Wyklęty

Okładka książki Wyklęty Graham Masterton
Okładka książki Wyklęty
Graham Masterton Wydawnictwo: Rebis horror
399 str. 6 godz. 39 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
The Pariah
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2014-09-03
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Liczba stron:
399
Czas czytania
6 godz. 39 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378186359
Tłumacz:
Danuta Górska
Tagi:
masterton horror
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
1764 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
191
40

Na półkach:

Wciągająca, wartka akcja. Zakończenie jak zwykle apokaliptyczne chociaż wydawało mi się trochę przyspieszone. Podobał mi się klimat, polubiłam bohatera. Kiedy mam ochotę przeczytać horror chętnie sięgam po tego autora.
Typowo męski sposób opisywania kobiet, natomiast w całości nie odwracało to tak mocno mojej uwagi od reszty.

Wciągająca, wartka akcja. Zakończenie jak zwykle apokaliptyczne chociaż wydawało mi się trochę przyspieszone. Podobał mi się klimat, polubiłam bohatera. Kiedy mam ochotę przeczytać horror chętnie sięgam po tego autora.
Typowo męski sposób opisywania kobiet, natomiast w całości nie odwracało to tak mocno mojej uwagi od reszty.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
628
344

Na półkach: , ,

Bardzo dobra opowieść. Historia o duchach utkana na tle pradawnych wierzeń. Nawiedzenia, nękanie rodem z książek małżeństwa Warrenów mogą poderwać entuzjastów tego gatunku. Wszystko się klei, choć momentami akcja biegnie aż za szybko, ale znowu, konkretnie i bez zbędnego przedłużania. Jak na lata osiemdziesiąte, kiedy ujrzała światło dzienne? Rewelacja. Dzisiaj? Nie straciła zbyt wiele ze swojego uroku. Nadal broni się dzielnie i dostarcza wyjątkowych emocji.

Bardzo dobra opowieść. Historia o duchach utkana na tle pradawnych wierzeń. Nawiedzenia, nękanie rodem z książek małżeństwa Warrenów mogą poderwać entuzjastów tego gatunku. Wszystko się klei, choć momentami akcja biegnie aż za szybko, ale znowu, konkretnie i bez zbędnego przedłużania. Jak na lata osiemdziesiąte, kiedy ujrzała światło dzienne? Rewelacja. Dzisiaj? Nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
26
26

Na półkach:

Noooo muszę przyznać, że to pozytywne zaskoczenie, biorąc pod uwagę, że tytuł ten jest z 1983 roku. Praktycznie od pierwszych zdań autor tworzy klimat horroru, który to przez niemal cały czas utrzymuje wysoki poziom. Jeśli chodzi o fabułę, to w swoim kociołku wyobraźni wymieszał zjawy, azteckiego demona śmierci i polowanie na czarownice w Salem. Postaci autentyczne (sprawdziłem w Googlu) połączył z wymyślonymi zdarzeniami tak umiejętnie, że można śmiało uwierzyć w okoliczności procesów w Salem. Ostatnie rozdziały są iście apokaliptyczne z mnóstwem tryskającej krwi, ale jednak z umiarem. Jako czytelnik nie miałem myśli "oj panie autorze, przesadził pan i to grubo". No i ta wyborna pierwszosobowa narracja. Minusy? Jeden. Dość częsta głupota głównego bohatera. Dla osób zaznajomionych z bibliografią autora to jeden z najbardziej znanych tytułów i muszę przyznać, że słusznie.

Noooo muszę przyznać, że to pozytywne zaskoczenie, biorąc pod uwagę, że tytuł ten jest z 1983 roku. Praktycznie od pierwszych zdań autor tworzy klimat horroru, który to przez niemal cały czas utrzymuje wysoki poziom. Jeśli chodzi o fabułę, to w swoim kociołku wyobraźni wymieszał zjawy, azteckiego demona śmierci i polowanie na czarownice w Salem. Postaci autentyczne...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2738
2357

Na półkach: , ,

Typowy, bezpretensjonalny Masterton - brytyjski pisarz, który uchwyca esencję american horror stories i przekształca je w zbiór losowych, na poły kiczowatych motywów, które jednak czyta się bardzo dobrze (co do zasady) i sprawiają frajdę. Tak jak tutaj.

