Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Całkiem ciekawa próba osadzenia kryminału w Bydgoszczy, to wdzięczne miasto do tego typu historii, tu dodatkowo z paranormalnym zacięciem.

Całkiem ciekawa próba osadzenia kryminału w Bydgoszczy, to wdzięczne miasto do tego typu historii, tu dodatkowo z paranormalnym zacięciem.

Kontynuacja "Księżycowej studni", powieść z początków science-fiction, mająca jej wady i zalety; dla miłośników gatunku na pewno interesująca pozycja, choć Czytelnik przyzwyczajony do "rozwiniętego" sci-fi może się nieco zmęczyć. Mi się podobało.

Kontynuacja "Księżycowej studni", powieść z początków science-fiction, mająca jej wady i zalety; dla miłośników gatunku na pewno interesująca pozycja, choć Czytelnik przyzwyczajony do "rozwiniętego" sci-fi może się nieco zmęczyć. Mi się podobało.

Bardzo dobre modern fantasy!

Bardzo dobre modern fantasy!

Lubię twórczość tego Autora.

Lubię twórczość tego Autora.

Podobało mi się zdecydowanie bardziej od "Bezmiłości".

Podobało mi się zdecydowanie bardziej od "Bezmiłości".

Bardzo fajna seria Wydawnictwa IX. Jasne, literacko jest to, nazwijmy to, "dla koneserów", ale daje wspaniały wgląd w pewne trendy sprzed stu lat. I są zwyczajnie ciekawe, a niewielka objętość sprawia, że inwestycja w zapoznanie się z twórczością wręcz całkowicie zapomnianą nie wymaga wielkich nakładów czasowych.

Bardzo fajna seria Wydawnictwa IX. Jasne, literacko jest to, nazwijmy to, "dla koneserów", ale daje wspaniały wgląd w pewne trendy sprzed stu lat. I są zwyczajnie ciekawe, a niewielka objętość sprawia, że inwestycja w zapoznanie się z twórczością wręcz całkowicie zapomnianą nie wymaga wielkich nakładów czasowych.

Czerpiąca garśćmi z pewnych około-ezoterycznych wierzeń epoki będąc bardzo awangardową na swoje czasy.

Czerpiąca garśćmi z pewnych około-ezoterycznych wierzeń epoki będąc bardzo awangardową na swoje czasy.

Mocno "klasycyzujący" styl, nawiązujący do Lovecrafta, Shelley i innych autorów sprzed stu lat.

Mocno "klasycyzujący" styl, nawiązujący do Lovecrafta, Shelley i innych autorów sprzed stu lat.

Ciekawa opowieść, żwawo napisana.

Ciekawa opowieść, żwawo napisana.

Powieść sprzed setek lat, ciekawostka dla miłośników gatunku.

Powieść sprzed setek lat, ciekawostka dla miłośników gatunku.

Taki cyberpunk to lubię; szybka, lekka akcja w futurystycznej scenerii, bez niepotrzebnych udziwnień utrudniających odbiór osobom spoza wąskiej niszy, klimatyczna historia, samo mięcho.

Taki cyberpunk to lubię; szybka, lekka akcja w futurystycznej scenerii, bez niepotrzebnych udziwnień utrudniających odbiór osobom spoza wąskiej niszy, klimatyczna historia, samo mięcho.

Bardzo dobre opowiadania. Podoba mi się styl i powolna, "beznadziejna" narracja.

Bardzo dobre opowiadania. Podoba mi się styl i powolna, "beznadziejna" narracja.

Zobaczymy, co dalej. Na razie pierwszy tom zachęcił.

Zobaczymy, co dalej. Na razie pierwszy tom zachęcił.

Piękna proza, po której odechciewa się żyć. Ładunek emocjonalny porównywalny z Cioranem, albo nawet i większy, bo podany o wiele subtelniej, w formie spokojnej narracji, ale tak podskórnie niepokojącej, że aż ta skóra odłazi.

"Wojna", "Bardzo długa była tylko ciemność" i "Spisek" to jedne z najlepszych opowiadań, jakie czytałem od dawna i zostaną ze mną na długo.

Mistrzowski zbiór.

Piękna proza, po której odechciewa się żyć. Ładunek emocjonalny porównywalny z Cioranem, albo nawet i większy, bo podany o wiele subtelniej, w formie spokojnej narracji, ale tak podskórnie niepokojącej, że aż ta skóra odłazi.

"Wojna", "Bardzo długa była tylko ciemność" i "Spisek" to jedne z najlepszych opowiadań, jakie czytałem od dawna i zostaną ze mną na...

Fenomenalny zbiór. Niepokój na każdym poziomie. A "Dzwony" to mistrzostwo świata.

Fenomenalny zbiór. Niepokój na każdym poziomie. A "Dzwony" to mistrzostwo świata.

Helena Bławatska była jedną z najbardziej barwnych i wpływowych postaci szalonego, spirytystyczno-okultystycznego XIX wieku, a jej teozofia wywarła niebagatelny wpływ na twórczość i działalność setek osób - może nie aż taki jak Crowley, który przesiąkł do popkultury (szczególnie metalowej), ale wciąż ogromny. Choć nie czytałem jeszcze żadnego materiału źródłowego jej pióra (vide Isis Unveiled, The Secret Doctrine etc.) - opowiadania te są pierwszym bezpośrednim zetknięciem z jej twórczością. Traktuję je raczej jako ciekawostkę literacką dającą pewien wgląd w umysł tej wpływowej kobiety - a nie jako literaturę sprawiającą przyjemność.

