

Profil użytkownika: Henimmie

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 6 lata temu
166
Przeczytanych
książek
667
Książek
w biblioteczce
21
Opinii
53
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Recenzja pochodzi z mojego bloga: http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/2016/02/chopcy-zguba-jakub-cwiek.html

To już trzecia część mojej ulubionej serii o Zagubionych Chłopcach i Dzwoneczku. Z jednej strony cieszy mnie fakt, że mogłam poznać ich dalsze losy, z drugiej jednak świadomość, że została mi już ostatnia, czwarta część, odbiera część tego szczęścia... Dlatego tak przeciągam czytanie, chociaż z przyjemnością pochłonęłabym wszystko jednego wieczoru. Bo jak już wspominałam we wcześniejszych recenzjach Chłopców, autor dość wysoko postawił poprzeczkę i wbrew powszechnie znanej opinii o coraz to gorszych kontynuacjach, każda kolejna część boje na głowę poprzednią. Prawdopodobnie tak jest też tym razem.
Ileż to razy słyszała wcześniej o dziewczynach prowokujących mimowolnie a to ubiorem, a to gestem czy niepotrzebnie rzuconym słowem. Niczym chodzące butelki seksualnej nitrogliceryny - nigdy nie wiesz, gdy pierdolnie i zmusi Bogu ducha winnego faceta, by zamienił się w obrzydliwe, perwersyjne zwierzę.
Dzwoneczek wybrała się w końcu na zasłużone wakacje w Barcelonie. Odpoczęła, zabawiła się na wszelkie możliwe sposoby, ale nic nie może wiecznie trwać, więc się pakuje i rozpoczyna powrotną podróż do Polski. Niestety przez wypadek na motocyklu nie dotrze do domu na czas, a zapadnie w śpiączkę, trwającą pół roku. Budzi się w polskim szpitalu, ale nic już nie jest takie jak dawniej. Zamiast Chłopców widzi swojego wroga - Lubego, który podobno jest jej partnerem w interesach, a ona sama ma zupełnie inne imię, życie, historię niż zapamiętała. Co jest prawdą, a co kłamstwem? Kim tak na prawdę jest Luby? Co się wokół niej dzieje? Te i wiele innych pytań stoi przed Wróżką, która już sama nie jest pewna, czy życie, które zapamiętała nie jest przypadkiem fikcją.
Czyń swoją wolę, niech się stanie prawem - jak mówiła jedna z książek w bibliotece Haka.
Ta część jest zupełnie odmienna, całkowicie różni się od dwóch poprzednich nie tylko formą, fabułą, ale i stylem. Nie dość, że w końcu osobiście poznajemy Piotrusia, o którym wcześniej niewiele wiedzieliśmy za sprawą jedynie wspomnień Ekipy z Nibylandii, to również poznajemy zupełnie inne twarze głównych bohaterów, którzy za sprawą spisku nie są już tymi samymi Chłopcami. Można powiedzieć, że ta część pokazała jak do tej pory najbardziej dorosłą twarz każdego z nich. I prawdopodobnie przez to ogarnęła mnie nostalgia, wzmocniona dodatkowo myślą o zbliżającym się końcu serii.
Po dziecięcemu niewinny, a to najgorszy rodzaj niewinności. Jesteś taki, bo zwyczajnie nie rozumiesz, że robisz coś złego. Możesz być okrutny, zawistny, egoistyczny, ale dopóki nie wiesz, co to złe, tak szczerze, głęboko w sercu nie wiesz, nadal jesteś niewinny. Taki własnie jest Piotruś Pan. To najbardziej przerażająco niewinna osoba w tym i wszystkich światach.
Nie tylko wyżej wymienione czynniki wpływają na odmienność tej części. To w niej przeżyjemy ogromny szok. Poznamy Piotrusia, Milczek w końcu Przemówi, Chłopcy się rozstaną zupełnie nieświadomi istnienia pozostałych (może z wyjątkiem nierozłącznych Bliźniaków), Dzwoneczek przestanie wierzyć w istnienie wróżek (a tym samym siebie), a jedyną postacią, która może ocalić ich wspomnienia, poprzednie życie jest nie kto inny jak Pan Proper. Ktoś spyta: Jak niby zwykły kot ma znacząco wpłynąć na przebieg akcji? No cóż.. Trzeba przeczytać tą książkę!
Prawdziwy zwycięzca to ten, który wie, czym się różni "już" od "prawie".
Dodatkowo dowiadujemy się w końcu kim tak na prawdę jest Luby, jaki był cel jego dotychczasowych działań i chociaż nadal mamy pojedyncze niejasności, to większość w końcu została rozwiana. A najciekawszą z nich wszystkich była prawdopodobnie kwestia dotycząca Syrenich Łez - podawanych jako krople zabierające wspomnienia, coś na kształt eliksiru zapomnienia. W końcu Dzwoneczek rozwieje nasze wątpliwości dotyczące ich genezy, a może nawet produkcji? Kto wie..
Marzenia (...) powinny być skrojone na miarę danej osoby. Gdy za bardzo zaczniesz wydziwiać, będzie cię to drogo kosztować, a ludzie wyśmieją, a ty i tak nie będziesz szczęśliwa.
Nie pozostaje mi nic innego jak polecić nie tylko tą książkę, ale również całą serię każdemu miłośnikowi fantasy. Może nie jest ona przesiąknięta magią, ale jej elementy są wyeksponowane i na pewno stymulujące wyobraźnię. Nie ukrywam, że nastawiona jest bardziej na czytelników mąskoosobowych, ale skoro mi się spodobała, to nie powinno być problemów również z przedstawicielkami płci pięknej.