Typowy, bezpretensjonalny Masterton - brytyjski pisarz, który uchwyca esencję american horror stories i przekształca je w zbiór losowych, na poły kiczowatych motywów, które jednak czyta się bardzo dobrze (co do zasady) i sprawiają frajdę. Tak jak tutaj.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
846
660

Na półkach:

Graham Masterton to dla wielu niekwestionowany mistrz horroru i fani pisarza podchodzą do niego bardzo serio. I wcale się temu nie dziwię, bo to jeden z tych twórców, którzy za każdym razem mają coś ciekawego do powiedzenia. Jego powieści dopiero poznaję, ale bez dwóch zdań mogę podpisać się pod poglądem, jakoby Wyklęty stanowił jego opus magnum.



Granitehead, to niewielka miejscowość położona koło legendarnego Salem, słynącego kilka wieków temu z procesu czarownic. Dziś już rozbrzmiewa tylko echo tamtych wydarzeń, jednak w miasteczku stoi dom, od którego lepiej trzymać się z daleka. To w nim mieszka pogrążony w depresji po stracie żony, antykwariusz John. Jego żona Jane zginęła w wypadku, a on nie może dojść do siebie i pogodzić się ze stratą. Kiedy nagle zaczyna słyszeć szepty, głos zmarłej i na dodatek ją widzieć, musi wyrwać się z apatii, by zrozumieć to, czego niespodziewanie zaczął doświadczać. Okazuje się, że w Granitehead jest więcej osób spotykających się ze zmarłymi bliskimi. Gdy zaś ginie jedna z mieszanek, mężczyzna zdaje sobie sprawę, że właśnie znalazł się w centrum koszmaru i wpadł w nie lada problemy. Wszystko zaś prowadzi do zatopionego statku i ładunku, który znajdował się na jego pokładzie.



Nawiedzone miasteczko zwane niegdyś Zmartwychwstanie, tajemnicze zgony, morska toń i znajdujący się na jej dnie statek tym Graham Masterton konsekwentnie atakuje czytelnika. Utkał historię mroczną, duszną, klaustrofobiczną i wrzuca czytelnika w miejsce, z którego po prostu nie ma ucieczki, a jedyne, co zostaje, to przeżyć i stawić czoła tym, co odeszli. O ile czasem we wcześniejszych powieściach puszczał oko, to w Wyklętym sprawa wygląda zupełnie inaczej. To groza, która straszy, wywołuje dreszcze i nawet chęć spania przy zapalonym świetle. Jeśli często w opowieści ze śmiercią w roli głównej, bohaterowie muszą uporać się ze stratą ukochanych osób, to u Mastertona sprawa ma się zgoła inaczej. Tu wieczny spoczynek dla zmarłych wydaje się największym marzeniem tych, którzy żyją. Istnym błogosławieństwem, którego nie mogą zaznać. O ile początkowo mają problem z akceptacją, że kostucha zabrała najbliższe osoby, to bardzo szybko muszą przekonać się, że uleganie ich głosom może okazać się bardzo niebezpieczne. Jedyne co zostaje, to pogodzenie się z tym, że nie są już tymi, którymi byli za życia. Potrafią komunikować się z żywymi, tylko po to, by doprowadzić ich do obłędu, do zabrania im tego, czego oni już nie mogą posiadać. Przenikanie zaś tych dwóch światów, musi zakończyć się tragedią. Próby zatrzymania przy sobie tych, co odeszli finalnie sprowadza na żyjących zło. Owo Zło jest mityczne, drapieżne, bezlitosne, okrutne i zdolne do wszystkiego, byle doprowadzić do większej ilości zgonów. Ono wysysa życie, żądne kolejnych ofiar. Odczuwające głód nie do zaspokojenia. To istota przedwieczna i wyklęta. Biada zaś tym, którzy zdecydują się wejść z nim w dialog. Z nim nie wolno rozmawiać, pragnąć komunikować się i przede wszystkim nie ulec iluzji, którą wytwarza.