Helena Bławatska była jedną z najbardziej barwnych i wpływowych postaci szalonego, spirytystyczno-okultystycznego XIX wieku, a jej teozofia wywarła niebagatelny wpływ na twórczość i działalność setek osób - może nie aż taki jak Crowley, który przesiąkł do popkultury (szczególnie metalowej), ale wciąż ogromny. Choć nie czytałem jeszcze żadnego materiału źródłowego jej pióra...

Wydawnictwo IX odwala kawał świetnej roboty - tak z antologiami, jak i nowymi pisarzami oraz wydawaniem rzeczy starszych, zapomnianych, niszowych. La-Bas wydaje się bardziej dla miłośników gatunku, nie jestem pewien, czy mogłoby się spodobać z marszu osobie liczącej na diabelski thriller horror; to bardziej historycyzująca powieść refleksyjna, porównując do polskiego poletka -trochę jak gdyby Miciński był mniej lucyferystą, a bardziej satanistą, mniej "niesamowity", a bardziej beletrystyczny. Ciekawa lektura.

Wydawnictwo IX odwala kawał świetnej roboty - tak z antologiami, jak i nowymi pisarzami oraz wydawaniem rzeczy starszych, zapomnianych, niszowych. La-Bas wydaje się bardziej dla miłośników gatunku, nie jestem pewien, czy mogłoby się spodobać z marszu osobie liczącej na diabelski thriller horror; to bardziej historycyzująca powieść refleksyjna, porównując do polskiego...

Micińskiego odkryłem tak samo, jak prawdopodobnie większość niebędąca literaturoznawcami, miłośnikami Młodej Polski i ogólnie fanatyków czytactwa - poprzez twórczość KATa. W gimnazjum zaczytywałem się w Xiędzu Fauście, Nietocie, Poematach Prozą; zapewne z uwagi na wiek wiele niuansów mnie wtedy ominęło. Dobrze wrócić po latach do jego twórczości. Kiedyś zdobędę ponownie i pozostałe dzieła - o ile będą dodruki!

Piękne wydanie, wspaniałe ilustracje Gustawa Dore'a.

Micińskiego odkryłem tak samo, jak prawdopodobnie większość niebędąca literaturoznawcami, miłośnikami Młodej Polski i ogólnie fanatyków czytactwa - poprzez twórczość KATa. W gimnazjum zaczytywałem się w Xiędzu Fauście, Nietocie, Poematach Prozą; zapewne z uwagi na wiek wiele niuansów mnie wtedy ominęło. Dobrze wrócić po latach do jego twórczości. Kiedyś zdobędę ponownie i...

Kolejna z popularnonaukowej serii Wydawnictwa IX. Jak zawsze rzetelna i wymagająca. Tematyka wręcz ekstremalnie niszowa. Nieszczególnie podobało mi się takie skupienie wokół freudyzmu, ale autor sam w posłowiu stwierdził, że to po prostu takie hobby, zamiłowanie i sam zdaje sobie sprawę z przeterminowania freudowskiej psychoanalizy; to trochę jakby dzisiaj analizować budowę atomów z perspektywy newtonowskiej. Niemniej, interesująca ciekawostka kulturoznawcza.

Kolejna z popularnonaukowej serii Wydawnictwa IX. Jak zawsze rzetelna i wymagająca. Tematyka wręcz ekstremalnie niszowa. Nieszczególnie podobało mi się takie skupienie wokół freudyzmu, ale autor sam w posłowiu stwierdził, że to po prostu takie hobby, zamiłowanie i sam zdaje sobie sprawę z przeterminowania freudowskiej psychoanalizy; to trochę jakby dzisiaj analizować budowę...

Zbiór opowiadań fantastycznych osadzonych w najpopularniejszej konwencji fantasy, czyli quasi-mediewistycznych realiach w nieistniejącym miejscu, choć inspirowanym prawdziwymi. Styl fantasy raczej ciąży ku Lovecraftowi niż Howardowi, w warstwie fabularnej twórczo rozwija właściwy głównie Zachodniej cywilizacji dualizm - Bóg vs Szatan, dobro vs zło, światło vs mrok, tutaj przechodzi na płaszczyznę kulturową chrześcijaństwo vs pogaństwo i filozoficzną duchowość vs cielesność, niczym Nietzscheańska dionizyjskość i appolińskość. Ogólnie dobre.

Zbiór opowiadań fantastycznych osadzonych w najpopularniejszej konwencji fantasy, czyli quasi-mediewistycznych realiach w nieistniejącym miejscu, choć inspirowanym prawdziwymi. Styl fantasy raczej ciąży ku Lovecraftowi niż Howardowi, w warstwie fabularnej twórczo rozwija właściwy głównie Zachodniej cywilizacji dualizm - Bóg vs Szatan, dobro vs zło, światło vs mrok, tutaj...