Recenzja pochodzi z mojego bloga: http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/2016/02/chopcy-zguba-jakub-cwiek.html

To już trzecia część mojej ulubionej serii o Zagubionych Chłopcach i Dzwoneczku. Z jednej strony cieszy mnie fakt, że mogłam poznać ich dalsze losy, z drugiej jednak świadomość, że została mi już ostatnia, czwarta część, odbiera część tego szczęścia... Dlatego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Recenzja pochodzi z mojego bloga: http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/2016/01/busem-przez-swiat-wyprawa-pierwsza.html

Od dzieciństwa uwielbiałam podróże. Co prawda w wieku przedszkolnym nie mogłam zaszaleć, jednak w owym czasie wyprawa na drugą stronę ulicy i zwiedzenie zupełnie obcego osiedla było czymś. Pamiętam, gdy po raz pierwszy mama zabrała mnie ze sobą, by załatwić pewne sprawy urzędowe około 3 km od naszego bloku, a ja myślałam, że jesteśmy w innym mieście.. A może nawet państwie. Z biegiem czasu odważyłam się w towarzystwie najlepszego przyjaciela przejechać 20 km nad jezioro, a nawet wsiąść w autobus i spędzić dzień w naszej stolicy. Jednak największą przygodę przeżyłam po pierwszym roku gimnazjum, gdy dzięki kuzynce mogłam polecieć do USA. Dokładnie pamiętam jak się cieszyłam, że ominie mnie niemal cały miesiąc szkoły przez wcześniejszy wyjazd. Od powrotu moim największym marzeniem jest podróżowanie, zwiedzanie, a może nawet przeprowadzka do jakiegoś malowniczego kraju.

Nie wiem dlaczego, ale mimo mojego zamiłowania do podróży, nigdy nie interesowały mnie książki o tej tematyce. Być może winny jest mój charakter, który nie przepada za zmianami i woli jednak się skupić na sprawdzonych książkach z nutką magii w tle. Nie wiem również, jakim cudem się przezwyciężyłam i postanowiłam przeczytać tą książkę. Co prawda trudno mi było się do niej przybrać, ale jak się powiedziało A trzeba też powiedzieć B, prawda?

Mamy w tej historii pięciu bohaterów, młodych chłopaków, którzy postanowili wyruszyć w wielką podróż. Mimo niskiego budżetu, jaki mogą przeznaczyć na tą wyprawę, się nie zniechęcają i kupują stary, poniszczony bus. Bus ten będzie, można powiedzieć, ich domem przez długie dni. Tak więc spakowani, gotowi na wyprawę i żądni przygód wyruszają, a tym co ich napędza jest nic innego jak zwykły ludzki upór. No i oczywiście odwaga, bo bez niej mało kto by się odważył na taki krok.

Nie będę streszczała fabuły, bo powstałaby z tego druga książka. Tak wiele się w niej dzieje, że nie wiedziałabym nawet od czego zacząć. Przygotowań, które już same w sobie były emocjonujące, czy może wyprawy pełnej spięć. Bo w końcu nie oszukujmy się. Kto by wytrzymał w swoim towarzystwie 24 godziny na dobę nawet tydzień? Mi trudno spędzić ze znajomymi z klasy kilka godzin, a co dopiero..! Jadnak chcieć to móc, więc jak się ma możliwość (a nawet nie tylko wtedy) warto próbować.

Mogę powiedzieć, że ta książka miała na mnie pozytywny wpływ. Najlepsze określenie na stan, w jakim się znalazłam, to prawdopodobnie ZMOTYWOWANA. Taka się czuję i już wiem, że teraz, gdy już zakończę naukę w liceum i nadejdą najdłuższe wakacje w moim życiu spróbuję.. A pierwsza do odstrzału jest Holandia, gdzie spędzę ze swoją ekipą całe dwa miesiące.. A podczas gdy oni wrócą we wrześniu do szkoły, ja znowu wyruszę.. Być może do Danii, nawet jeśli będzie to kilka dni, nie zamierzam rezygnować. Jeśli masz podobne plany, ale brak Ci motywacji, przeczytaj tą książkę, a uwierzysz, że marzenia można spełnić przy jedynie odrobinie wysiłku.

No ewentualnie jeśli planujesz gdzieś wyjechać, a nie masz towarzystwa, to daj mi znać. Z przyjemnością się wproszę na każdą wyprawę! :D

Recenzja pochodzi z mojego bloga: http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/2016/01/busem-przez-swiat-wyprawa-pierwsza.html

Od dzieciństwa uwielbiałam podróże. Co prawda w wieku przedszkolnym nie mogłam zaszaleć, jednak w owym czasie wyprawa na drugą stronę ulicy i zwiedzenie zupełnie obcego osiedla było czymś. Pamiętam, gdy po raz pierwszy mama zabrała mnie ze sobą, by...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/2016/01/dotyk-julii-tehereh-mafi.html

http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/2016/01/dotyk-julii-tehereh-mafi.html

Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Henimmie

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [6]

Stephen King
Ocena książek:
7,0 / 10
169 książek
14 cykli
15890 fanów
John Green
Ocena książek:
7,3 / 10
14 książek
0 cykli
3679 fanów
J.K. Rowling
Ocena książek:
7,7 / 10
43 książki
14 cykli
11336 fanów
John Green Gwiazd naszych wina Zobacz więcej
John Green Gwiazd naszych wina Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
166
książek
Średnio w roku
przeczytane
17
książek
Opinie były
pomocne
53
razy
W sumie
wystawione
22
oceny ze średnią 8,3

Spędzone
na czytaniu
1 008
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
18
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]