Wyklęty ma w sobie to, co u Grahama Mastertona jest charakterystyczne, czyli odwołanie się do pradawnych podań i wierzeń. Tym razem pełnymi garściami czerpie z twórczości Lovecrafta i wcale nie zamierza tego ukrywać. Nawiązanie to z połączeniem znanych Grahamkowych chwytów okazało się strzałem w dziesiątkę. Pierwsza połowa to budowanie tajemnicy i oprowadzanie uliczkami Granitehead, aby potem próbować wszystko wyjaśnić i doprowadzić do ostatecznej konfrontacji. Bez wątpienia dostajemy nie tylko powieść idealnie nadająca się do rozpoczęcia przygody z Mastertonem, zawierającą wszystko to, co w jego prozie jest najlepsze ale taką, która nie tylko zaspokoi oczekiwania jego fanów ale też tych bardziej wyrobionych w horrorze.

Graham Masterton to dla wielu niekwestionowany mistrz horroru i fani pisarza podchodzą do niego bardzo serio. I wcale się temu nie dziwię, bo to jeden z tych twórców, którzy za każdym razem mają coś ciekawego do powiedzenia. Jego powieści dopiero poznaję, ale bez dwóch zdań mogę podpisać się pod poglądem, jakoby Wyklęty stanowił jego opus magnum.



Granitehead, to...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
47
47

Na półkach:

Po prostu Graham Masterton. „Wyklęty” to esencja i mastertonowski zestaw obowiązkowy. Czy klasyka horroru po latach dalej powoduje ciarki? Książki Grahama Mastertona są jak muzyka zespołu AC/DC… czy może jak piosenki Zenka Martyniuka?

Graham Masterton gra swoje do bólu, jest przewidywalny, ale i tak każdy czeka na jego nową twórczość. Książka „Wyklęty” nie zaskoczy, ale też nie rozczaruje. Jeśli ktoś kocha typową „mastertonowszczyznę”, będzie wzniebowzięty. Nawiedzony dom, aztecki demon o niewymawialnym imieniu, czarownice, wracający zmarli, Salem, zagadka w sklepie z antykami, tajemnice sprzed lat, irytujący bohaterowie podejmujący absurdalne decyzje. Banalne i naiwne? Tak. Kiczowate? Tak. Dobre? Zdecydowanie tak.

Ale to już było… zaśpiewałaby Maryla Rodowicz po przeczytaniu „Wyklętego”. Graham Masterton porusza się po mocno wydeptanym szlaku, ale robi to znakomicie. Nadmorskie miasteczko Granitehead ma niepokojący klimat, na podwórku nocami skrzypi stara huśtawka, a po domu głównego bohatera snuje się duch zmarłej żony. Do tego trzeba zanurkować w mrocznych wodach zatoki i odszukać ładunek z demoniczną zawartością.

Jak to u Mastertona, pisząc zakończenie chyba mu się spieszyło. Momentami dynamika spada. Nie mogło się też obyć bez pieprznych scen w mastertonowskim przegiętym stylu. Był niegdyś redaktorem naczelnym magazynu „Penthouse” dla panów, a także pisał poradniki łóżkowe, co wyraźnie wpłynęło na jego prozę.

„Wyklęty” to powieść prosta i skuteczna. Groza w starym stylu z tzw. „złotej ery horroru”. Lektura idealna na jeden wieczór, szczególnie jesienny. Do tej klasyki literatury z 1983 roku wraca się z uśmieszkiem, ale już po pierwszym rozdziale żarty się kończą i zostają tylko ciarki. Ta książka może nieźle wystraszyć.

„Wyklęty” to horrorowe disco polo? Niby wszyscy narzekają, nikt nie czyta… a jednak wszyscy świetnie się bawią.

Po prostu Graham Masterton. „Wyklęty” to esencja i mastertonowski zestaw obowiązkowy. Czy klasyka horroru po latach dalej powoduje ciarki? Książki Grahama Mastertona są jak muzyka zespołu AC/DC… czy może jak piosenki Zenka Martyniuka?

Graham Masterton gra swoje do bólu, jest przewidywalny, ale i tak każdy czeka na jego nową twórczość. Książka „Wyklęty” nie zaskoczy, ale...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
111
108

Na półkach:

Bardzo dobry horror.
Warto przeczytać.
Polecam.

Bardzo dobry horror.
Warto przeczytać.
Polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
202
199

Na półkach:

Z pasją zaczytywałam się w książkach Grahama Mastertona w wieku piętnastu lat. A Wyklęty był zdecydowanie według mnie najlepszą z jego pozycji. Potem wyrosłam z tej literatury. Wydawała mi się infantylna.
Niedawno postanowiłam sobie przypomnieć tę pozycję. Muszę przyznać, że patrząc na współczesnych pisarzy to naprawdę jest to dobra literatura. Nie spodziewałam się niczego ambitnego ale klimat mi się podoba i wciąga (mimo, że przecież prawie znam tę książkę na pamięć ;-)). Lektura niezbyt ciężka, akcja dość wartka. Dodatkowo dodam, że Pan Masterton ma słabość do Polaków (w przeciwieństwie do Stephena Kinga (jego pióro też doceniam),który ma ewidentnie jakiś problem z naszą nacją ;-)

Z pasją zaczytywałam się w książkach Grahama Mastertona w wieku piętnastu lat. A Wyklęty był zdecydowanie według mnie najlepszą z jego pozycji. Potem wyrosłam z tej literatury. Wydawała mi się infantylna.
Niedawno postanowiłam sobie przypomnieć tę pozycję. Muszę przyznać, że patrząc na współczesnych pisarzy to naprawdę jest to dobra literatura. Nie spodziewałam się niczego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
12
1

Na półkach:

Po przeczytaniu kilkunastu stron zrobiłem sobie nadzieję na solidną powieść grozy. Niestety, autor postanowił pójść w klimaty taniego horroru.

Plusy:
+ Dobry początek
+ Bardzo szybko się czyta

Minusy:
- Bohater podejmujący absurdalne decyzje
- Niespójny świat
- Banalne (i często dość irytujące) dialogi
- Wrażenia jak z oglądania taniego horroru klasy B
- Styl pisania przypominający momentami moje próby literackie z późnej podstawówki
- Utrata niemal całego klimatu tajemniczości w 1/3 książki.
- Spojler w opisie książki (xd)

Po przeczytaniu kilkunastu stron zrobiłem sobie nadzieję na solidną powieść grozy. Niestety, autor postanowił pójść w klimaty taniego horroru.

Plusy:
+ Dobry początek
+ Bardzo szybko się czyta

Minusy:
- Bohater podejmujący absurdalne decyzje
- Niespójny świat
- Banalne (i często dość irytujące) dialogi
- Wrażenia jak z oglądania taniego horroru klasy B
- Styl pisania...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
92
79

Na półkach:

Moja pierwsza przygoda z Mastertonem, a więc nie wiedziałem czego się spodziewać. Liczyłem mocno na dobrą powieść grozy niestety zawiodłem się, a miałem do tego prawo bo w wielu miejscach czytałem "jak horror to King i Masterton", no cóż...
Cały wątek bardzo ciekawy, zmusza cię nawet do zaczerpnięcia małej wiedzy na temat mitologii Indian co jest plusem, bo to dla wielu świat nieodkryty. Tak jak wątek był ok to całość była bardzo ciągnąca, na szczęście pióro autora jest lekkie dzięki czemu błędy i lejwoda gdzieś dobrze się wchłaniają. Im bliżej końca tym większe napięcie wytwarza historia, ale koniec jak dla mnie w stosunku do całości to pojechanie po bandzie, szybkie zakończenie wręcz jak z książki dla nastolatków.
No i gdzie ten strach? No w tej książce za wiele go nie ma.
Gdyby nie dwie sceny z seksem, mógłbym to polecić spokojnie 10-12 latkom.
Ogólnie ok, ale jak lubisz horrory, to nie będziecie się tu bali.

Moja pierwsza przygoda z Mastertonem, a więc nie wiedziałem czego się spodziewać. Liczyłem mocno na dobrą powieść grozy niestety zawiodłem się, a miałem do tego prawo bo w wielu miejscach czytałem "jak horror to King i Masterton", no cóż...
Cały wątek bardzo ciekawy, zmusza cię nawet do zaczerpnięcia małej wiedzy na temat mitologii Indian co jest plusem, bo to dla wielu...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 532
  • Chcę przeczytać
    937
  • Posiadam
    532
  • Ulubione
    77
  • Horror
    59
  • Graham Masterton
    43
  • Teraz czytam
    32
  • Chcę w prezencie
    19
  • Masterton
    13
  • E-book
    9

Cytaty

Więcej
Graham Masterton Wyklęty Zobacz więcej
Graham Masterton Wyklęty Zobacz więcej
Graham Masterton Wyklęty Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także